Iza sama urządziła pokój córki w stylu vintage. Zdjęcie z własnoręcznie wykonanym łapaczem snów podbiło internet
Przy okazji urządzania pokoju dla córki Iza zrobiła dla niej dekorację – łapacz snów. Powiesiła go nad łóżkiem Róży, pstryknęła zdjęcie i zamieściła je w internecie. Ozdoba wzbudziła ogromne zainteresowanie i… zmieniła bieg wydarzeń.
Autor: Projekt: Izabella Sierżęga/Magia Książki, zdjęcia: Mariusz Bykowski, stylizacja: Eliza Mrozińska
Gospodyni lubi vintage’owe akcenty, pojawiają się one w całym mieszkaniu. Komodę z lat 60. Iza uopowała w internecie, zmieniła jej jedynie uchwyty. Rozsuwane łóżko, które można dopasować do wzrostu dziecka, to „archiwalny” model IKEA (też z OLX). Wisi nad nim pierwszy baldachim autorstwa Izy.
Spis treści
- Zrób to sama, nowy pomysł na życie
- Dekoracje do pokoju dziecka DIY
- Meble z PRL-u
- Znasz te przedmioty z czasów PRL? Rozwiąż QUIZ
Zrób to sama, nowy pomysł na życie
Iza – zachęcona powodzeniem łapacza – zrobiła kilka następnych egzemplarzy. Wszystkie od razu się sprzedały, więc pomyślała o założeniu sklepu internetowego z rzeczami, które sama stworzy i uszyje do pokoi dzieci. Nigdy nie zajmowała się tym zawodowo, wiedziała tylko, że ma do tego dryg, trochę wcześniej szyła dla siebie i najbliższych.
Szczęśliwie się złożyło, że mogła też liczyć na podpowiedź teściowej, profesjonalnej krawcowej. To właśnie od niej dostała maszynę do szycia, tak się przy niej twórczo rozkręciła, że po skończeniu urlopu wychowawczego postanowiła nie wracać już do swojej poprzedniej pracy. Pokój Róży w naturalny sposób stał się więc polem eksperymentalnym dla nowej pasji gospodyni.
Dekoracje do pokoju dziecka DIY
Poduchy, narzuty, baldachimy – wszystkie projekty znalazły się na jej stronie magiaksiazki.com.pl, przechodząc najpierw ostry sprawdzian u córki. Dziś Iza szyje na maszynie przemysłowej, bo zamówień spływa sporo. Włączyła także do współpracy tatę, który robi śliczne drewniane półki, wieszaki oraz skandynawskie łóżeczka dla lalek.
Meble z PRL-u
Oczywiście pierwowzory zostały wyeksponowane w pokoju Róży. Na półkach świetnie prezentują się książki i małe zabawki. Meble pochodzą z różnych czasów i stylów – od PRL-u do współczesności, stanowią jednak zgraną grupę, która podkreśla wyjątkowy charakter przestrzeni małej lokatorki.
Często, gdy przystępujemy do urządzania pokoju dla najmłodszych, powielamy gotowe rozwiązania podpatrzone w pismach wnętrzarskich, na blogach. Tworzymy kalki zgodne z trendami, ale niekoniecznie dopasowane do naszych potrzeb, wrażliwości, gustu. Namawiałabym do wyborów kolorów, mebli, detali, które może nie należą do najgorętszych hitów, ale są spójne z naszą naturą. To one nadadzą wnętrzu charakter, klimat, w którym na pewno nasze dziecko i my będziemy się czuć dobrze. Trzymajmy przy tym wybory w ryzach, bo w pokoju malca liczba kolorowych rzeczy stale się powiększa. O chaos więc nietrudno. W aranżacji najlepiej zaplanować neutralną bazę, np. białą, i dobrać do niej dwie, trzy barwy, które ożywią całość. Podobnie ryzykowne okazuje się zastosowanie wielu wzorów. Potraktujmy je raczej jako efektowne akcenty.
Autor: Projekt: Izabella Sierżęga/Magia Książki, zdjęcia: Mariusz Bykowski, stylizacja: Eliza Mrozińska
Gospodyni lubi vintage’owe akcenty, pojawiają się one w całym mieszkaniu. Komodę z lat 60. Iza uopowała w internecie, zmieniła jej jedynie uchwyty. Rozsuwane łóżko, które można dopasować do wzrostu dziecka, to „archiwalny” model IKEA (też z OLX). Wisi nad nim pierwszy baldachim autorstwa Izy.
Przeczytaj też: Pokój dla dziewczynki w pastelowych kolorach. Pełno tu uroczych i stylowych dodatków
Autor: Zdjęcia: Marcin Grabowiecki, aranżacja: Malwina Obrzut/nanuszka.pl, stylizacja: Eliza Mrozińska
NADIA Jest bardzo otwarta i towarzyska. Lubi spędzać czas z młodszym rodzeństwem (siostrą i bratem), przyjmować koleżanki. Ale wciągają ją też nauka, czytanie i ostatnio słuchanie audiobooków, które stało się jej codziennym rytuałem przed zaśnięciem. Dziewczynka doskonale radzi sobie z obowiązkami i odpowiedzialnością. Od niedawna ma chomiczkę Lottę, dzielnie się nią opiekuje.