Okiem outsidera - wywiad z Tomem Dixonem
Z Tomem Dixonem, samoukiem i wiecznym poszukiwaczem, jednym z najbardziej rozpoznawalnych projektantów naszych czasów, spotkaliśmy się na targach Warsaw Home, gdzie zaprezentował najnowszą kolekcję oraz wygłosił wykład o tym, jak na przestrzeni lat zmieniały się jego sposób pracy i inspiracje. Nam opowiedział o brytyjskim pierwiastku w designie i w czym tkwi sekret projektu, który podbije świat.
Agata Fijołek: Jesteś uznawany za bardzo brytyjskiego projektanta. Czy w dzisiejszych czasach design ma narodowość? Na czym polega brytyjskość we wzornictwie?
Tom Dixon: Wielkie marki działają globalnie, na całym świecie czytamy te same magazyny, odwiedzamy te same targi, a mimo to widzimy różnicę pomiędzy włoskim, skandynawskim czy francuskim designem. Dla mnie też korzenie są ważne. Brytyjski przemysł meblarski jest bardzo konserwatywny, właściwie od czasów Arts & Crafts niewiele się wydarzyło. Tworząc własną markę, chciałem go odrodzić. I chociaż nieustannie eksperymentuję z nowymi materiałami i technologiami, w moich projektach widać brytyjską wrażliwość.