Nie masz siły na remont a chcesz coś zmienić? Zobacz jakie triki pomogą przy "korekcie łazienki"
Za mała, za wąska, za wysoka – często kształt i wielkość łazienki wynikają z układu innych pomieszczeń i nie są idealne. Podobnie jednak jak dobrze skrojone ubranie potrafi ukryć mankamenty sylwetki, tak umiejętna aranżacja pomoże optycznie powiększyć wnętrze lub skorygować jego proporcje.
Najczęściej, aby łazienka wydała się większa, stosuje się duże lustra i jasne kolory. I jedne, i drugie odbijają światło, dzięki czemu wnętrze wydaje się przestronniejsze. Dlatego nie wolno zapominać o dobrym oświetleniu łazienki – nie tylko lustra, lecz całego pomieszczenia.
Zalane równomiernym, rozproszonym światłem wyda się obszerniejsze i przyjemniejsze. Idealnie, jeśli ma okno, które zapewni światło dzienne i ładny widok. Jeśli nie, złudzenie perspektywy może stworzyć fototapeta albo iluzoryczny mural. Przy tak spektakularnej dekoracji reszta wystroju powinna być stonowana i możliwie jednolita.
Sprawdzonym rozwiązaniem są monochromatyczne aranżacje, które uspokajają przestrzeń i powodują, że zacierają się jej kontury. Natomiast nadmiar, czy to ozdób, czy po prostu elementów wyposażenia, sprawi wrażenie ciasnoty i bałaganu, dlatego warto się zdecydować na jeden mocny element dekoracyjny, który skupi na sobie uwagę, a wszystkie drobiazgi, takie jak kosmetyki, ręczniki czy środki czystości, schować.
Przede wszystkim jednak należy się zastanowić, co tak naprawdę jest nam w łazience potrzebne, a co można przenieść gdzie indziej. Na ręczniki czy środki czystości może znajdzie się miejsce w schowku lub garderobie. Znacznie większym problemem może się okazać pralka, ale jeśli łazienka ma być miejscem odprężenia i relaksu, warto rozważyć ukrycie jej w zabudowie kuchennej albo w zamykanej wnęce w przedpokoju.
Jak na plaży
Wychodzące na patio okno od podłogi do sufitu wizualnie włącza przestrzeń zewnętrzną do łazienki. Wrażenie to potęguje gładkie przeszklenie prysznica w czarnej – podobnie jak okienna – ramie oraz lustro, w którym odbija się zieleń zza okna. Na ścianach i podłodze dekton „Sasea”, Cosentino.
Szkło i satyna
Utrzymana w achromatycznej palecie aranżacja wykorzystuje kontrasty pomiędzy powierzchniami gładkimi, błyszczącymi a matowymi i z wyraźną fakturą. Te lśniące, odbijające światło subtelnie powiększają przestrzeń, podczas gdy matowe i chropowate ją zawężają. Kolekcja mebli łazienkowych „Bespoke”, proj. Carlo Colombo, Antonio Lupi. mood-design.pl
Kiedy łazienka jest z tych, co to „nic się tu nie da zrobić”, zastanawiamy się, co zrobić z sąsiednimi pomieszczeniami. Zwykle udaje się pożyczyć trochę przestrzeni, np. przesunąć fragment ściany, chociaż o głębokość szafki nad stelażem WC. Innym sposobem na włączenie przestrzeni sąsiedniego pomieszczenia do łazienki są przeszklenia – i też nie musi to być cała ściana, nawet wąskie okno do sypialni sprawi, że nie będziemy się w takiej łazience czuli jak zamknięci w ciasnym pomieszczeniu. Wrażenie dodatkowej przestrzeni pozwalają też stworzyć lustra. W niedużej toalecie zaproponowaliśmy lustro na całej wysokości bocznej ściany z umywalką. Właścicielka miała wątpliwości, czy lustro do podłogi to dobry pomysł, więc przygotowaliśmy wizualizację z lustrem tylko nad umywalką. Bez wahania wybrała pierwszą propozycję, bo druga nie robiła już tego wrażenia. Lubimy też wstawiać paski lustra w wolną przestrzeń pozostałą po bokach szafek, np. w narożnikach łazienki – ten z pozoru błahy zabieg daje spektakularny efekt.
Przejrzyście i lekko
Prysznic bez brodzika osłonięty prostym przejrzystym przeszkleniem zdaje się nie zajmować miejsca. Wrażenie przestronności łazienki potęgują duże lustro w złoconej ramie, jasny kolor płytek ściennych („Sunrise Beige”) i nieco cofnięty w stosunku do reszty ściany fragment wyłożony mozaiką („Sunrise Beige”) ze złotymi elementami. Ceramika Paradyż.
Z umiarem
Kluczem do zachowania przestrzeni jest jej nieprzeładowanie. Może dla szafek na ręczniki i pralki da się znaleźć inne miejsce? Minimalistycznej aranżacji lekkości dodaje płaski brodzik walk-in z linii „Sestra” obudowany z dwóch stron gładkimi taflami szkła, nawet bez ramek. Geberit.
Lustro, dzięki odbiciu, tworzy złudzenie dodatkowej przestrzeni, dlatego wykorzystuje się je, by optycznie powiększyć wnętrze. Im większe, tym efekt silniejszy. Odradzam jednak lustra do samej posadzki – lepiej zrobić cokół, bo wtedy tafla nie brudzi się przy myciu podłogi. Trzeba też zwrócić uwagę, co będzie się w lustrze odbijało. Jeśli są nad nim kinkiety, to zadbajmy, by nie były to mocowania. Należy też unikać umieszczania luster naprzeciw siebie, bo zwielokrotnione odbicia są niepokojące. Wąskie i długie pomieszczenie wyda się szersze, kiedy umieścimy lustro na dłuższej ścianie. Z kolei ciemny kolor na krótszych ścianach przybliży je, optycznie skracając wnętrze. W niedużych, ale wysokich łazienkach, np. w kamienicach, dobrym pomysłem może być pomalowanie na ciemny kolor sufitu, zastosowanie sztukaterii albo długiej wiszącej lampy. Natomiast utrzymanie ścian i sufitu w tym samym kolorze zatrze granice między nimi, co poprawi proporcje pomieszczeń niskich i o nieregularnych kształtach.
Zoom na detal
Subtelności roślinnego motywu na tapecie można dostrzec tylko z bliska – tak jak patrzy się na ścianę za umywalką w małej łazience. Do zielonej kreski grafiki nawiązuje umywalka „Ipalyss”. Bateria „Connect Air” w wykończeniu szczotkowane złoto. Ideal Standard.
Bez podziałów
Im mniej fug, tym łazienka wydaje się większa. W dodatku wykończenie lastrykiem podłogi i części ściany zaciera nieco kontury pomieszczenia. Wrażenie to podkreśla półka-wnęka pod prysznicem. Natryskowy zestaw podtynkowy „HS1” w kolorze matowa czerń, Damixa.
Zwykle staram się ingerować w rzut na etapie deweloperskim, kiedy jeszcze można zdecydować, co ma być większe: łazienka czy salon. Jednak punktem wyjścia do projektu zawsze są preferencje i styl życia użytkowników. To od nich zależy, jakie funkcje będzie pełnić łazienka, czy ma być wanna, prysznic, czy jedno i drugie. Kolejny krok to sprytne ułożenie rzutu – nie ma tu ścisłych reguł, szukam sposobu, by pogodzić wszystkie oczekiwania i ograniczenia, ale zawsze zwracam uwagę, żeby w tych miejscach, z których się korzysta, było przestronnie, żeby o nic nie zawadzać, kiedy się wychodzi z wanny czy spod prysznica. Jeśli miejsca jest mało, lepiej z czegoś zrezygnować, niż wtłaczać na siłę. Już choćby ograniczenie zabudowy do dolnych szafek da nam więcej oddechu na wysokości oczu. Ważne są proporcje – żeby nic nie było za duże, unikam też nadmiaru efektów optycznych, natłoku wrażeń. Trzeba pamiętać, że w niewielkim pomieszczeniu patrzymy na wszystko z bliska, dlatego warto się skupić na pięknym detalu – lampce z porcelanowym kloszem czy tapecie z ciekawą fakturą.