Trzy najdroższe polskie miasta do studiowania. Tu zapłacisz najwięcej za akademik i mieszkanie
Tanie studiowanie? Już nie, a przynajmniej nie pod względem cen zakwaterowania. Z raportu serwisu rankomat.pl wynika, że w tych trzech miastach za akademik, kawalerkę lub pokój w mieszkaniu polscy studenci muszą płacić najwięcej.
Eksperci z multiwyszukiwarki rankomat.pl porównali 10 największych polskich miast uniwersyteckich, by sprawdzić, w których studenci płacą najwięcej, a w których najmniej za zakwaterowanie. Pod uwagę wzięto aktualne ceny wynajmu kawalerki, pokoju w mieszkaniu oraz akademika w: Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku, Lublinie, Katowicach, Rzeszowie i Szczecinie.
Nie da się ukryć, że Warszawa wciąż zajmuje najwyższe miejsce na podium, ale zaraz za nią znalazły się dwa inne miasta, których obecność może niektórych zdziwić.
Akademik niekoniecznie tani
Jak wynika z raportu Rankomatu, ceny za wynajem miejsca w akademiku w 10 wyżej wymienionych miastach są umiarkowanie zróżnicowane.
Najtaniej za miejsce w akademiku zapłacą studenci w Szczecinie (ok. 310 zł miesięcznie). W Łodzi nieco więcej, bo 370 zł. W Warszawie to już 400 zł, a o dziesięć złotych więcej zapłacą miesięcznie studenci w Rzeszowie. Zdecydowanym rekordzistą w kwestii minimalnej stawki za miejsce w akademiku jest Wrocław – tu już trzeba mieć w portfelu przynajmniej 585 zł.
Tyle w kwestii cen minimalnych. Jak wiadomo – za komfort trzeba płacić i nie inaczej jest w przypadku zakwaterowania w jednoosobowym pokoju w akademiku. Wiele uniwersytetów oferuje również pokoje o podwyższonym standardzie (np. z Internetem). I tak, na podium drożyzny stanął Uniwersytet Wrocławski – maksymalna kwota, jaką trzeba zapłacić za miejsce w akademiku to aż 1251 zł!
Nieco niższe stawki maksymalne mają: Uniwersytet Łódzki (820 zł), Uniwersytet Warszawski i Rzeszowski (po 810 zł). Najtańszy z najdroższych jest Gdańsk – tu maksymalnie zapłacimy ok. 643 zł za miejsce „premium” w akademiku.
Kawalerka dla bogatszych
Jeśli możemy sobie pozwolić na wydanie większej kwoty pieniędzy miesięcznie i zależy nam na całkowitym komforcie i prywatności, dobrym pomysłem jest wynajęcie kawalerki. Najtańsze są kawalerki w Katowicach (790 zł), ale trzeba brać pod uwagę, że większość tych lokali jest w dość złym stanie i wymaga sporego remontu (w ogłoszeniach widnieją jako tzw. ekspozycja stała).
Najdroższe są kawalerki w Warszawie – za miesięczny czynsz trzeba zapłacić nawet 2666 zł (choć zdarzają się mieszkania za 1900 zł). Nieco mniej, bo 2630 zł kosztuje wynajem małej kawalerki we Wrocławiu, natomiast w Gdańsku – 2368 zł.
Najtańsze oferty na studenckie kawalerki można „upolować” w Łodzi (1150 zł), Krakowie (1400 zł) i Lublinie (1400 zł).
Pokój w mieszkaniu, spokój w portfelu?
Jeśli nie załapiemy się na akademik, a wynajęcie samodzielnej kawalerki nie wchodzi w grę, popularną opcją jest stancja, czyli własny pokój w mieszkaniu. Najtańsze pokoje, nie wliczając w to opłat, mają miasta: Katowice (od 490 zł), Szczecin (od 650 zł), Poznań (od 750 zł) i Lublin (od 800 zł).
Co ciekawe Warszawa nie jest najdroższym miastem pod tym względem – wynika to między innymi z dużej liczby ofert. Za pokój w mieszkaniu w stolicy musimy zapłacić ok. 1290 zł. Dużo wyższe koszty stancji notują Łódź (1400 zł), Kraków (1400 zł), Wrocław (1600 zł) i Gdańsk, gdzie miesięczny koszt wynajmu pokoju w mieszkaniu to aż 1800 zł! Wow!
Z raportu serwisu rankomat.pl jasno wynika, że pod względem zakwaterowania najdroższymi miastami akademickimi są Warszawa, Wrocław i Gdańsk. Najtaniej mieszka i studiuje się w Katowicach.