Czekoladki z Marsa, czyli zwiedzamy Haus am Horn

Dom eksperymentalny zaprojektowany przez malarza, szefa pracowni tkackiej i najmłodszego z mistrzów Bauhausu Georga Muche stanął w Weimarze w 1923 r. Porównywano go do pudełka czekoladek, stacji na biegunie północnym, domu dla Marsjan. W teorii powstał dla niezamożnych, ale wyposażenie miał ekskluzywne.

Rose Seidler House
Autor: Thomas Müller / Bauhaus-Archiv Berlin PROSTE I KRZYWE Nad wyposażeniem budynku pracowali mistrzowie i studenci Bauhausu. Wiele elementów pierwotnego wystroju zaginęło. Krzesła, które dziś można oglądać w salonie, to rekonstrukcje oryginalnych krzeseł „Lattenstuhl” z drewnianych listewek (proj. Marcel Breuer, 1922). Repliką jest też stojąca lampa na podstawie w kształcie dysku (proj. oryginału – Gyula Pap).

Dwa splecione nagie ciała, mężczyzny i kobiety, a w tle Haus am Horn – tak młode małżeństwo Georga i El Muche naszkicował jeden z uczniów Bauhausu (Farkas Molnár). Dla zakochanej pary niepozorny, przeznaczony dla niezamożnych Haus am Horn był domem marzeń. Muche swoją koncepcją wygrał konkurs organizowany w związku z pierwszą dużą wystawą Bauhausu. Konstrukcją zajął się architekt Adolf Meyer.

Rose Seidler House
Autor: Thomas Müller / Bauhaus-Archiv Berlin BIEGI PO SKOSIE Wysoki na 4 m i centralnie położony salon miał 36 m2 powierzchni uzyskanej kosztem pozostałych przestrzeni w domu. Ukryty mechanizm otwierał okna. Barwny dywan „Smyrna” o geometrycznym wzorze z diagonalą projektowała Martha Erps, nawiązując wzorem do komunikacji w budynku. Ścienne lampy rurki – proj. László Moholy-Nagy.

Budynek na planie kwadratu o wymiarach 12 na 12 metrów jest ucieleśnieniem funkcjonalizmu i optymalnego wykorzystania przestrzeni. Oprócz niewielkiego przedsionka nie ma tam obszarów „zmarnowanych” na komunikację. Niekonwencjonalnie, bo centralnie położony jest salon, wokół którego rozmieszczono sypialnie, kuchnię, jadalnię i łazienkę. Naturalne światło wpada doń głównie z okien pod sufitem oraz z niewielkiej, przeznaczonej na gabinet niszy, gdzie okna są na zwykłej wysokości.

Rose Seidler House
Autor: Thomas Müller / Bauhaus-Archiv Berlin LOKÓWKI W DŁOŃ Toaletkę z dwoma ruchomymi lustrami i dopasowanym do niej krzesłem – elementy wyposażenia sypialni pani domu – zaprojektował Marcel Breuer. Mebel był wyposażony w elektryczną suszarkę do włosów i lokówkę. Sztuka i technika kroczyły tu ramię w ramię.

Budynek wyposażono w najnowocześniejsze, rzadko spotykane urządzenia. Miał centralne ogrzewanie, kuchenkę gazową z piekarnikiem i grillem, a w piwnicy bojler i pralkę! Kuchnię nazwano „laboratorium pani domu” – ultraracjonalny dom miał oszczędzać jej wysiłek, dawać czas na pracę intelektualną. Propagował nowy styl życia.

Rose Seidler House
Autor: Thomas Müller / Bauhaus-Archiv Berlin TEATR KUKIEŁEK Pokój dziecięcy, drugi największy w domu. Dzięki wyjściu do ogrodu dzieci miały często korzystać ze świeżego powietrza. Szafki na zabawki (proj. Alma Buscher) służyły też jako teatrzyk kukiełkowy.
Georg Muche
Autor: [dw-issue-generator]

Georg Muche

Urodzony w saksońskim Querfurcie, studiował malarstwo w Monachium. Był jednym z pierwszych przedstawicieli sztuki abstrakcyjnej w Niemczech, twórcą licznych fresków. Podczas I wojny światowej walczył na froncie zachodnim. W latach 1919–1927 wykładał w Bauhausie, uczelni promującej nowoczesną architekturę i wzornictwo, później m.in. w Państwowej Akademii Sztuki i Sztuk Stosowanych we Wrocławiu. Stamtąd usunęli go naziści, konfiskując z muzeów wszystkie jego prace jako „zdegenerowane”. Realizacje: Haus am Horn (Weimar, 1923), prototypowy dom ze stali Stahlhaus (z Richardem Paulickiem, Dessau, 1926). bauhauskooperation.de

Haus am Horn, Am Horn 61, Weimar, Niemcy, klassik-stiftung.de Tekst ukazał się w rubryce Zwiedzamy w magazynie „Dobre Wnętrze” 09/2020. Więcej: dobrewnetrze.urzadzamy.pl

Nasi Partnerzy polecają