Projekt DIY – zielony obrazek i inne ekodekoracje z porostu. Jak je wykonać? Gdzie kupić porosty i jak o nie dbać? Instrukcja wykonania krok po kroku, porady, inspiracje

2024-07-05 8:29

Tak zwane żyjące (zielone) obrazy i zielone ściany oraz inne ozdoby z porostu są bardzo modne. Tworzy się je najczęściej z chrobotka reniferowego, który bywa mylnie nazywany mchem. – Dzięki niemu w domu jest więcej „zielonego”, a także czystsze i bardziej wilgotne powietrze – mówią ekopasjonatki z bloga Zyjpieknie.pl. – Łatwo go hodować i łatwo tworzyć z niego dekoracje. Zobacz instrukcję poniżej: wystarczą dosłownie dwa kroki, by zrobić ekoobrazek!

Projekt DIY:  ekodekoracje z porostu – K. Markiewicz-Lubańska i M. Szymańska z Zyjpieknie.pl
Autor: Kamila Markiewicz-Lubańska/Wnetrzawobiektywie.pl, styl.: Maria Szymańska Warto wprowadzić do wnętrza dekoracje z chrobotka reniferowego. – Porost pięknie wygląda i ma przyjemny leśny zapach, a ponadto poprawia jakość powietrza, bo m.in. pochłania zanieczyszczenia – mówią Maria Szymańska, stylistka, autorka projektów DIY i Kamila Markiewicz-Lubańska, plastyczka i fotografka (Wnetrzawobiektywie.pl). – Można z niego zrobić wiele efektownych projektów DIY albo po prostu ułożyć na tacy, talerzu czy w płaskiej doniczce.

Spis treści

  1. Zielone obrazy i zielone ściany – z czego są zrobione?
  2. Żyjące, zielone obrazy i zielone ściany – dlaczego warto je mieć w domu?
  3. Zielone obrazy i ściany – do jakich wnętrz pasują?
  4. Chrobotek reniferowy i tzw. mchy dekoracyjne – skąd je wziąć? Czy są pod ochroną? Gdzie je kupić?
  5. Dekoracje z chrobotkiem reniferowym – jak o nie dbać?
Projekt DIY:  ekodekoracje z porostu – wieczna ozdoba w doniczce
Autor: Kamila Markiewicz-Lubańska/Wnetrzawobiektywie.pl, styl.: Maria Szymańska Porost jest bezpieczny dla ludzi i zwierząt. Możesz np. ułożyć go w doniczce na wierzchu. Lepiej najpierw położyć płaskie kamyki i dopiero na nich porost. Pozostaw miejsce do podlewania rośliny, by nie zalewać porostu (nie przepada za tym). Całość będzie ładnie wyglądała, a przy okazji w ten sposób ograniczy się parowanie wody z doniczki.

Zielone obrazy i zielone ściany – z czego są zrobione?

Zielone obrazy i zielone ściany, zwane też żyjącymi, najczęściej tworzy się z chrobotka reniferowego. Bywa nazywany mchem, lecz to błąd, bo jest porostem. Robione są też z tzw. mchu dekoracyjnego, ale... w ich przypadku łatwiej o złamanie przepisów i trudniej utrzymać w stanie idealnym. – Warto wiedzieć, że wykonywane są też zielone ściany oraz obrazy z mchów i porostów konserwowanych roztworem gliceryny (nazywa się to stabilizowaniem), które zachowują wygląd przez wiele lat, lecz... nie są żywe. Bywają też konserwowane solą – wyjaśniają Kamila i Maria z Zyjpieknie.pl. – Dla nas jest to mało ekologiczne. – Zdecydowanie polecamy kontakt z naturą i żywymi roślinami, porostami itp. Przy okazji podpowiadamy, że w naturze chrobotek reniferowy w naturze jest szarawy albo żółtawy. Co prawda, można kupić barwiony na różne kolory, w tym na kiczowate odcienie różu, czerwieni, turkusu itp., oczywiście sztucznymi barwnikami. My dopuszczamy jedynie ten barwiony na odcienie zieleni naturalnymi barwnikami. Porost w naturalnych kolorach jest najpiękniejszy i wpisuje się w kulturę eko.

Żyjące, zielone obrazy i zielone ściany – dlaczego warto je mieć w domu?

Dekoracje z udziałem chrobotka reniferowego są nie tylko piękne i w duchu „kocham naturę”, ale także – co bardzo ważne – po prostu robią w domu dobrą, ekologiczną robotę. Poznaj zalety chrobotka reniferowego:

  • żyjący (nie zakonserwowany chemicznie) porost jest biodegradowalny;
  • jego obecność nie szkodzi ludziom i zwierzętom, bo nie uczula;
  • oczyszcza powietrze z toksyn, drobnych zanieczyszczeń i dwutlenku węgla, produkuje tlen;
  • doskonale absorbuje dźwięki – wchłania drgania nawet do dwóch razy lepiej niż inne panele 3D o tej samej wielkości i grubości;
  • dekoracje z jego udziałem wymagają minimalnej obsługi.

Polecamy: Projekt DIY – efektowne ozdoby w stylu eko z kamyków

Projekt DIY:  ekodekoracje z porostu – zegar
Autor: Kamila Markiewicz-Lubańska/Wnetrzawobiektywie.pl, styl.: Maria Szymańska Mając mechanizm zegarowy, np. pozyskany z zegara ściennego, którego obudowa się zepsuła, możesz zrobić wersję „porostową”. W podkładce (sklejka, cienka deseczka, wyszczerbiony talerz, a nawet gruby sztywny karton) zrób otwór i zamontuj mechanizm. Brzegi otocz lamówką z przyklejonego klejem na gorąco (najlepiej florystycznym) porostu.

Zielone obrazy i ściany – do jakich wnętrz pasują?

– My polecamy dekoracje z udziałem chrobotka reniferowego, oczywiście legalnie pozyskiwanego – deklarują Maria Szymańska i Kamila Markiewicz-Lubańska. – Wiemy z doświadczenia, że jest bardzo plastyczny, łatwo się z niego robi różne dekoracje i dosłownie jest bezobsługowy! Dekoracje z jego udziałem świetnie dopełnią każde wnętrze. W sposób oczywisty podkreślą wszelkie aranżacje bliskie naturze i nią inspirowane, ale także odnajdą się w stylach skandynawskim, rustykalnym, loftowym itp. W pięknej oprawie, choćby np. ceramicznej misie mogą nawet trafić do wnętrz niezwykle eleganckich. Polecamy łączyć porost z elementami drewnianymi, szkłem, ceramiką, a unikać plastiku, który w tym układzie wydaje się nam kompletnym niewypałem. 

Projekt DIY:  ekodekoracja z mchu – kokedama
Autor: Kamila Markiewicz-Lubańska/Wnetrzawobiektywie.pl, styl.: Maria Szymańska Kokedama, czyli kula mchu... Nazwa i technika pochodzą z Japonii. Wilgotną ziemię ugnieć w kulę, zrób otwór i posadź roślinę dopasowaną do niej rozmiarem. Ziemię dociśnij wokół korzeni, obłóż kulę mchem i również dociśnij, a następnie obwiąż sznurkiem. Kokedamę możesz zawiesić albo ustawić na podstawce.

Chrobotek reniferowy i tzw. mchy dekoracyjne – skąd je wziąć? Czy są pod ochroną? Gdzie je kupić?

Jeśli marzysz o zielonych ścianie czy obrazie albo minilesie w słoiku, możesz je po prostu kupić. Warto jednak zdobić je samodzielnie – to łatwe, a w dodatku dekoracja będzie jedyna w swoim rodzaju! Ale uwaga: jeżeli wybierasz się do lasu po „składniki” – wyhamuj! Po pierwsze wiele gatunków mchów i porostów jest pod ochroną (laikowi trudno je rozróżnić), a po drugie – takie działania niszczą ekosystem (więcej przeczytaj na stronie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska). Wśród gatunków chronionych jest także od 2004 roku pod częściową ochroną znajduje się właśnie chrobotek reniferowy. O ile można go zebrać z gałązki czy murku we własnym ogródku, o gdzie indziej lepiej już nie... Najrozsądniej jest kupić chrobotek reniferowy czy mech ze sklepu z certyfikatem, czyli pochodzące z upraw lub pozyskiwane w sposób ekologiczny i zgodny z prawem.

Projekt DIY:  ekodekoracje z porostu – obrazki w łazience
Autor: i styl.: Marta Behling Łazienka to częste miejsce dla ekodekoracji z chrobotka reniferowego. Porost czerpie wilgotność z powietrza, nie trzeba go podlewać. Zielona dekoracja ożywia łazienkę i sprawia, że sterylne wnętrze staje się bardziej przyjazne.
Projekt DIY:  ekodekoracje z porostu – ozdobnie w sypialni
Autor: M. Miklaszewska, styl.: M. Urbańska Okrągłe ekoozdoby prawie nie mają ram. Zrobią ścianę nad wezgłowiem łóżka jak zielone grochy, doskonale wpisując się w nowoczesny wystój sypialni. Oprócz funkcji dekoracyjnych, mają też praktyczne zastosowanie: porosty poprawiają jakość powietrza.

Dekoracje z chrobotkiem reniferowym – jak o nie dbać?

Dekoracje z udziałem porostu nie powinny być eksponowane w gorących miejscach i na silnym słońcu. Lepiej umieścić je z dala od okna (dobrze znoszą nawet ciemne miejsca) i kaloryfera, poza „szklakiem” przeciągów. Powietrze powinno mieć wilgotność między 40 a 60 procent (zwykła wilgotność w pomieszczeniach mieszkalnych), więc w przypadku wnętrz klimatyzowanych należy sprawdzać jej poziom (zwykle jest on niższy) i w razie potrzeby włączać nawilżacz powietrza. Porost pochłania parę wodą z powietrza i ta ilość zwykle mu wystarcza, nie należy więc go podlewać ani zraszać (bardzo źle znosi ten zabieg). Nie lubi też dotykania, lecz co jakiś czas delikatnie to róbmy, by sprawdzić, czy nie robi się zbyt sztywny, spójrzmy też, czy nie brązowieją fragmenty. To znak, że ma za mało wilgoci w powietrzu i trzeba zadziałać. Wtedy należy wstawić porost na kilka godzin do łazienki, np. po kąpieli, albo włączyć w pobliżu dekoracji nawilżacz powietrza.