"Interesują nas emocje, nastrój, który dany przedmiot wytworzy". Pawlak & Stawarski opierają się trendom
Mistrzowie ukrytych detali i szlachetnych materiałów. Tworzą przedmioty, dzięki którym wnętrza są wygodne, charakterne, ale przede wszystkim opierają się chwilowym trendom. Studio Pawlak & Stawarski uczy nas klasycznych rozwiązań, pięknej, nowoczesnej formy i mądrego podejścia do projektowania.
Najpierw była pasja, ciekawość i zdobywanie wiedzy. Bartłomiej Pawlak i Łukasz Stawarski poznali się w Poznaniu na wydziale wzornictwa przemysłowego. Dobra energia przy ich pierwszym wspólnym projekcie zmotywowała do dalszych działań – tak powstało wielokrotnie nagradzane studio skupione wokół produktu, wnętrz wystaw i grafiki.
Różnią ich temperamenty, ale nie kompetencje. Prawie, bo jak zaznaczają z uśmiechem, Bartek nadaje się na księgowego, a Łukasz robi lepszą kawę. Meble dla Famegu i Noti, ceramika z Bolesławca, czy też rzeźbiarskie kolekcje wanien i umywalek dla OMNIRES – w ciągu kilku lat zdobyli zaufanie producentów, wkraczając do czołówki polskiego designu.
Pawlak & Stawarski to ponadczasowe projektowanie z artystycznym sznytem. By w pełni je docenić, trzeba być uważnym – to, co najlepsze kryje się w szczegółach. Delikatny obrys krawędzi, który wyczuwamy otwierając komodę, struktura drewna, rzeźbiarskie łuki pod siedziskiem krzesła, czy harmonijnie wyprofilowana sylwetka wanny.
Minimalistyczne? Wręcz przeciwnie – bogate w subtelności obiekty tworzą odważne wzory w przestrzeni. Poznański zespół ma już ugruntowaną pozycję w branży, a producenci coraz śmielej proponują całkiem nowe obszary współpracy. – Marzyliśmy o biurze, które robi rzeczy różnorodne.
W naszym portfolio znajdują się zarówno meble, oświetlenie, jak i akcesoria łazienkowe. Nawet myjnia chirurgiczna! Procesy projektowe stosujemy jednak zawsze takie same – podkreślają. Niezmienne od lat są również ich wartości. – Interesują nas emocje, towarzyszące odbiorcy, nastrój, który dany przedmiot wytworzy.
Czy ma być subtelny i łagodny? A może mocny i dynamiczny? – pytają. Zawsze starają się dodać coś od siebie – nawet mały, początkowo niezauważalny drobiazg, lepszą estetykę i funkcję. Lubią bawić się formą, ale pilnują, by miało to sens – kreują, nie ozdabiają.
Odpowiedzialne wzornictwo
Studio Pawlak & Stawarski etycznie pochodzi do procesu wytwarzania dóbr luksusowych. Projektanci chcą, by meble przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Doceniają materiały naturalne i szlachetne, które godnie się zestarzeją – kolejne rysy, drobne wgniecenia to dla nich część ważnej historii. Podobnie jak tworzywo, także kształt jest starannie przemyślany.
– W naszych projektach nie ma żadnych radykalnych ruchów, szybkiego działania pod wpływem trendu. Formy zbudowane są na niuansach, wyważonych liniach. Tworząc nowe kolekcje dla marki OMNIRES, długo pracowaliśmy nad tym, by miały wyrazisty charakter, a jednocześnie dawały poczucie lekkości – zwracają uwagę twórcy. I nie są to tylko obietnice, bo filozofia pracy studia powtarzana jest w wielu produktach.
Serię „Arch”, zaprojektowaną dla Famegu, można nazwać klasyczną, a sprawdzi się również w nowoczesnych aranżacjach. Komoda „Metropoli” to wręcz nieskazitelna bryła litego drewna z zachowanym usłojeniem, do której stolarz misternie wprowadza zaoblenia i podcięcia. Z kolei zestaw „Grop” marki Loft Decora czerpie inspiracje z legendarnego Bauhausu – jego moduły budują uniwersalne struktury ścienne.