Jak urządzić małe mieszkanie z antresolą? Remont trwał 4 lata, ale było warto
Możliwość urządzenia sypialni na antresoli była punktem wyjścia projektu metamorfozy mieszkania w kamienicy. Przestrzeń tego mieszkania w urzekła Magdę i dała pole do popisu ekipie remontowej. Trudno uwierzyć, że ma taki niewielki metraż. Przeczytaj, jak urządzić małe mieszkanie 40 m?
Autor: Projekt: Magdalena Panek/Dekoratorstwo Wnętrz – Magdalena Panek, zdjęcia: Mariusz Bykowski, stylizacja: Kaja Kowacz, tekst: Patrycja Gruman
– Belki do framug i antresoli kupiliśmy w tartaku, a mąż razem ze starszą córką obrobili je i zabezpieczyli – mówi właścicielka. W tartaku kupiła też plastry drewna klonowego, z których sama zrobiła stoliki kawowe.
Spis treści
- Własnymi siłami
- Metamorfoza mieszkania w kamienicy
- Zmiana układu funkcjonalnego wnętrza
- Sypialnia na antresoli
- Jakie łóżko na antresolę
- Jaką umywalkę wybrać? Z ceramiki, konglomeratu, zawieszana, nablatowa?
Własnymi siłami
Plan był taki, żeby zrobić remont własnymi siłami i zwrócić mieszkanie na rynek nieruchomości – opowiada Magda, właścicielka. Zaangażowała więc rodzinę i znajomych: męża, tatę, zaprzyjaźnionego stolarza Grzegorza, elektryków Damiana i Błażeja, specjalistę od techniki grzewczej i hydrauliki pana Andrzeja oraz Rafała – fachowca od wykończenia wnętrz.
Metamorfoza mieszkania w kamienicy
– Uporaliśmy się ze wszystkim w zaledwie… 4 lata – śmieje się Magda. Koniec końców w nowym M zamieszkała starsza córka właścicieli. 42 metry w kamienicy z lat 60. ubiegłego wieku były w nie najlepszym stanie i wymagały generalnego remontu. Mieszkanie miało tylko jeden pokój, ale też potencjał: trzy i pół metra wysokości, piękne, wielkie okna, drewnianą podłogę.
Zmiana układu funkcjonalnego wnętrza
– W pomieszczeniu, gdzie obecnie znajdują się sypialnia i biurko, była kuchnia. Daliśmy jej nowe miejsce w salonie. Przeniesione zostały również wejścia do salonu i sypialni. Pierwotnie do kuchni wchodziło się z korytarza przy łazience, gdzie dziś stoi szafa, tuż obok stojącym tam wcześniej drzwi do salonu. Oba wejścia zostały zamurowane i pojawiły się nowe, wykończone surowym drewnem sosnowym w formie framug bez drzwi – wyjaśnia właścicielka.
Sypialnia na antresoli
Najwięcej problemów przysporzyła budowa wymarzonej antresoli. Okazało się, że ściany nie utrzymają konstrukcji. – W pewnym momencie myślałam nawet o porzuceniu tego pomysłu. Jednak mąż i stolarz wykonali kawał dobrej roboty i wyszło idealnie. Nie można się więc poddawać, trzeba szukać rozwiązań, dopóki się ich nie znajdzie – uśmiecha się Magda.
Jakie łóżko na antresolę
Najpierw w podłożu – wiertłem o średnicy 20 mm – wywiercono otwory i wpuszczono w nie tzw. kotwę chemiczną (ma podobne właściwości do betonu konstrukcyjnego). Potem w otworach umieszczono kotwy stalowe o długości wpustu 20 cm. Do tych podstaw przytwierdzone zostały cztery filary nośne 100x100 mm, skręcone wkrętami ciesielskimi, których używa się do łączenia stelaża więźby dachowej. Na filarach umieszczono (zrobioną na zamówienie) ramę stalową, która po uprzednim nawierceniu została przymocowana wkrętami do filarów. Na ramie położyliśmy deski sosnowe o grubości 2 cm, połączone szeroką taśmą jutową, by nie rozjeżdżały się pod materacem. Całość została obłożona laminowaną płytą MDF.
Jaką umywalkę wybrać? Z ceramiki, konglomeratu, zawieszana, nablatowa?
Oto ich wady i zalety.
1. Materiał. Ceramiczne są tańsze, odporne na zarysowania. Ale odprysków, gdy spadnie coś ciężkiego, nie można się pozbyć. Te z konglomeratu są bardziej „elastyczne”, ubytek można usunąć np. pastą polerską. Trzeba je czyścić delikatnymi środkami, bo ścierne mogą zmatowić powierzchnię.
2. Mocowanie. Wiszącą przytwierdza się do ściany, syfon można osłonić postumentem. Nie wykorzystuje się jednak miejsca pod nią, które można by przeznaczyć na przechowywanie. Lepszym rozwiązaniem jest mocowana do ściany umywalka meblowa. Natomiast nablatowa daje największą swobodę aranżacyjną. Jest też najbardziej dekoracyjna.
Autor: Projekt: Magdalena Panek/Dekoratorstwo Wnętrz – Magdalena Panek, zdjęcia: Mariusz Bykowski, stylizacja: Kaja Kowacz, tekst: Patrycja Gruman
– Belki do framug i antresoli kupiliśmy w tartaku, a mąż razem ze starszą córką obrobili je i zabezpieczyli – mówi właścicielka. W tartaku kupiła też plastry drewna klonowego, z których sama zrobiła stoliki kawowe.
Autor: serwis prasowy marki Luxrad
Wnętrze przed metamorfozą.