Łazienka otwarta na sypialnię – efektowne aranżacje, meble, akcesoria

2021-02-08 12:03 Ewa Kempińska Konrad Ziółek

Prysznic lub wanna dwa kroki od łóżka, ewentualnie odgrodzone taflą szkła. Łazienka otwarta na sypialnię to efektowne rozwiązanie zyskujące coraz więcej zwolenników. Prezentujemy jego zalety. A na dodatek designerskie meble i akcesoria, które nie boją się nieoczywistych aranżacji.

Trend otwierania stref intymnych, łazienki i sypialni, pojawił się w architekturze wnętrz najpierw w przestrzeniach hoteli butikowych. To, czego doświadczyliśmy, spędzając czas w hotelu na urlopie, staje się inspiracją przy projektowaniu mieszkań prywatnych. – Oswajanie miejsc i sytuacji uznawanych do tej pory za wstydliwe wynika ze splotu czynników cywilizacyjnych – uważa architekt Marek Lorens. – Z jednej strony, internet upowszechnił przestrzenie, które wcześniej były trudno dostępne. Z drugiej – natłok wrażeń i sygnałów ze świata stał się bodźcem do budowania stref, które pozwalają na wyłączenie się i skupienie na sobie – dodaje. 

Zwraca też uwagę na rozwój branży hotelarskiej w ciągu ostatnich lat. Hotel nie jest już tylko miejscem do nocowania, chcemy w nim spędzać czas wolny. Prywatne przestrzenie zaczęliśmy stopniowo wzorować na pokojach hotelowych. Coraz bardziej przypominają one luksusowe spa. Instalujemy domowe sauny, prysznice z masażem, wanny wolnostojące. Mocniejszy nacisk kładziemy na jakość materiałów i oświetlenie. Na łazienkę i sypialnię przeznaczamy więcej miejsca. W niewielkich mieszkaniach połączenie łazienki z sypialnią powoduje, że – otwarte na siebie – wydają się większe. W miejscu ściany jest wolna przestrzeń. Jednocześnie chcemy, żeby taki master bedroom (zespół pomieszczeń obejmujący zazwyczaj sypialnię, łazienkę, garderobę) zajmował odrębną, zamkniętą strefę. Zostawiamy zgiełk codzienności za drzwiami.

Dla singla czy nie tylko?
arch. Marek Lorens, www.mareklorens.com
arch. Marek Lorens, mareklorens.com

Zastanówmy się, czy całkowite połączenie łazienki z sypialnią będzie dla nas zawsze komfortowe. Często faktycznie korzystamy z prywatnej przestrzeni sami. Brak ścian usprawnia poranną toaletę, strefy się przenikają, nie musimy pokonywać drzwi, korytarzy ani pamiętać o przenoszeniu rzeczy. Taka fabryka działa bez zarzutu. Co jednak, jeśli w tej alkowie pojawią się partnerzy, dzieci? Warto zawsze brać pod uwagę możliwość choćby częściowego lub mobilnego przedzielenia pomieszczeń. Szklane ściany, parawany, ściany skrywające toalety to tylko kilka pomysłów z bogatego arsenału środków, które pomagają uczynić tę przestrzeń jeszcze bardziej sexy. Kolejną zaletą otwartych przestrzeni jest gospodarka wilgocią. Nie zaobserwujemy tu zaparowanych luster, nie będzie duszno. Wilgoć, para wodna rozprzestrzeni się po większej powierzchni, wentylacja nie jest tutaj aż tak istotna, następuje samoczynne rozproszenie pary. Ma to też dobry wpływ na sen, powietrze w sypialni zostaje dodatkowo naturalnie nawilżone.