Rośliny z supermarketu - sprawdź, na co trzeba uważać. Czy warto kupować rośliny w supermarketach?
Supermarkety oferują dziś bardzo duży wybór roślin doniczkowych. Modne rośliny, za którymi trzeba się zwykle nachodzić, są tu na wyciągnięcie ręki, a do tego są niedrogie. Jest jednak parę rzeczy, na które trzeba zwrócić uwagę przed zakupem - trzeba pamiętać, że takie sklepy nie są przystosowane do przechowywania roślin, a pracownicy nie są ogrodnikami.
Autor: Szymon Starnawski / Grupa Murator
W roślinach z supermarketów trzeba zawsze sprawdzić stan ziemi - latarka w telefonie pomoże sprawdzić, czy w ziemi nie lęgną się robaki.
Spis treści
- Rośliny z supermarketu - kontrola stanu ziemi
- Co kryją łodygi i spód liści roślin z supermarketów?
- Czy rośliny doniczkowe lepiej kupować w sklepach ogrodniczych?
Rośliny doniczkowe sprzedawane w supermarketach kuszą cenami, ładnymi doniczkami i różnorodnością na wyciągnięcie ręki. Modne rośliny, jak monstera, pieniążek czy anthurium kuszą już od wejścia do sklepu. Są jednak aspekty kupowania roślin z supermarketów – również tych budowlanych – na które warto zwrócić uwagę, zanim weźmiemy je do domu.
Rośliny z supermarketu - kontrola stanu ziemi
Wraz z nową rośliną bardzo łatwo sprowadzić szkodniki, które z czasem zaatakują pozostałe kwiatki. Przed zakupem należy bardzo dokładnie przyjrzeć się ziemi rośliny. Można wspomóc się latarką w telefonie i sprawdzić, czy w ziemi nic się nie rusza – mogą się tu lęgnąć np. ziemiórki. Jeżeli wokół rośliny latają małe muszki, a często zdarza się to w przypadku ziół w doniczkach, należy zrezygnować z kupna.
Zobacz także: Domowe sposoby na szkodniki roślin doniczkowych. Najczęstsze choroby roślin
Przy okazji warto sprawdzić ziemię pod kątem potencjalnej pleśni lub oznak przelania – jeżeli roślina gnije, nie ma sensu jej kupować. Przesuszonej – również.
Co kryją łodygi i spód liści roślin z supermarketów?
Dokładnie warto również przejrzeć łodygi i spody liści – lubią się tu gnieździć uciążliwe robaki. Wszelkie nienaturalne wypustki, pajęczyny czy naloty to wystarczające argumenty, by roślinę odłożyć z powrotem na regał. Niestety, jeśli jedna roślina jest zainfekowana, są bardzo duże szanse, że pozostałe wystawione na sprzedaż również nie są już zdrowe – mogą je atakować np. przędziorki lub wciornastki.
Czy rośliny doniczkowe lepiej kupować w sklepach ogrodniczych?
Rośliny lepiej kupować w specjalistycznych sklepach ogrodniczych, ale nie oznacza to, że nie znajdziemy w nich niechcianych „lokatorów”. Je również warto przepatrzeć. Również z takiego sklepu można przynieść zainfekowaną roślinę, dlatego wszystkim nowym nabytkom należy się uważnie przyjrzeć lub odizolować je od reszty „dżungli” na następne tygodnie.
Nie oznacza to również, że należy zupełnie zrezygnować z kupowania roślin w supermarketach. Po prostu trzeba przy tym zachować szczególną ostrożność, a później dbać o nie zgodnie z zaleceniami, przesadzać i nawozić. Wyrosną z nich wspaniałe okazy - niezależnie od tego, gdzie je kupimy.
Zobacz także: Modne rośliny doniczkowe. 9 gatunków, które zachwycają wyglądem
Autor: getty images
Anthurium preferuje większą wilgotność powietrza, ale poza tym jest rośliną całkiem prostą w uprawie. Zachwyca swoimi sercowatymi liśćmi z jasnym, kontrastującym unerwieniem.