Jak samodzielnie zrobić stolik pod wieżę hi-fi? DIY krok po kroku

2024-04-26 11:22

Gdy widzę zniszczony mebel, to nie myślę o nim: „na śmietnik!”, tylko wyobrażam sobie, jak dać mu drugie życie – mówi Agata z Dolnego Śląska. – Od wizji przechodzę szybko do działania. I robię to z przyjemnością! Dziś Agata pokaże nam, jak w domowych warunkach wyczarować mebel: stolik pod wieżę hi-fi.

Odkrywam rzeczy na nowo
Autor: Zdjęcia i stylizacja: Monika Filipiuk-Obałek Z zawodu jestem specjalistą odpowiedzialnym za jakość i bezpieczeństwo produkowanej żywności. A prywatnie? Żoną Michała, prowadzącego własną działalność gospodarczą, oraz mamą dwóch wesołych dziewczynek. Starsza Julka uczy się w szkole muzycznej gry na gitarze, młodsza Aniela – na keyboardzie. W wolnym czasie córki budują z klocków Lego domki, w których często zmieniają aranżacje. To zamiłowanie do eksperymentów mają chyba po mnie. Uwielbiam odnawiać, przemalowywać meble i tworzyć coś z niczego. Stolik kawowy do salonu zrobiłam na przykład z fragmentu blatu kuchennego.

Powiem przekornie – nie mam jednej pasji, a może w ogóle ich nie mam? Ja po prostu taka jestem. Gdy zaświta mi w głowie jakaś myśl, mierzę się z materią, szukam rozwiązań. Nie robię kalkulacji, działam! Lubię to uczucie, gdy coś mi się udaje. Choć zdarza się, że muszę prosić o pomoc profesjonalistów – tak było z renowacją szaro-turkusowego fotela, który okazał się zbyt zniszczony. Robiąc meble od początku lub je odświeżając, wykonuję proste czynności. Szlifuję, szpachluję, maluję, łączę i… gotowe! Szyć na maszynie nauczyłam się od mamy. Ale pamiętam, że już w dzieciństwie chodziłyśmy z siostrą do osiedlowej krawcowej po ścinki materiałów. Ręcznie szyłyśmy ubranka dla Barbie, a po latach przerabiałyśmy też swoje.

Odkrywam rzeczy na nowo
Autor: Zdjęcia i stylizacja: Monika Filipiuk-Obałek Do drewnianego blatu pasują czarne nogi z metalu (pomalowałam je sama). Takie połączenie idealnie wpisuje się w klimat stylu industrialnego. Kinkiet ze sznurkowym oplotem kabla i czarnym włącznikiem podbija ten efekt.

Jako nastolatki robiłyśmy przemeblowania w pokoju, dekorowałyśmy ściany, zmieniałyśmy ustawienie mebli. Po urodzeniu pierwszej córki zajęłam się trochę decoupage’em, ozdabiałam tą techniką skrzynki, pojemniki, a nawet szafkę. Coraz bardziej ciągnęło mnie jednak w stronę wystroju wnętrz i renowacji starych mebli. Urządzając dwa ostatnie mieszkania, zrozumiałam, że bliskie mi są prostota, styl skandynawski, naturalne materiały. Cieszy mnie, gdy uda mi się uratować jakiś mebel przed wylądowaniem na śmietniku. Jednak nie chciałabym się tym zajmować zawodowo. Gdybym musiała zrobić trzydzieści krzeseł w ciągu roku, znienawidziłabym chyba swoją pracę. Lubię niezobowiązujące wyzwania, w zależności od potrzeby lub ochoty. To takie moje hobby…

Jak Agata zrobiła niski stolik do salonu, np. pod hi-fi? Krok po kroku pokazuje na zdjęciach:

Nasi Partnerzy polecają