Dekorujemy dom roślinami tropikalnymi. Podpowiadamy, jak je eksponować i pielęgnować
Przyjechały do nas z Ameryki, Afryki, Azji. Długie lata zdobiły klasy w szkołach, domy naszych dziadków, urzędy… Dziś znów do nich wracamy. I odkrywamy na nowo. Trzykrotki, kalatee, agawy, asparagusy, hoje – modne rośliny tropikalne w stylu retro.

Rośliny popularne w czasach PRL-u zyskują coraz większe grono fanów. Obok kultowych już monster i paproci, do łask wracają asparagusy, juki, zielistki, fiołki alpejskie czy grubosze, tzw. drzewka szczęścia. W przypadku monstery (filodendrona i fikusa benjamina) ważne są cierpliwość i stałe warunki uprawy. Rośliny te nie lubią bowiem zmian. Rosną powoli, ale za to osiągają spektakularne wymiary.
Nowa fryzura?
Na półkach lub mocowanych do sufitu kwietnikach okazale prezentują się rośliny ze zwisającymi pędami, np. patyczaki (Rhipsalis), wyglądające jak „zielone peruki”. Te łatwe w uprawie sukulenty z rodziny kaktusowatych lubią rozproszone światło dzienne i umiarkowane podlewanie. W warunkach naturalnych ich pędy osiągają nawet 9 m długości.

Zamiast parawanu
Tu sprawdzi się epipremnum złociste – posadzone w długiej wiszącej donicy. Gdy zapewnisz roślinie sporo światła dziennego, plamki na listkach będą wyraźniejsze.

Na trzech poziomach
W kącie pokoju, najlepiej przy oknie, możesz zaaranżować miniogród egzotyczny. Na ziemi postaw większy okaz (agawę, palmę albo monsterę). Nad nim powieś na różnych wysokościach, np. patyczaki.

Perły na komodzie
Anglicy nazywają ten sukulent sznurem pereł, a my krostawcem albo starcem Rowleya. Ze względu na jego urodę, wybieramy pierwszą wersję i eksponujemy roślinę w ładnym miejscu, np. w doniczce w stylu retro.

Do góry nogami
Niektóre rośliny potrzebują minimalnego podlewania. Jeśli jednak i o nim zapominamy, z pomocą przyjdą nam „gatunki” jak na zdjęciu. Nie wymagają wody, bo wykonano je z… tworzywa. Do złudzenia przypominają żywe sukulenty i oplątwy. A powieszone na zwykłych sznurkach wyglądają intrygująco.

Z wąsami
Zarówno asparagusy, jak i paprocie (na zdj. obok Dawalia) wytwarzają długie zwisające pędy. Warto więc umieszczać je z dala od podłogi. Do ich uprawy idealnie nadają się kwietniki na długich nogach.

Modne są kwietniki z metalu, łączące styl retro z industrialnym. Stojące, przypominające stoliki lub donice na nóżkach. Mocowane do ściany lub sufitu. Czarne, złote, miedziane, białe… Tylko nie w kolorze chromu. Wielki powrót przeżywają też modele wiszące, ze sznurka. Na sukulenty, które mają płytki system korzeniowy, warto wybrać kwietniki płaskie, np. z terakoty lub ceramiki. Na palmy, sansewierie – wyższe, stabilne.
Z innej galaktyki
Doniczki wiszące Galaxy marki House Doctor. Świetne do małych epipremnum, hoi, trzykrotek. Wykonane ze stali pokrytej mosiądzem. Kwietnik na pierwszym planie – śr. 34,5 cm.

Kółko i krzyżyk
Okrągłe metalowe donice na krzyżakach z drewna mango. Do wyboru żelazo postarzane (na zdj. z rośliną pieniążkiem) lub w odcieniu starego złota (dwie kalatee).

Metal i ratan
Decydując się na pierwszy materiał, koniecznie zwróć uwagę na to, by metal był nierdzewny. Z kolei kosz z plecionki musi mieć mocne uszy, a wewnątrz nieprzemakalną folię.

Energia koloru
Na przekór nazwie Melepeta wcale nie jest niezdarny. Ma stabilną konstrukcję i 19-centymetrowy otwór na doniczkę (na zdj. z sansewierią). Stal malowana proszkowo na kolor czerwony, wys. 110 cm.
