W Dubaju powstanie najwyższy budynek mieszkalny na świecie. Na szczycie - diamentowa "korona"
Dubaj może poszczycić się mnóstwem oryginalnych i niezwykłych budowli. Do architektonicznego portfolio stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich dołączy niedługo najwyższy apartamentowiec na świecie. 500-metrowy wieżowiec zwieńczy błyszcząca „korona”.
Najwyższy wieżowiec na świecie
Patrząc na architekturę Dubaju można stwierdzić, że to miasto nie boi się wyzwań. Krajobraz stolicy ZEA wciąż zapełniają kolejne wieżowce. Obecnie prawie 60 z nich mierzy ponad 250 m. Wkrótce do rodziny „wysokościowców” dołączy prawdziwy rekordzista.
Buj Binghatti Jacob & Co Residences ma mieć 500 metrów wysokości i być najwyższym apartamentowcem na świecie. Wieżowiec z Dubaju zajmie miejsce dotychczasowego lidera w tej kategorii, Central Park Tower (Nowy Jork).
Ale wysokość to nie jedyny powód, dla którego Buj Binghatti Jacob & Co Residences jest na językach wszystkich. Bardziej niż 500-metrowa konstrukcja zachwyt wzbudza zwieńczenie budynku, które – jak widać na wizualizacji – przyjmie kształt iglic ozdobionych podświetlanymi szklanymi elementami w kształcie diamentów.
Biżuteryjny wygląd dubajskiego wieżowca nie jest przypadkowy. Inwestycja to efekt współpracy cenionego dubajskiego dewelopera Binghatti ze szwajcarskim producentem ekskluzywnych zegarków i biżuterii, Jacoba Arabo.
Apartamentowiec będzie liczył 104 piętra, a najbardziej luksusowe penthouse'y (z widokiem na miasto) zostaną nazwane na cześć flagowych modeli zegarków Jacob & Co. Ich wystrój również będzie nawiązywał do stylu szwajcarskiej marki. Można spodziewać się więc błyszczących, luksusowych i unikatowych wnętrz. Na mieszkańców apartamentowca będzie czekać mnóstwo udogodnień, m.in. basen, spa czy siłownia.
Buj Binghatti Jacob & Co Residences stanie w Business Bay, nowoczesnej dzielnicy Dubaju pełnej biurowców, hoteli i apartamentowców. Najwyższy budynek mieszkalny świata będzie sąsiadował z innym rekordzistą – Burj Khalifa, czyli najwyższym wieżowcem świata i wizytówką Dubaju.
Źródło: rp.pl, noizz.pl