Coaching wchodzi nawet do wnętrz. House coaching to trend, o którym mówią teraz wszyscy
House coaching to sposób urządzania przestrzeni zapoczątkowany przez duńską architektkę, Kirsten Steno. Trend ten czerpie w dużej mierze z psychologii samorozwoju oraz samopoznania, a jego głównym założeniem jest stworzenie przyjemnej, emanującej dobrą energią przestrzeni.
Autor: Marta Behling/Pion Poziom
Stonowane, pastelowe barwy
House coaching w aranżacji wnętrz
By zaaranżować wnętrze, które umożliwi wypoczynek i będzie inspirowało do działania, a także zapewni wygodę i bezpieczeństwo, house coaching sięga do klasyki psychologii, a dokładniej do Piramidy Maslowa. Kirsten Steno na jej podstawie opracowała analogiczną Piramidę, ukazującą, jak ważną rolę odgrywa dom i w jaki sposób odpowiednio urządzone wnętrze może pomoc w zaspokajaniu podstawowych potrzeb.
Oryginalna piramida Maslowa opiera się na hierarchii potrzeb. Na samym dole piramidy znajdują się potrzeby fizjologiczne. Nieco wyżej potrzeby bezpieczeństwa i przynależności. Jeszcze wyżej potrzeby uznania.
Na szczycie Maslow umieścił potrzeby samorealizacji. By móc bez przeszkód spełnić potrzebę samorealizacji, musimy najpierw zaspokoić podstawowe potrzeby, np. bezpieczeństwa.
W przypadku house coachingu, Piramida Kirsten Steno wygląda mniej więcej tak: u podstaw znalazły się potrzeba schronienia i poczucia bezpieczeństwa. Nieco wyżej potrzeba przynależności. Na samej górze potrzeba samorealizacji i rozwoju.
Jeśli zaaranżujemy nasze wnętrza tak, by zaspokoiły każdy z etapów piramidy, komfort życia i mieszkania bez wątpienia ulegnie poprawie. Przytulny, zrównoważony i bezpieczny dom pomaga w odnalezieniu życiowej równowagi.
Sprawdźmy, jak zaaranżować pomieszczenia w zgodzie z ideą house coachingu!
1. Potrzeba schronienia i poczucia bezpieczeństwa
Nasz dom powinien być bezpiecznym azylem, w którym – w razie potrzeby – możemy schronić się przed światem i naładować baterie. Komfortowy i bezpieczny dom to nie tylko solidne mury w dosłownym tego słowa znaczeniu. To również elementy wyposażenia, które pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie i pomagają nam się odprężyć, poczuć dobrze.
Taką rolę odgrywają m.in. miękkie meble wypoczynkowe – fotele, sofy, kanapy, także modele z opcją regulowania zagłówków czy podłokietników, które zapewniają jeszcze przyjemniejszy odpoczynek.
To również szczelne okna i drzwi, a także rolety lub żaluzje (zewnętrzne i wewnętrzne), które chronią naszą prywatność, a także zapewniają komfort podczas zmiennej pogody.
2. Potrzeba przynależności
Poczucie przynależności to na przykład odczuwanie więzi czy możliwość identyfikacji z określoną grupą – rodziną, przyjaciółmi lub subkulturą. We wnętrzu najłatwiej zaspokoić ją osobistymi dodatkami, które przywołują pozytywne wspomnienia oraz emocje związane z bliskimi, a więc np. zdjęcia, obrazy, plakaty rękodzieło i inne artefakty (lub zapachy), które odwołują się do danego wspomnienia czy naszej pasji. Pomieszczenia wypełnione tego typu przedmiotami od razu zyskają bardziej osobisty charakter.
3. Potrzeba samorealizacji i rozwoju
Jeśli mamy możliwość wydzielenia osobnego pomieszczenia i zamienienie go w miejsce, gdzie będziemy pracować lub oddawać się swoim pasjom – świetnie! Jeśli jednak nie pozwala nam na to metraż mieszkania, postarajmy się zaaranżować mały kącik do pracy i samorozwoju.
Stylowe biurko, wygodne krzesło (!), odpowiednie oświetlenie, kilka kreatywnych dodatków i zapewniających wygodę akcesoriów wystarczy, by w spokoju robić to, co się kocha.
Nie musi być to oczywiście tylko i wyłącznie kącik do pracy. Dla pasjonatów gotowania będzie to np. kuchnia z modułowymi meblami, gadżetami i organizerami. Dla moli książkowych – kącik z wygodnym fotelem, obszerną biblioteczką, roślinami i stojącą lampą ułatwiającą czytanie nawet wieczorami. Najważniejsze, by przestrzeń oraz jej wyposażenie dopasować do siebie i swoich potrzeb.
Pamiętajmy, że głównym celem house coachingu jest stworzenie przytulnej i emanującej pozytywną energią przestrzeni. W jej kreowaniu nieocenione mogą okazać się także tekstylia – np. zasłony w delikatnych kolorach, miękki koc lub narzuta, a także wzorzyste poduszki.
Nie zapominajmy też o kolorach, które tworzą klimat i nastrój we wnętrzu. Dobrym pomysłem będą delikatne pastele, jasne beże, czy subtelne szarości. Mocniejsze kolory lepiej ograniczyć do dodatków lub pojedynczych sztuk mebli (np. czerwony fotel czy niebieski stolik kawowy).