Ukochany dom króla Karola. To nie Windsor czy Kensington, tylko całkiem wiejska rezydencja
Mało kto wie, że król Karol III jeszcze jako książę stronił od wielkich królewskich zamków i na co dzień mieszkał w swojej zacisznej, wiejskiej rezydencji Highgrove House, gdzie hobbystycznie zajmował się uprawą własnego ogrodu. Teraz, kiedy Karol został królem, oczekuje się, że większość czasu będzie spędzał w Pałacu Buckingham.
Rezydencja Highgrove House położona jest w hrabstwie Gloucestershire i oddalona około 2,5 h jazdy od Londynu. Około 10 km od Highgrove House znajduje się Gatcombe Park, wiejska rezydencja siostry króla, księżniczki Anny.
Ten neoklasycystyczny, złożony z trzech kondygnacji budynek została zbudowany w latach 80. XVIII w. prawdopodobnie według projektu Anthony’ego Kecka. W rękach obecnego króla jest już od ponad 40 lat. Wcześniej należał do Maurice'a Macmillana, syna byłego premiera Harolda Macmillana i posła z partii torysów, który to właśnie sprzedał go Karolowi za około milion funtów.
Kiedy Karol nabył liczącą aż dziewięć sypialni rezydencję, ta wymagała gruntownego remontu. Sprawy w swoje ręce wzięła księżna Diana, świeżo poślubiona małżonka księcia. Oczywiście wynajęła projektanta wnętrz. Jej pomocnikiem został Dudley Poplak, który również odpowiadał za urządzenie apartamentów księcia i księżnej Walii w Pałacu Kensington. Kiedy do Highgrove House wprowadziła się Kamila, ponownie zmieniono wystrój domu
Ukochane ogrody Karola
Podczas gdy Diana urządzała wnętrza, Karol z wielką radością poświęcił cały swój czas, ale także i serce ogrodom! Tereny liczącej aż 353 ha posiadłości zostały całkowicie przeprojektowane. Obecnie znajduje się tam nie tylko łąka, przydomowy ogródek, ale i ogród dendrologiczny, w którym zasadzono rzadkie okazy, czy nawet ogród z zegarem słonecznym. Ogród Zegara Słonecznego początkowo zdobiły róże. Teraz zasadzono tam różnorodne rośliny w kolorach różu, błękitu i fioletu. Całość otoczona jest cisowym żywopłotem.
Karol, jeszcze jako książę, udostępniał swoje ogrody turystom. Można było zwiedzać je od kwietnia do października. Rocznie odwiedzało je około 30 tys. osób. Nie wiadomo, czy teraz, kiedy Karol został królem, coś się w tej kwestii zmieni.
Miejsce dla wnuków
Kiedy Karolowi urodziły się wnuki, w jego ogromnej posiadłości znalazło się także trochę miejsca na stworzenie placu zabaw, a nawet domku na drzewie z prawdziwego zdarzenia! Nie jest to jednak pierwszy lepszy domek, ale… ręcznie robiona pasterska chata! Podobno kosztowała aż 20 tys. funtów, a w środku znajduje się nie tylko łóżko, ale nawet piec na drewno.
Zielony Karol
W Wielkiej Brytanii króla nazywa się ”Zielonym Karolem”, ponieważ ten jest znany ze swojego zamiłowania do ekologii i prowadzenia zrównoważonego trybu życia. Dlatego w Highgrove House wszystkie odpady poddawane są recyklingowi, deszczówka jest łapana i przeznaczona do podlewania, na terenie rezydencji założono panele fotowoltaiczne, a w środku jest nawet kocioł, w którym pali się zrębkami. Ponadto Karol postawił również na ekologiczną i naturalną kanalizację, która filtruje wszystkie nieczystości.