140-m dom w stylu holenderskim. Właściciele nie chcieli nowoczesnych wnętrz
W 140-metrowy, 20-letni dom przeszedł prawdziwą metamorfozę. Jego właścicielom nie zależało na nowoczesnych wnętrzach. Byli otwarci na wzory, kolory i tapety. Postawili więc na styl holenderski, którego najważniejszymi cechami są przytulność, spokój, naturalne materiały oraz światło. Oto efekt!
Autor: Projekt: Agnieszka Musiał-Chmielnik, zdjęcia: Leszek Bosak
W dwupoziomowym domu mieszkają rodzice oraz ich dorastające córka. Na powierzchni 140 m kw. znajduje się aż 11 pomieszczeń. Agnieszka Musiał-Chmielnik, właścicielka pracowni Musiał Studio, pomogła inwestorom stworzyć łagodne miejsce, od którego bije dobra energia.
Metamorfoza w stylu holenderskim
Właściciele mieszkania nie chcieli, by ich 20-letni dom udawał, że jest młodszy niż w rzeczywistości. Postawili na nieco sentymentalny styl holenderski. Jedną z jego cech są jasne wnętrza, dlatego wspólnie z architektką wybrali jasne, bielone podłogi, dzięki czemu wszystkie wnętrza od razu stały się jaśniejsze i optycznie większe.
Salon z gigantyczną kanapą
Między salonem a drugim piętrem znajduje się klatka schodowa. Została ona zamaskowana za pomocą wysokiego i otwartego regału, w którym znalazł się również telewizor. To również miejsce, gdzie wyeksponowano rodzinne pamiątki.
Ciepła temu pomieszczeniu, dosłownie i w przenośni, dodaje tradycyjny kominek. Do jego wykończenia wykorzystano cegłę z rozbiórki. Ta świetnie koresponduje z kolorem kanapy oraz krzeseł w części jadalnej. Sporych rozmiarów wypoczynek zajmuje centralne miejsce w salonie. Obok niego stanął czarny fotel, a nad nimi zawisł okrągły żyrandol.
Bezpośrednio z salonem połączone są jadalnia oraz kuchnia. Jedną ze ścian w jadalni pomalowano na granatowo, a w ułożoną w prostokąty sztukaterię wklejono kwiecistą tapetę. Ta niebieska ściana jest świetnym tłem dla welurowych, ceglanych krzeseł.
Nowoczesna łazienka
Łazienka to jedno z pomieszczeń, gdzie wdarła się ponadczasowa nowoczesność. Na jej ścianach ułożono białe trójwymiarowe płytki oraz gładkie w kolorze zgaszonej brzoskwini. Te ułożono też w strefie pod prysznicem typu walk in.
Pokój córki muśnięty różem i granatem
W pokoju dorastającej dziewczynki przeplatają się różne odcienie różu. Na jednej ze ścian ułożono różowo-granatową tapetę, która od razu rzuca się w oczy. Na jej tle stanęła niewielka również różowa kanapa. Całość zestawiono zabudową o laminacie imitującym drewno pokryte sękami.
- Projekt: Agnieszka Musiał-Chmielnik
- Zdjęcia: Leszek Bosak
Przeczytaj również:
Autor: Projekt: Joanna Felczuk & Anna Baranowska - Butterfly Studio, stylizacja: Eliza Mrozińska, fotograf: Patryk Polewany