Dusili się w mieście, więc własnymi rękami wybudowali sobie domek letniskowy! Piękny?
Ula i Marek przekształcili 35-metrową przestrzeń w funkcjonalny i przytulny domek letniskowy, samodzielnie wykonując każdy element. Nawet drzwi stworzyli własnoręcznie!
Autor: Mariusz Bykowski
Spis treści
- Domek letniskowy na wsi. Maja zaprojektowała go sama
- Domek letniskowy otoczony ogrodem
- Przytulny salon: stolik kawowy powstał ze skrzynek na owoce
- Przesuwne drzwi prowadzą do kuchni
- Jak zrobić drzwi z palet?
- 35-metrowy domek letniskowy. Ula i Maciek zbudowali go sami. Zdjęcia
Domek letniskowy na wsi. Maja zaprojektowała go sama
– Domek na wsi wziął się z potrzeby ucieczki latem z miasta, głównie z myślą o dzieciach – mówi Ula, mama dwóch maluchów i bloggerka wnętrzarska. Maja i Alek już od 8 rano siedzą w piżamach w piaskownicy, a my pijemy spokojnie kawę na tarasie
– dodaje.
Za projektowanie 35-metrowego domku na znajdującej się pod Łodzią działce zabrała się sama. Zaczęła nietypowo, od rozplanowania układu mebli i wielkości okien, a dopiero na końcu zajęła się bryłą.
– Na szczęście okazało się, że projekt nie zaprzecza prawom fizyki i możemy go zrealizować
– uśmiecha się architektka-amatorka.
Białe ściany, białe meble w kuchni, białe pokrycia kanapy są praktycznym rozwiązaniem dla pasjonatki aranżowania wnętrz: dzięki temu wystrój może zmieniać się co wakacje. Właścicielka lubi realizować projekty typu „zrób to sam”, niektóre elementy wyposażenia wykonała więc osobiście.
– Do białego tła postanowiłam wprowadzić jakiś zabawny element, który ociepli wnętrze i wniesie odrobinę wiejskiego klimatu. Stąd pomysł na przesuwne drzwi do łazienki zrobione z europalet
– wyjaśnia Ula, która jest dumna za każdym razem, kiedy uda jej się wykorzystać niepotrzebny przedmiot i nadać mu nowe życie.
Domek letniskowy otoczony ogrodem
W pogodne dni posiłki jada się na świeżym powietrzu, pomiędzy dającym cień drzewem a wysoką tują. Na tarasie swoje miejsce znalazły stare pieńki i wiekowy taboret. Świetnie zgrały się z wojskową skrzynią na kółkach, która pełni funkcję stołu i praktycznego, mobilnego schowka.
Wazoniki na zebrane przez dzieci kwiatki powstały z butelek po napojach. Narzuty i poduszki nie tylko upiększają taras – dzięki nim można wygodnie przesiedzieć w fotelach długie godziny.
Przytulny salon: stolik kawowy powstał ze skrzynek na owoce
Do urządzenia strefy dziennej posłużyła stara kanapa. Została przykryta białymi narzutami i stosem poduszek. Większość poszewek Ula farbowała samodzielnie. Stolik kawowy to dwie postawione obok siebie skrzynki na owoce. Na parapecie rośnie kolekcja szklanych pojemników i butelek, które żal wyrzucić.
● Ula kupiła tanie poszewki do poduszek i czarną farbę do tkanin.
● Z ziemniaków wycięła stemple (trójkąty i ptaszki), maczała w farbie i odbijała wzory na tkaninie.
● Pozostałe poduszki farbowała, mnąc i związując materiał, a potem częściowo zanurzając go w farbie. Efekt gradientu otrzymała przez stopniowe wydłużanie czasu moczenia poszewki w barwniku.
● Pofarbowane poduszki można prać w pralce, farba jest trwała.
Przesuwne drzwi prowadzą do kuchni
Ulę najbardziej cieszy realizacja pomysłu na przesuwne drzwi. Sprawiły one, że zwykła biała kuchnia stała się niezwykła. Ten akcent nadał zresztą kierunek stylistyce całego wnętrza – zaczęły się w nim pojawiać skrzynki, pieńki i inne elementy z surowego drewna.
Jak zrobić drzwi z palet?
Po budowie domku Uli zostało sporo palet transportowych, które postanowiła wykorzystać. Naradziła się z wykonawcą, czyli mężem, rozrysowała projekt i kupiła potrzebne akcesoria w sklepie budowlanym. Kilka godzin heblowania, wiercenia, stukania młotkiem i oto efekt.
Jak zrobić drzwi z palet? Potrzebne będą:
- 22 deski o dł. 90 cm odzyskane z 5 palet transportowych
- 3 listwy o dł. ok. 200 cm
- prowadnica i wózki do drzwi przesuwnych zewnętrznych (ok. 100 zł)
- kółka nieskrętne o śr. 5 cm – 3 szt.
- wkręty stożkowe: dł. 5 cm – 100 szt., dł. 7 cm – 50 szt.
- kołki drewniane – 60 szt.
- butelka Wikolu
- narzędzia: hebel, wkrętarka, młotek, piła
- papier ścierny
- czas: ok. 5 godzin.
● Mąż Uli, Maciej, rozmontował palety, odrzucając deski uszkodzone lub nadpleśniałe.
● Wybrane deski przyciął do długości 90 cm.
● Oheblował je i oszlifował papierem ściernym (ten etap pochłonął najwięcej czasu).
● Na bocznych krawędziach każdej deski nawiercił po trzy otwory na kołki (czyli w jednej desce 6 otworów).
● Do każdego otworu na kołki wpuścił po kropli kleju Wikol. Wbił kołki i połączył ze sobą deski.
● Dodatkowo deski łączą wkręty. Maciej wkręcał je pod kątem, łącząc ze sobą sąsiadujące deski.
● Dla usztywnienia konstrukcję spinają dwie listwy ułożone na krzyż – też przykręcone wkrętami.
● U góry drzwi zamontowano rolki, a u dołu kółka.
● Nad drzwiami została przywiercona prowadnica.
Przy urządzaniu letniego domku nie ma sensu kupować całego wyposażenia w sklepie. Tutaj przecież swoje miejsce znajdą niepotrzebne meble i dekoracje, które w mieszkaniu już się znudziły. Tu zwozi się rzeczy, które szkoda wyrzucić.
Należy przy tym uważać, żeby końcowy efekt nie był chaotyczną zbieraniną podniszczonych przedmiotów, ale stanowił spójną całość. Weekend za miastem to doskonała okazja, żeby poświęcić tym przedmiotom odrobinę czasu i fantazji – niektóre można odnowić, przemalować, pokryć ładną tkaniną, inne przerobić, całkowicie zmieniając ich przeznaczenie.
35-metrowy domek letniskowy. Ula i Maciek zbudowali go sami. Zdjęcia
Autor: Mariusz Bykowski
Przeczytaj również: 50 lat temu jej rodzice zaczęli budować daczę. Alicja urządziła ją przedmiotami z targów staroci
Autor: Kamila Markiewicz-Lubańska/Wnetrzawobiektywie.pl
Komplet dębowych mebli jadalnianych z politurą w kolorze kasztana z lat 20. XX wieku kupiono na targu w Broniszach. Stół po rozłożeniu ma prawie cztery metry, więc świetnie się przy nim biesiaduje! Alicja ostatnio zmieniła tapicerkę na krzesłach z brązowej welurowej na lnianą – dla odświeżenia.