Sypialnia jak marzenie. Podpowiadamy, jak stworzyć przytulny azyl
Statystycznie w sypialni przebywamy jedną trzecią doby. Warto więc przekształcić tę strefę w ostoję relaksu. Zwracamy uwagę na zagłówek wraz z jego aranżacyjnym potencjałem, a także tkaniny, tapety, dekoracje, zmyślne i funkcjonalne rozwiązania. Dla większego komfortu, rzecz jasna!
Sypialnia nie jest pomieszczeniem reprezentacyjnym, dlatego niekiedy bywa aranżacyjnie zaniedbana. Skończmy ze złymi nawykami! W pokoju do relaksu spędzamy bowiem mnóstwo czasu. Wygodne miejsce do spania to podstawa, a zarazem punkt wyjścia – warto spojrzeć na to, co dzieje się wokół.
Ściana za łóżkiem aż się prosi o kreatywne zagospodarowanie. Przyda się zagłówek – na szerokość łóżka albo większy. Do wyboru wersja z drewna, wikliny, bambusa, tapicerowana, pikowana, stała lub modułowa.
W zagłówku da się też zamontować lampkę nocną (oszczędność miejsca), a nawet organizery na drobiazgi. Zamiast niego (lub do pary) można się skusić na tapetę z wyrazistym motywem dekoracyjnym.
Wiele dobrego zrobi także zdecydowany kolor ściany. I wreszcie czas na tkaniny, których nigdy za wiele. Tu warto dzielić i rządzić – poduszkami oczywiście. Mniejsze, większe, puchate, gładkie – wszystkie doskonale się zadomowią w sypialni, umilając nam spędzane w niej długie, przyjemne chwile.
Wycieczka w tropiki
Lubisz egzotyczne motywy dekoracyjne? Wprowadzaj je śmiało do sypialni. Gromada okazałych ptaków na tapecie fantastycznie ożywia wystrój, a jednocześnie nie przeszkadza, gdy leżysz (bo wtedy jej nie widzisz!). Do tego dodaj pościel w zbliżonym klimacie.
Dobrze wyplecione
Zagłówek nie tylko pięknie dekoruje sypialnię, lecz także zapewnia podparcie np. podczas wieczornej lektury. Na jaki się zdecydować? W trendach widać coraz więcej plecionek, które wprowadzają do sypialni nastrój sielski albo wręcz odwrotnie – odległy etniczny. Śmiało więc dodawaj stonowane akcenty lub korzystaj z dobrodziejstw stylu kolonialnego.
Wszystko pasuje
Miękkie tkaniny i kojąca, chłodna paleta kolorystyczna od razu zachęcają, by wskoczyć do łóżka. I jeszcze lampka nocna na półce namawia do odpoczynku.
Kwieciście
Potężny pąk kwiatu czeka tylko na to, by otworzyć się na promienie słoneczne. Podobnie my budzimy się do życia o poranku! A na szafce nocnej lub stoliku niech stoją zawsze świeże kwiaty. Ich słodkie aromaty utulą do snu, rano zaś dostarczą zmysłowej rozkoszy. Kolory towarzyszące też są ciekawe, bo mamy chociażby różne wcielenia bordo i fioletu.
W jakich kolorach?
Zimowe mrozy czy letnie upały? Najlepiej znaleźć coś pośrodku, tym bardziej że sypialnia docenia harmonię i… kompromisy. Jesienna paleta barwna zachwyca ciepłem, a w tej realizacji odpowiednio powściąga swoją energię. Coraz modniejsze bordo dominuje w wystroju, ale dla równowagi mamy szarość prostego (i jakże wygodnego) zagłówka oraz terakotowe pomarańcze.
Bez ograniczeń
Kto powiedział, że zagłówek ma mieć wyłącznie szerokość łóżka? Przyjemnej miękkości i solidnego wsparcia nigdy za wiele. Proste podziały oraz subtelny połysk granatowego aksamitu przekładają się na elegancki, a zarazem przytulny klimat. Mocniejszy kolor został sprytnie zrównoważony bielą szafek nocnych. Posłanie zaś pozostaje w podobnej konwencji barwnej. Jedynie poszewki poduszek są lekko niesforne, co ma swój duży urok.
Minimalistycznie
Współczesna prostota form dawno już porzuciła chłód i sterylność. Widać to w tej sypialni, w której mimo stonowanej palety kolorystycznej jest nadzwyczajnie przytulnie. Intrygującym akcentem są drzwi marki Radex, które skutecznie przełamują dominację szarości, wprowadzając delikatny rustykalny powiew. Drewno pojawia się też na bielonej podłodze, co jeszcze mocniej podkreśla „swojskość” tego azylu. Funkcjonalność też ma tu swoje miejsce. Przykład? Regulowana lampka nocna w sam raz dla czytelników pasjonatów.