Kominek w bloku? To możliwe! Poznaj biokominki
Widok ognia płonącego w kominku przywołuje same pozytywne obrazy – wspomnienie lata spędzonego w domku na Mazurach, myśl o zimowym wyjeździe na narty, marzenie o życiu w luksusie. Teraz luksus posiadania kominka jest dostępny również w mieszkaniu w bloku. Wszystko dzięki biokominkom.
Autor: materiały prasowe Kratki.com
Biokominek wniesie ciepło w stylizację w konwencji boho, także w mieszkaniu w bloku.
Marzenie o wyjątkowym cieple żywego ognia we własnym mieszkaniu można spełnić na wiele sposobów. Najbardziej klasyczne to oczywiście budowa kominka, jednak o niej najlepiej pomyśleć już na etapie projektowania domu czy mieszkania albo szerzej zakrojonego remontu. Rozwiązaniem niewymagającym aż takich nakładów pracy, a jedynie dostępu do wolnego przewodu kominowego, są duże piece wolnostojące, czyli kozy. A co zrobić, gdy takim przewodem nie dysponujemy? Odpowiedź jest prosta – wystarczy wybrać odpowiedni biokominek.
Biokominek można mieć, gdziekolwiek się zapragnie. W salonie, sypialni, a może łazience – która dzięki temu z miejsca zamieni się w elegancki pokój kąpielowy. Jedna z największych zalet biokominków to to, że nie emitują żadnych szkodliwych substancji. Zasila się je bioetanolem, czyli paliwem płynnym opartym na alkoholu etylowym. W wyniku spalania tej substancji powstaje jedynie para wodna oraz dwutlenek węgla, którego ilość jest na tyle mała, że nie zagraża zdrowiu, a tym bardziej życiu człowieka. Nie ma tu żadnych dymów ani pyłów, o jakich dużo się dziś mówi w kontekście smogu. Właśnie dlatego biokominek można ustawić w każdym normalnie wentylowanym pomieszczeniu. Potwierdzają to odpowiednie certyfikaty – warto ich szukać na samych biokominkach, opakowaniach bioetanolu i kupować wyłącznie najwyższej jakości paliwo do biokominków.
Co więcej, biokominki są bardzo mobilne. Oczywiście można je trwale wmontować w ścianę, zabudowę w salonie, wyspę kuchenną albo dowolne inne miejsce. Największe z nich z uwagi na gabaryty aranżuje się przeważnie trwale. Obok nich istnieją jednak również niewielkie, przenośne modele – tzw. biokominki stołowe, wykonywane w formie np. ceramicznej misy, szklanego cylindra albo minimalistycznej konstrukcji z dwiema szybami, między którymi igrają płomienie.
Dodatkowy plus to ten, że nie potrzeba przestrzeni na przechowywanie opału. W przypadku biokominków wystarczy uzupełnić zasobnik płynnego paliwa, aby w dowolnie wybranym przez nas momencie znów zapłonął ogień.
Biokominki cenimy przede wszystkich z uwagi na ich walory dekoracyjne. Warto jednak pamiętać, że model odpowiednio dobrany rodzajem i wielkością do pomieszczenia może służyć także jako dodatkowe źródło ciepła. Ogień z biokominka potrafi podnieść temperaturę we wnętrzu nawet o kilka stopni i są w stanie dogrzać zimą średniej wielkości salon.