Edyta Pazura pokazała pokój córki. Kolor ścian was zachwyci
Edyta Pazura, żona Cezarego, regularnie dzieli się swoim życiem ze swoimi obserwatorami na Instagramie. Niedawno wzięła się za metamorfozę pokoju swojej córki, Rity. Chociaż jeszcze na jej profilu nie pojawiły się zdjęcia, to mama mama trójki dzieci podzieliła się filmem, który dokładnie pozwolił przyglądnąć się gotowemu pomieszczeniu.
Sądząc po wideo, Pazura urządzała pokój od zera, ponieważ na samym początku widzimy tylko “gołe” ściany. Następnie pokazuje już gotowe pomieszczenie. Na podłodze znalazły się szerokie, drewniane deski ułożone w tradycyjną jodełkę. Co ciekawe, mama Amelii, Antoniego i Rity, zdecydowała się na nieco ciemniejsze deski.
Trzy z czterech ścian zostały pomalowane na zieleń w odcieniu malachitu. To jednak nie wszystko! Zielona są również i szafy, i biurko dziewczynki - przy nim jednak dla odmiany znalazło się proste, drewniane krzesło. Jeśli chodzi o biurko, to zostało ono ustawione dokładnie pod dużym, dwuskrzydłowym oknem, ozdobionym jedynie białą lub kremową roletą rzymską.
Centralna ściana, będąca naprzeciwko drzwi wejściowych, została podkreślona za pomocą pudrowej, kwiecistej tapety, która jednak nie pokryła całej ściany, ale tylko jej środek, dokładnie na szerokość białego łóżka dziewczynki. Na nim z kolei znajdują się poduszki w dokładnie ten sam wzór, jaki znalazł się na tapecie. Edyta Pazura postawiła na zwykłą, białą pościel, która świetnie wpasowuje się w stylistykę pokoju.
Jak to w pokoju dziecięcym, nie mogło również zabraknąć zabawek, ale i elementów do przechowywania. Na jednej z szaf znajdują się dwa, duże wiklinowe kosze, w których można pomieścić sporą ilość zabawek, a jednocześnie świetnie wykorzystać dodatkową przestrzeń we wnęce. Pozostałe zabawki znalazły się na zawieszonym na ścianie, drewnianym regale (nawiązującym kolorystyką surowego drewna do krzesła, znajdującego się przy biurku), ale też w prostych, metalowych koszach.
Okazuje się, że tworzenie tej przestrzeni dla córki sprawiło Pazurze sporą radość. Na swoim Instagramie napisała bowiem:
“Jest dokładnie tak, jak sobie to wyobraziłam…Drewno, podłoga w jodełkę, zieleń, kwiaty i piękna energia. Czasami żałuje, że nie poświęciłam więcej uwagi projektowaniu wnętrz , bo sprawia mi to niekłamaną przyjemność i satysfakcję. Roszpunka pozwoliła pokazać swoje malachitowe królestwo.”
Pozostaje nam tylko czekać na kolejne realizacje jej pomysłów!