Piwniczne sekrety. Scenografia filmu „Prawda” Hirokazu Koreedy
„Zawsze wolałam być dobrą aktorką niż dobrą matką czy przyjaciółką” – mówi otwarcie Fabienne, wielka gwiazda kina w filmie „Prawda”. Reżyser Hirokazu Koreeda w swoim pierwszym obrazie zrealizowanym poza Japonią odsłania piwniczne sekrety aktorskiej sławy, ale czy dotrze do tytułowej prawdy? Scenograf Riton Dupire-Clément zabiera widzów do złotych lat 80. „Dobremu Wnętrzu” opowiada o pracy nad filmem i przestrzeni, w której wszystko skupione jest na egocentrycznej królowej.
– Dom Fabienne stoi w wielkim ogrodzie, co jak na centrum Paryża jest naprawdę niesamowite. Budynek znajduje się w 14. dzielnicy, w sąsiedztwie więzienia La Santé, powstał na początku XIX w. dla napoleońskiego marszałka Andrégo Massény. Ogród jest tam tak duży i bujny, że w filmie gubi się w nim, a potem odnajduje, sporych rozmiarów żółw. Ta irracjonalna, jak na zatłoczony Paryż, skala znamionuje szczególną pozycję zawodową bohaterki. Pozwala jej też ukryć się przed gwarem miasta – mówi Riton Dupire-Clément, autor scenografii.
– W latach 60. w budynku wydzielono kilka mieszkań, ale wystrój żadnego nie korespondował z charakterem Fabienne – zaznacza. – Opróżniliśmy z mebli parter oraz strych i zaczynaliśmy od gołych ścian. Z dialogów wiemy, że Fabienne spędziła w tym domu wiele lat swojego życia, słyszymy m.in., że zamykała tam w piwnicy swoją córkę Lumir (Juliette Binoche). Oznaczało to, że umeblowanie powinno mieć kilka różnych warstw, pokazywać kilka epok. Założyłem, że jako kobieta po siedemdziesiątce Fabienne zrobiła karierę dużo wcześniej, że już w latach 80. zdobyła sławę, nie miała też problemów finansowych. Z tego okresu wywodzi się styl zaprojektowanego przez nas wnętrza z jego charakterystycznymi wzorami, kolorystyką, kanciastymi formami – wymienia scenograf.
– Na początku filmu poznajemy Fabienne jako starszą osobę, niejako na emeryturze, w każdym razie kogoś, kto wycofał się ze zgiełkliwego, modnego, paryskiego świata i prowadzi życie niemalże odludka. Od dawna nie przyjmuje gości, nie urządza obiadów ani przyjęć. Chciałem, by dom pokazywał, że nie zawsze tak było, nosił ślady dawnej towarzyskiej aktywności mieszkańców – zwraca uwagę Riton Dupire-Clément. – Stąd ciemna i połyskująca złotem dekoracyjna tkanina na ścianach, złoty wazon i figurki, stół z blatem z zadymionego szkła, wszystko to, co dziś uznalibyśmy za staroświeckie. Sypialnia miała być jednocześnie gniazdem i tronem królowej, pokojem, w którym wszystko – wielka toaletka, olbrzymi zagłówek, antyczny róż – kręci się wokół niej, a nic wokół jej męża. Tę nierównowagę widać zresztą w całym domu, zwłaszcza w gabinecie z wielką kolekcją aktorskich trofeów – podkreśla.
Artykuł ukazał się w miesięczniku Dobre Wnętrze 06/2020. „Prawda”, scenariusz i reżyseria Hirokazu Koreeda, scenografia Riton Dupire-Clément, film dostępny w serwisach VOD.