Urządzasz sypialnię? Eksperci podpowiadają, na co zwrócić uwagę, by dobrze się w niej spało

2023-04-05 14:35 AGF

Zamknij oczy i posłuchaj, poczuj. Sypialnia jest przestrzenią, w której na większość czasu wyłączamy widzenie. Mimo to chcemy się tu czuć komfortowo i bezpiecznie. Dlatego urządzając ją, zadbajmy, by była przyjazna i relaksująca również dla pozostałych zmysłów. Aby dobrze się spało.

Naukowcy policzyli, że w ciągu życia przesypiamy ponad 20 lat. To, ile snu potrzebujemy, uwarunkowane jest genetycznie, zwykle 7–9 godzin na dobę. Nie jest to jednak czas stracony. Mówi się nawet o wydajnym lub efektywnym śnie, ponieważ w organizmie zachodzą wtedy kluczowe dla zdrowia procesy – ciało regeneruje się, a mózg porządkuje zebrane informacje. Niedobór snu skutkuje m.in. zachwianiem równowagi hormonalnej, obniżeniem zdolności poznawczych i odporności na infekcje.

Na jakość snu ogromny wpływ ma otoczenie. Bardzo ważna jest temperatura – w sypialni powinno być chłodniej niż w reszcie domu, optymalnie 16–19˚C. Jeśli komuś zimno, lepiej wziąć cieplejszą kołdrę, niż podkręcać grzejnik. Choćby ze względu na wilgotność powietrza, która powinna wynosić 50–60%. Nie wolno też zapominać o wietrzeniu.

Kolejna rzecz to dźwięki docierające do sypialni z pozostałych pomieszczeń, od sąsiadów, zza okna, i czy są one kojące, czy wprost przeciwnie. Jeśli przeszkadzają, pomyślmy o miękkim dywanie i zasłonach. Tekstylia poprawiają akustykę wnętrza i oddziałują na zmysł dotyku. Warto się więc zastanowić, z jakiej tkaniny pościel najbardziej lubimy, może innej potrzebujemy latem, a innej zimą.

Jeśli z sypialni korzystamy we dwoje, zapewnienie komfortu obu osobom może się okazać niełatwe. Choćby materac – przy dużej różnicy wzrostu i wagi partnerów dobranie wygodnego dla obojga bywa niemożliwe. Lepiej wtedy włożyć do łóżka dwa węższe materace.

Idąc tym tropem, zastanówmy się, czy wolimy spać pod jedną kołdrą, czy lepiej, żeby każdy miał swoją. A może zdecydujemy się na oddzielne łóżka, a nawet sypialnie? Balans pomiędzy potrzebą prywatności a bliskości to bardzo osobista sprawa, a danie sobie przestrzeni na dobry sen nie musi oznaczać rezygnacji z intymności. Wiele par przyznaje, że własna przestrzeń pozwala bardziej cieszyć się bliskością, gdy oboje tego pragną.

Otulona nocą

Przytulny, a zarazem intrygujący klimat tej sypialni nadają ściany w kolorze paryskiego błękitu. Granat powraca też na pikowanej kapie i poduszkach „Sena”. Całość dopełniają zgaszone odcienie różów i oranży – fotel „Pond”, lampa „Gine ” i kraciasty dywan „Edith”, Broste Copenhagen.

Sypialnia
Autor: serwis prasowy marki Broste Copenhagen

Jasno i z polotem

Nietypowa – to z całą pewnością można powiedzieć o tej sypialni. Zamiast tradycyjnej ramy łóżka – podest, w miejscu szafki nocnej – stolik pomocniczy „Dan” (Westwing Collection), a całość uzupełniają lampa z barwionego szkła i pościel w niebiańskich odcieniach.

Sypialnia
Autor: serwis prasowy westwingnow.pl
Śpij na zdrowie
Przemek Maziarz, architekt Modoso Interiors, modoso.pl
Przemek Maziarz, architekt Modoso Interiors, modoso.pl

Projektując sypialnię, trzeba szczególnie zwrócić uwagę, aby materiały wykończeniowe i te, z których wykonane są meble, nie były szkodliwe dla zdrowia. Pierwsza rzecz to farby – wiele osób wybiera kolor, nie zwraca uwagi na jakość. Dopiero kiedy zostają rodzicami i malują pokój dziecka, zaczynają czytać skład. Zawsze warto wypytać sprzedawcę, sprawdzić, jakie farba ma certyfikaty i co one dokładnie oznaczają. Od lakierowania podłogi bezpieczniejsze jest olejowanie. Jeśli decydujemy się na wykładzinę, sprawdźmy nie tylko, z jakiego jest włókna (jeśli nie mamy alergii, dobra jest wełna – naturalna, przyjemna w dotyku i trwała), lecz także jakich barwników użyto do jej produkcji (są marki stosujące wyłącznie barwniki roślinne) i z czego jest podkład. Łóżka najzdrowsze i najtrwalsze są z litego drewna, olejowanego, można nawet, łącząc piękno i ekologię, użyć drewna z odzysku.

O poranku

Lniana pościel ma ten wyjątkowy urok, że pięknie wygląda nawet w nieładzie. Len ma prawo, a nawet powinien być wygnieciony. Poza tym jest przewiewny, przyjemny dla skóry (latem chłodny, zimą ciepły), antyalergiczny i bardzo trwały.

Sypialnia
Autor: serwis prasowy marki By Nord Na zdj. kolekcja lnianej pościeli „Gunhild”, ByNord.
Trudna decyzja
Basia Smirnow-Kurp, fizjoterapeuta, Healthy Center by Ann
Basia Smirnow-Kurp, fizjoterapeuta, Healthy Center by Ann

Kupno materaca jest jak wybór samochodu – nie musi być najdroższy, ale ma być wygodny i dopasowany do nas. I nie jest to luksus ani zbędny wydatek, bo człowiek spędza w pozycji leżącej ponad 1/3 życia i tylko w tym czasie kręgosłup ma szansę na odpoczynek. Najlepszy materac to taki, który zapewni właściwe podparcie kręgosłupa bez względu na to, czy śpimy na boku, na plecach czy na brzuchu. Wybierając, warto wziąć pod uwagę wzrost i wagę ciała – osoby cięższe, dobrze zbudowane powinny celować raczej w modele o większej twardości i mniejszej elastyczności, osoby lekkie, niskiego wzrostu niech przymierzą się do materaca miękkiego lub przynajmniej średnio twardego. Najlepszym sposobem dopasowania materaca jest spędzenie na nim trochę czasu. W salonie mamy możliwość położenia się na różnych materacach. Jeśli od pierwszej chwili nie czujesz się na materacu komfortowo, to nie „Twój wybór”. Idealnie byłoby przetestować materac przez 2–4 tygodnie. Po tym czasie ciało nam odpowie, czy to dobra decyzja. Znajdź materac, na którym śpisz jak w chmurze, nie sugerując się ceną czy namowami, a będziesz zadowolony latami.

Na szczęście

Motto marki Pip Studio brzmi „happy products for happy people” – pościel w piękne kwieciste wzory wykonana ze świetnej jakości bawełny perkalowej jest miękka i przyjemna w dotyku.

Sypialnia
Autor: serwis prasowy marki Pip Studio
Jak sobie pościelesz...
dr hab. Michał Puchalski, Wydział Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów, Politechnika Łódzka
dr hab. Michał Puchalski, Wydział Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów, Politechnika Łódzka

Nie zawsze to, co naturalne, jest doskonałe, a sztuczne – niedobre. Trudno znaleźć hipoalergiczną pościel z puchu gęsiego, choć dzisiaj potrafimy puch modyfikować, aby był dla nas bardziej bezpieczny. Wytwarzamy też włókna syntetyczne z otworami w środku, które zamykają w sobie dużo powietrza i dobrze trzymają ciepło. Wykonane z nich kołdry i poduszki są przystępne cenowo i można je prać w domu nawet w temp. 60 st. C. Jeśli chodzi o poszewki, to powinny oddychać, chłonąć pot, a potem łatwo go odparowywać, dlatego tu królują włókna naturalne, bawełna i len, zwykle tkaniny o płóciennym splocie, ale przyjemne są też bawełniane dzianiny typu jersey. Mało kto wie natomiast, że dobrą alternatywą dla włókien naturalnych są włókna sztuczne wykonywane z celulozy pochodzenia drzewnego, np. lyocell czy tencel.