Kiedy zrezygnować z PRZEDPOKOJU? Radzi architekt
Przedpokój nie zawsze się sprawdza. Zwłaszcza gdy jest nieustawny, a metraż mieszkania mały. Można wówczas w przedpokoju urządzić kuchnię albo przedłużyć przestrzeń dzienną. Zobacz, co radzą fachowcy, kiedy warto włączyć przedpokój do części dziennej.
Spis treści
Nie zawsze w mieszkaniu musi być oddzielny przedpokój. W bardzo małych wnętrzach można zrezygnować z przedpokoju i powiększyć o jego metraż przestrzeń dzienną lub dodać wnętrzom światła i przestrzeni. Brak wydzielonego przedpokoju nie jest wadą i coraz częściej pojawia się w aranżacji wnętrza. Kiedy nie mamy wydzielonego przedpokoju, otwierając drzwi wejściowego od razu wchodzimy do pokoju. Dla jednych takie rozwiązanie to zaleta, dla innych nie do przyjęcia. Kiedy warto zrezygnować z przedpokoju?
Zbyt mały przedpokój
Przedpokój niedoświetlony, otoczony kilkoma parami drzwi, przypomina poczekalnię. Zmniejsza przestrzeń salonu, sypialni, kuchni czy łazienki. W długim, wąskim, pozbawionym wnęk, nie sposób pomieścić szaf.
Więcej światła w przedpokoju
Aby wprowadzic do przedpokoju swiatło i przestrzeń, można wyburzyć lub „przesunąć” ściany, powiększyc otwory drzwiowe, zrezygnować z podziału pokoi dziennych, przenieść część garderobianą w inne miejsce. Warto spojrzeć na plan mieszkania i zaprojektować nowy układ funkcjonalny, stworzyć np. w przedpokoju aneks kuchenny, bibliotekę czy pokój dzienny.
Przedpokój w wersji mini
Przedpokój w minirozmiarze lub przeładowany szafami nie jest zbyt reprezentacyjny. Otwarcie na salon to dobry sposób na podniesienie jego rangi oraz lepsze wykorzystanie przestrzeni. Intuicyjnie kieruje gości w stronę salonu, zaprasza do mieszkania. Gdy zaaranżujesz go na podobieństwo pokoju dziennego, zastosujesz tę samą kolorystykę i zabudowę meblową, hol zyska na urodzie, wnętrze wyda się większe. Pamietaj tylko, by tuż przy drzwiach znalazły się wieszaki i lustro.
Autor: serwis prasowy przyjemnoscmeblowania.pl
Wieszak ścienny dębowy Finlo, przyjemnoscmeblowania.pl.