62-metrowe mieszkanie w praskiej kamienicy. Paryski klimat u Izy i Michała
Urokliwy dziedziniec z zielenią, klatka schodowa skąpana w promieniach słońca oraz oryginalna stolarka oczarowały Izę i Michała – wielbicieli stylu vintage, przedmiotów z historią. W mieszkaniu na piątym piętrze, nad dachami praskich kamienic, małżeństwo stworzyło wyjątkową, kolorową przestrzeń. Dlaczego warto mieszkać w kamienicy? Przeczytajcie!
Autor: Projekt: Izabela Światlska/Hello From Home, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska, tekst: Zofia Malicka
Kuchnię Iza zaprojektowała z modułów dostępnych w IKEA. Dolna część składa się z szuflad. Na prawo od stołu znajduje się wysoka zabudowa z lodówką, piekarnikiem i szafką cargo.
Spis treści
- Jak się mieszka na Starej Pradze?
- Widok na dachy kamienic
- Salon połączony z kuchnią
- Styl vintage z kolorem
Jak się mieszka na Starej Pradze?
Stara Praga jest dobrze skomunikowana z pobliskim Centrum Warszawy, a jednocześnie oddzielona od jego zgiełku Wisłą. – Ma wyjątkowy klimat, to tu zachowało się najwięcej przedwojennych kamienic – mówi Iza, która wraz z mężem i córką mieszka w jednym z takich domów. Modernistyczny budynek według projektu architekta Józefa Steinberga powstał w latach 1935–36. Mieszkanie na piątym piętrze ma 62 m².
Widok na dachy kamienic
– Kiedy pierwszy raz tu weszłam, witając się z poprzednim właścicielem, podkreśliłam, że przeszkadza mi brak windy, na co on z radością odpowiedział: „Tak, ale jest nagroda” – opowiada Iza. – I wtedy zobaczyliśmy zalane słońcem wnętrza i widok za oknami. Zakochaliśmy się w nich, rozsądek poszedł w odstawkę – dodaje ze śmiechem. Nowe M (dwa pokoje i duża widna kuchnia) było w dobrym stanie, gotowe do zamieszkania. Jednak kiedy dwa lata później na świecie pojawiła się Helenka, zmiany okazały się niezbędne.
Iza i Michał są architektami. Zobacz inne mieszkanie architekta wnętrz w sopockiej kamienicy
Salon połączony z kuchnią
Iza i Michał są architektami, nie bali się więc trudnej ze względów technicznych modernizacji. Kuchnia została przeniesiona do salonu, w jej miejscu powstał pokój dla dziecka. – Nowy układ sprawdza się idealnie – mówi właścicielka. – Michał świetnie gotuje, więc dużo czasu spędzamy w kuchni. Salon wcześniej był pusty i bezużyteczny. Teraz Helenka ma swój pokój, a część dzienna z aneksem ożyła i stała się naszym centrum zarządzania światem.
Styl vintage z kolorem
Iza i Michał postarali się też, aby wnętrza miały klimat. Zachowali przedwojenną stolarkę, wstawili meble vintage. Najbardziej zależało im na tym, aby było jasno, naturalnie, ale też kolorowo i intrygująco – ze względu na Helenkę. Udało się!
W sypialni króluje tapeta Ptaki marki Paperworks ze sklepu Love Your Wall. Kiedy w projektach sięgam po tak mocne akcenty, staram się, aby wnętrze nie było w całości im poddane – dodaję elementy, które stopniowo rozprowadzają kolor po całym pomieszczeniu. Dlatego w mojej sypialni pojawiły się żółty fotel i krzesło w tym samym odcieniu oraz szkarłatny grzejnik. Subtelnym akcentem kolorystycznym jest również okrągły obraz „Pink Rain” Pauliny Giersz. Tapeta w pełny szczegółów, mocny wzór świetnie sprawdza się w sypialni – sprawia, że poranki są bardzo energetyczne.
Autor: Projekt: Izabela Światlska/Hello From Home, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Eliza Mrozińska, tekst: Zofia Malicka
Kuchnię Iza zaprojektowała z modułów dostępnych w IKEA. Dolna część składa się z szuflad. Na prawo od stołu znajduje się wysoka zabudowa z lodówką, piekarnikiem i szafką cargo.
Przeczytaj też: 42-metrowe mieszkanie w Bydgoszczy. Metamorfoza mieszkania w kamienicy
Autor: Projekt: Magdalena Panek/Dekoratorstwo Wnętrz – Magdalena Panek, zdjęcia: Mariusz Bykowski, stylizacja: Kaja Kowacz, tekst: Patrycja Gruman
– Belki do framug i antresoli kupiliśmy w tartaku, a mąż razem ze starszą córką obrobili je i zabezpieczyli – mówi właścicielka. W tartaku kupiła też plastry drewna klonowego, z których sama zrobiła stoliki kawowe.