Świetlne ikony dizajnu. Lampy w stylu vintage są nie tylko piękne, ale i ponadczasowe
Świetlne ikony dizajnu powstałe od międzywojnia po lata 70. XX w. są ponadczasowe i piękne. Wiele współczesnych lamp nawiązuje do nich. Niech więc w domach królują!
W Polsce mianem vintage z reguły określa się estetykę lat 50.-70. XX w., ale warto wiedzieć, że poza naszym krajem za punkt startowy uważa się raczej początek epoki wiktoriańskiej.
Jeśli chodzi o lampy elektryczne, należy się skupić na czasach od lat 20. po 70. Wybitni projektanci szukali złotego środka, łączącego atrakcyjną formę z funkcjonalnością i miłymi wrażeniami. Na przykład Poul Henningsen blisko 30 lat pracował nad rozwiązaniami zapewniającymi komfort oświetlenia całego wnętrza łagodnym blaskiem, który – dosłownie i w przenośni – nie raziłby (w efekcie powstały modele PH oraz PH Artichoke).
Notowany od kilku lat powrót zainteresowania lampami oraz wyposażeniem vintage nie mija. Nic dziwnego – te fantastyczne projekty robią doskonałą robotę również we współczesnych wnętrzach.
POWRÓT DO KORZENI
Grzybek to kształt chętnie wykorzystywany w złotej epoce dizajnu. Wspaniałe „grzybki” to m.in.: LBd-5 (Mazurskie Zakłady Oświetleniowe A-23), Alfa (Artemide), Panthella (Louis Poulsen) oraz projekt Apolinarego Gałeckiego (Stołeczne Zakłady Metalowe). Współczesna propozycja nieustępująca wzorom to lampa Empire Amalfi (Norsu.com.au) w ładnym pistacjowym odcieniu.
TRÓJSTRONNA ENERGIA
Żyrandol Sinatra Suspension powstał dla DelightFULL w wyniku inspiracji piosenką „New York, New York” w wykonaniu Franka Sinatry. Widać też wyraźnie fascynację włoską podłogową lampą projektu Angelo Lelli dla Arredoluce z lat 50. XX w. Wyrazista graficzna forma i ognista barwa wymagają neutralnego tła. Tego rodzaju lampa będzie się świetnie prezentować nie tylko w towarzystwie dwudziestowiecznych ikon dizajnu, jak słynny Swan, fotel projektu Arnego Jacobsena z 1958 r.
PROSTOTA KSZTAŁTU
Jasny blat roboczy i czarną ścianę z półkami oraz drewniane dodatki (dutchhouse.pl) oświetla biała półkula (podobne z tego samego sklepu to Halong i Yosemite, albo np. Hemisphere marki Nowodvorski Lighting). Oszczędna forma i biel (kojarzące się z modelem AJ Royal Arnego Jacobsena) sprawiają, że lampa jest neutralna. Jej urodę można więc w pełni docenić, dając jej jednorodne, ciemne tło.
NATURALNY WZÓR
Modernistyczne umiłowanie prostoty połączonej z funkcjonalnością znajdziemy w bufecie i lampie Carrara. Szklane mleczne klosze zdobi delikatny wzór zaczerpnięty z przyrody – do złudzenia przypomina użyłowienie marmuru. Propozycja odpowiednia np. dla stylu glamour.
Lampy z wieloma ruchomymi ramionami, zarówno sufitowe, jak ścienne i podłogowe są wysoce funkcjonalne – oświetlają konkretnie wybrane miejsca. Ustawiając ramiona, zwróć jednak uwagę także na estetykę. Niech klosze się mijają, a ramiona tworzą efektowne łamańce.
SŁODKO W BLASKU
Lampę stołową Diana stworzono dla DelightFULL Unique Lamps w wyniku inspiracji najlepszymi projektami połowy XX w. Zestawienie złociście lśniącego trójnogu z metalową, prostą osłoną żarówki jest intrygujące, a całość, m.in. z racji wysokiej jakości materiałów i wykonania, szykowna. Model występuje w kilku kolorach – odnajdzie się też poza pokojem dziecięcym.
Lampy oraz meble i dodatki vintage lubią jasne ściany (odcienie bieli, szarości, beżu), towarzystwo cegieł (naturalnych i malowanych na biało), betonu oraz szlachetne drewno. W takim otoczeniu ich perfekcyjne formy doskonale się prezentują. Tekstylia i tapety we wzory charakterystyczne dla lat 50.-70. XX w. również mile widziane. Elementy wyposażenia vintage świetnie dopełniają wnętrza (ba!, grają w nich nawet rolę ozdób) urządzone nowocześnie, minimalistycznie, z nutką industrialną.
W POŁOWIE DROGI
Stołowa odsłona słynnej lampy PH – nazwa pochodzi od inicjałów duńskiego architekta Poula Henningsena. Lampę PH, składającą się z przestrzennie ułożonych trzech szklanych kloszy, zaprojektował on w 1925 roku dla marki Louis Poulsen. Ta, PH 3/2, ma czarną nóżkę, ale są jeszcze wersje z elementami metalowymi w barwach srebra i złota.
Stworzone przez projektantów lampy z lat 20.-30. oraz 50.-70. są wyjątkowe – efektowne, eleganckie, ponadczasowe. Nic dziwnego, że współcześnie chętnie sięga się po te wzory.
ELEGANCKI MINIMALIZM
Prostota i funkcjonalność, miękkie linie, naturalna kolorystyka, wysoka jakość… Liczne nawiązania do ducha modernizmu w blasku podłogowej lampy dającej przyjemne, ciepłe światło.
ŚWIET(L)NA RZEŹBA
Półmetrowa lampa stołowa Karl marki Bloomingville ma monumentalną formę, która może stanowić oś aranżacji. Obok ręcznie zrobiony „posągowy” wazon Lulu z terakoty, tej samej marki, podkreśla zamysł dekoratora. Krąg światła dodatkowo wydobędzie atrakcyjność ozdobnych rzeczy.
IKONA EKLEKTYCZNIE
Metalowy pierścień, dwa współśrodkowe cylindry i dwie obracające się ćwierćkule składają się na ikonę duńskiego dizajnu – lampę Multi-Lite (Gubi, Andlight.pl) zaprojektowaną przez Louisa Weisdorfa w 1972 r. Doskonale się wpisuje we wnętrze będące miksem stylów.
TYPOWE DLA WZORNICTWA…
…XX w. lampy (najpewniej Kinkeldey) w dobrym towarzystwie krzeseł: m.in. dwóch Robin Day Chairs 675 z 1952 r. i modelu 31 Kai Kristiansena wyprodukowanego pod koniec lat 50. przez duńską firmę Schou Andersen.
Vintage – pochodzi z języka angielskiego, lecz słowo zapożyczono z francuskiego. „Vendage” oznacza wino z dobrego rocznika, szlachetne wino z owoców z danego roku. Vintage weszło do kanonu określeń w świecie mody i dizajnu – odczytuje się je jako synonim klasyki, doskonałej marki i jakości.
BIURKOWA KLASYKA
Stylistyczna dowolność, z jaką dobrano biurko i krzesło, osiągnęła apogeum w wyborze lampy do pracy. Trudno powiedzieć, czy to oryginał, czy produkt współczesny, ale na pewno powstała z zapatrzenia na Bauhaus. Podobne formy mają niemieckie lampy Kaiser idell™ Luxus zaprojektowane w 1931 r. przez Christiana Della oraz Hillebrand z lat 70.
Te w idealnym stanie albo ich współczesne wersje wyprodukowane według założeń projektowych z zachowaniem praw autorskich nie są tanie. Ich wartość jest jednak wielowymiarowa. Zawsze będziesz mieć pewność co do jakości, jest to też inwestycja. Czasem warto więc odkładać grosz do grosza i trochę poczekać, by zrealizować marzenie o tej czy innej lampie. Można też upolować perełki na pchlich targach, aukcjach internetowych oraz na... strychach. Warto potrudzić się, by przywrócić lampom dawny blask, bo są piękne!
SUBTELNA GRA FORM
Okrągłe stół i krzesła, a powyżej okrągły koralowy klosz efektownie zamykający kompozycję. Blask pada tylko na blat, ale lampa to mocny akcent w aranżacji tej kuchni. Warto zwrócić uwagę na harmonijne proporcje klosza i blatu.