Jak usunąć plamy z barszczu? Ten trik stosowały już nasze babcie
Wielu Polaków nie wyobraża sobie wigilijnej kolacji bez czerwonego barszczu. Niestety, wystarczy chwila nieuwagi, by poplamić buraczanym wywarem śnieżnobiały obrus lub elegancką koszulę. Istnieje kilka domowych sposobów, by pozbyć się plam z barszczu. Wiele z nich stosowały nasze babcie.
Jak usunąć świeże plamy z barszczu?
W walce z plamą z czerwonego barszczu kluczowym elementem jest czas. Najlepiej, by zaplamioną część odzieży lub obrus od razu poddać procesowi czyszczenia – wtedy mamy większe szanse, że plama zniknie bez większych problemów.
Pierwsze, co powinniśmy zrobić, to delikatnie przyłożyć do świeżo zaplamionego barszczem miejsca ręcznik papierowy, który wchłonie nadmiar płynu.
Podobnie jak w przypadku plam z krwi, plamy z buraków warto potraktować zimną wodą. Próba usunięcia plamy z barszczu ciepłą lub gorącą wodą może dać efekt odwrotny. Wysoka temperatura jeszcze bardziej utrwala plamy, przez co trudniej się ich później pozbyć.
Jeśli po zimnej kąpieli na ubraniu czy obrusie wciąż możemy zauważyć czerwone ślady, warto zastosować jedną z poniższych technik.
Sól kuchenna na plamy z barszczu
By pozbyć się świeżej plamy z barszczu można ją obficie posypać solą kuchenną, delikatnie potrzeć materiał i zostawić na ok. 15 minut. Po tym czasie tkaninę należy wyprać jak zwykle. Po plamie nie będzie śladu.
Sok z cytryny na plamy z barszczu
Sok z cytryny to genialny naturalny odplamiacz. W przypadku plam z barszczu czerwonego należy sok wylać na plamę lub pocierać zabrudzone miejsce połówką cytryny, a następnie wyprać w pralce.
Jak usunąć stare plamy z barszczu?
Nawet jeśli obrus czy ubranie poplamiliśmy zeszłej wigilii i plama wciąż nie chce się sprać, nie traćmy nadziei. Ze starymi plamami z barszczu czerwonego doskonale poradzi sobie dość nietypowy duet: alkohol i maślanka! Ten trik stosowały już nasze babcie.
Poplamione barszczem miejsce pocieramy dokładnie spirytusem i wylewamy maślankę. Tkaninę zostawiamy na noc (lub 12 godzin). Po tym czasie resztę maślanki usuwamy, a poplamione tekstylia pierzemy w pralce jak zwykle. I gotowe!