W Warszawie stanie gigantyczne niebieskie jajo. Będzie wydawać dźwięki
Wyremontowany w zeszłym roku Plac Pięciu Rogów nie ma lekko. Najpierw inwestycję krytykowano za betonozę i brak trawników oraz klombów. Teraz oliwę do ognia może dolać kolejne „udogodnienie”, a właściwie ozdoba placu – gigantyczne niebieskie jajo. O co chodzi? Już wyjaśniamy.
Jajo na Placu Pięciu Rogów
Plac Pięciu Rogów (oficjalnie: Plac Poli Negri), czyli przestrzeń u zbiegu ulic Brackiej, Chmielnej, Kruczej, Zgody i Szpitalnej, po niedawnym remoncie budzi mieszane uczucia warszawiaków. Aranżacja placu wyłożona betonowymi płytami prawie pozbawiona jest zieleni.
Twórcy nowej koncepcji placu wielokrotnie próbowali bronić swojej wizji, twierdząc, że pustą przestrzeń „zapełniono” 22 klonami, ale dla aktywistów i mieszkańców, którzy liczyli na zielony skwer w centrum miasta – to za mało.
Teraz na placu ma stanąć kolejny element, który już wzbudza liczne kontrowersje – nie tylko ze względu na swój wygląd i funkcję, ale i koszty inwestycji.
Chodzi oczywiście o instalację artystyczną „Pisklę”, której obecność na Placu Pięciu Rogów władze Warszawy zapowiadały już od dawna.
„Piskle” będzie 2-metrowa akustyczną rzeźbą w kształcie ogromnego niebieskiego jaja drozda. Rzeźba będzie wyposażona w system nagłaśniający aktywowany przez czujniki ruchu.
Z jaja mają wydobywać się dźwięki charakterystyczne dla wykluwania się małego drozda śpiewaka. Jak zapewnia autorka rzeźby, odgłosy będą słyszalne najlepiej po przyłożeniu ucha do skorupy.
Sama konstrukcja niebieskiego jaja ma być przyjemna w dotyku i „wandaloodporna” – tak przynajmniej obiecuje w rozmowie z Gazetą Wyborczą Jakub Dybalski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich.
Gazeta Stołeczna informuje, że jajo ma stanąć na Placu Pięciu Rogów już 8 maja, a uroczyste odsłonięcie instalacji artystycznej zaplanowane jest na weekend 13-14 maja.
Autorką rzeźby jest Joanna Rajkowska. Artystka odpowiada m.in. za głośną „plamę” na rondzie de Gaulle’a w Warszawie.
Ta rzeźba ma skłaniać do uważności, do skupienia się na dźwiękach natury
- mówi artystka w rozmowie z dziennikarzami Gazety Wyborczej.
Ile miasto wyda na tę artystyczną instalację? Jak podają media, koszt rzeźby wraz z systemem nagłaśniającym to ponad 250 tysięcy złotych.
Źródło: tvn24.pl
