Nie tylko zielnik. Najlepsze rośliny do kuchni
Świeże bazylia i tymianek przez cały rok to dobry powód, by w kuchni się zazieleniło. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by zaprosić do niej także rośliny ozdobne. Nie trzeba mieć specjalnych zdolności, by rośliny w kuchni czuły się doskonale i pięknie wyglądały. Wystarczy poświęcić im odrobinę uwagi.
Strzeliste, kędzierzawe, pnące i płożące – bogactwo form roślin inspiruje i zachęca do tworzenia zielonych aranżacji. Wystarczy kilka doniczek, by chłodne i surowe wnętrze nabrało życia. Trudno przecenić dobroczynną moc roślin – są ozdobą, lecz także oczyszczają powietrze z kurzu i toksycznych gazów, jak formaldehyd, benzen czy heksan. Badania potwierdzają też, że korzystnie wpływają na zdrowie i psychikę – poprawiają nastrój, koją nerwy, sprawiają, że jesteśmy bardziej zadowoleni z życia i milsi dla siebie nawzajem. Warto się więc otoczyć zielenią.
Komponując kuchenną grządkę, można się kierować kolorem i strukturą liści – wybrać kilka okazów tego samego gatunku o różnym wybarwieniu albo zestawić rośliny o podobnym odcieniu, lecz zróżnicowanych formach. Możliwości jest bez liku, trzeba jednak pamiętać, że to nie przedmioty, lecz żywe organizmy, które mają swoje potrzeby. Jedne lubią intensywne słońce, inne lepiej czują się w rozproszonym świetle, niektóre wymagają zraszania, innym ono szkodzi. Warto więc ocenić panujące w kuchni warunki – kluczowe jest oświetlenie – i do nich dobrać rośliny. Wtedy pielęgnacja będzie łatwa, a efekty – spektakularne.
ROŚLINNY VINTAGE
Kuchnia – gdzie jest widno i ciepło, a powietrze jest wilgotne – to idealne miejsce dla roślin. Dobrze będą się tu czuły paprocie, begonie o dekoracyjnych liściach (królewska, Bowera) czy marantowate (maranta, kalatea). Jeśli mamy intensywnie nasłonecznione okno południowe, to najlepiej postawić na sukulenty. Ostatnio wracamy do starych gatunków, takich jak zielistki czy rafidofora (zwana też scindapsusem). Popularnością cieszą się rośliny ze zwieszającymi się pędami, jak starzec Rowleya czy ceropegia. Zawieszone w kuchennym oknie zastąpią firankę. Zioła lepiej uprawiać na zewnątrz, a te w doniczkach przeznaczyć do szybkiego zużycia. Jako sezonową ozdobę kuchni polecam rośliny kwitnące – zimą kalanchoe, fiołki afrykańskie, wiosną – dzwonki, hiacynty, prymulki. Nie należy tylko stawiać ich w pobliżu owoców, bo wydzielany przez nie etylen spowoduje, że szybciej przekwitną.
PODRĘCZNY ZIELNIK
Miniogródek ożywia minimalistyczną kuchnię i – zwłaszcza w połączeniu z elementami drewnianymi – świetnie wpisuje się w trend eko. Użytkownicy lubią podczas gotowania korzystać ze świeżych ziół, dlatego warto w zabudowie przewidzieć na nie specjalne miejsce. Zwykle najbardziej dogodne jest umieszczenie doniczek w zagłębieniu w blacie wyspy kuchennej. Aby rośliny można było śmiało podlewać, często robimy wkładkę z wodoodpornego materiału – np. kompaktowego laminatu albo kompozytu – czasami wyjmowaną, żeby ułatwić mycie.
Autor: serwis prasowy SieMatic
KAKTUS DO KĄTA Zamiast narożnej zabudowy dwa wolnostojące moduły meblowe, a między nimi rośliny w rozmiarze XXL. Kuchnia „SieMatic 29”. www.studio-kuchni.eu