Cegła, drewno, metal - to przepis na mały loft na poddaszu. Zakochacie się w tym wnętrzu
To nieduże mieszkanie mieści się na poddaszu starej kamienicy. Choć ma tylko 41 m², jest przestronne i pełne światła. Aby wykorzystać jego wysokość, właściciele zbudowali w nim antresolę z funkcjami biura i dodatkowej sypialni. Przy pomocy takich materiałów jak cegła, drewno i metal nadali wnętrzom charakter loftu.
Choć to poddasze starej poznańskiej kamienicy, kupili je w stanie deweloperskim – podczas remontu dachu wprowadzono tu dodatkową kondygnację. Kamila zawsze o takim marzyła, Macieja urzekły ceglane ściany i stare belki. Kusiła też atrakcyjna lokalizacja – do centrum jedzie się stąd tylko 10 minut, a wystarczy przejść przez ulicę, by stanąć nad jeziorem Malta.
Decyzja o zakupie zapadła więc szybko, a po niej zaczął się niezwykle intensywny czas planowania, wykańczania i urządzania. Nie było łatwo, zwłaszcza że para nie korzystała z usług żadnej ekipy budowlanej! Wiele przewidzianych przez dewelopera rozwiązań, od mikrowanny w łazience po rozmieszczenie punktów świetlnych w całym mieszkaniu, wymagało przeróbek, nieraz bardzo kłopotliwych.
Szczególnie dużym wyzwaniem stało się skonstruowanie antresoli nad salonem, kuchnią i przedpokojem. To także od początku do końca dzieło Kamili i Macieja. A gdy podłogi, ściany i sufity były gotowe, oboje mogli przystąpić do projektowania i wykonywania mebli. Byli przy tym po poznańsku gospodarni.
Przykład? Trzema płytami klejonej brzeziny, kupionymi na blaty kuchenne, manewrowali tak, że starczyło także na przykrycie zabudowy łazienkowej oraz wykonanie biurka i szafki pod telewizor. Cały odpad to garść trocin powstałych przy cięciu. Ekonomicznie i ekologicznie!
A jeszcze więcej talentów z zakresu ekonomiki oboje wykazali przy opracowywaniu wszelkich zakamarków niestandardowej kubatury, tak by mieszkanie pełne potrzebnych na co dzień przedmiotów pozostało przestronne. Doskonałe rezultaty tych starań prezentujemy na zdjęciach.
DOBRE OPARCIE
Charakter mieszkaniu nadała starannie oczyszczona ceglana ściana. Dzięki odpowiedniej impregnacji nie kurzy się ani nie brudzi nawet mimo bliskości kuchni. Odsłonięta więźba dachowa i drewniana antresola ocieplają wnętrze.
PRACA WŁASNA
Choć trudno uwierzyć, niemalże całe wyposażenie mieszkania – od wykończeń przez antresolę, zabudowy i meble po lampy oraz liczne dodatki – dosłownie wyszło spod rąk Kamili i Macieja.
Wykorzystanie nieregularnej kubatury kuchni ułatwiają systemy zabudowy.
1. Myśl nieszablonowo. Zamiast standardowych rozwiązań zamów lub starannie dobierz z katalogu np. szuflady (także wielkogabarytowe) albo wysuwane półki o wymiarach dopasowanych do dostępnej przestrzeni (np. wystopniowane odpowiednio do głębokości skosu), obrotowe kosze, różnego typu uchwyty i zaczepy.
2. Korzystaj z nowinek. Mechanizmy ze wspomaganiem elektrycznym pozwalają lekkim ruchem otwierać i zamykać także niestandardowe fronty, wysuwać nawet najcięższe szuflady albo opuszczać i podnosić wyjątkowo wysoko lub bardzo nisko umieszczone kosze czy półki. Rozwiązania te są dość kosztowne, warto je jednak traktować jako inwestycję w komfort życia na co dzień przez lata i dekady.
TRÓJKĄTY I KWADRATY
Czarna ścianka kryje domową spiżarnię oraz piec ogrzewający i mieszkanie, i wodę. Z tego powodu pod niezwykle dyskretnymi drzwiami znalazła się kratka wentylacyjna z minimalistycznym panelem. Pod blatem mieszą się m.in. lodówka, piekarnik, zmywarka i kosz na śmieci, szafek jest tu więc niewiele. Ponieważ jednak wykorzystują głębokość skosu, mieszczą wszystko, czego Kamila i Maciej potrzebują w kuchni.
POD KĄTEM
Ukośnie biegnąca belka wyznaczyła szerokość i głębokość półeczek, a także sposób ich zagospodarowania – mniejsze butelki leżakują wyżej, większe niżej. W podobny sposób Kamila i Maciej na całym poddaszu starannie zamieniali problemy w rozwiązania.
PUNKT STYCZNY
Wizualnie lekka wyspa, która delikatnie oddziela aneks kuchenny od części wypoczynkowej, ma wysokość blatu kuchennego. Dzięki temu w zależności od potrzeb występuje w roli dodatkowej powierzchni roboczej lub stołu.
LEKKI SEN
Obszerna zabudowa usytuowana na lewo od drzwi funduje sypialni minimalistyczny ład. Z perspektywy osoby leżącej w łóżku (to jedyny tu mebel, który nie wyszedł spod ręki Kamili i Macieja) wrażeniu przestronności wnętrza paradoksalnie sprzyja skośny sufit. W najwyższym punkcie – nad drzwiami – wznosi się na niemal 6 metrów!
MOCNE AKCENTY
Dodatki intrygujące formą lub materiałem – jak lampka i puzderko odlane z betonu albo wieloramienna miedziana ozdoba – dają surowej aranżacji głębię.
WYSOKIE PROGI
Antresola, zbudowana przez Kamilę i Maćka nad kuchnia i salonem, na co dzień służy za miejsce do pracy. W sąsiedztwie biurka znalazła się jednak rozkładana sofa, zawsze gotowa dać nocleg gościom z dalszych stron.
DO PIONU
Tu, gdzie ledwie zmieścił się prysznic, w świetle projektu deweloperskiego miała być krótka, niewygodna wanna. Kamila i Maciej zrezygnowali z niej na samym początku prac nad aranżacją mieszkania. Płytki podłogowe z patchworkowym wzorem wspięły się na ścianę z prysznicem. Po co? By zapewnić efektowne, intrygujące odbicie w lustrze zawieszonym nad umywalką.
PEŁNE DOPASOWANIE
Skośny sufit został lekko podcięty, aby obszerna szafka pod umywalką mogła pomieścić pralkę. Urządzenie chowa się za lewymi drzwiami, prawe kryją z kolei wszelkie kosmetyki i przybory łazienkowe. Dzięki temu na blacie stoją tylko najczęściej używane akcesoria. Okrągłe lustro modnie zawieszone na pasku to kolejne dzieło Kamili i Macieja sygnowane marką KAMA Design.
Niestandardowy układ mieszkania sprawił, że wiele zastosowanych tu rozwiązań miało charakter eksperymentalny, ale najważniejsze doświadczenie odbyło się w łazience. Strefę natrysku pierwotnie miały zamykać dwie tafle szkła – drzwi w wyższej części, nieruchomy parawan w niższej. Nawet tak lekka optycznie, przezroczysta przegroda zawadzałaby jednak łazience o bardzo małej kubaturze. Przed zamówieniem szklanej zabudowy postanowiliśmy się więc przekonać, czy rzeczywiście jest niezbędna. Okazało się, że nie – wnęka z wyprofilowaną podłogą świetnie sobie radzi z pryskającymi kroplami. Zaoszczędziliśmy więc i na przestrzeni, i na wydatkach.
POD RYGOREM
Łazienka zwraca uwagę konsekwencją kolorystyczną – graficznym kontrastem bieli i czerni ocieplonym złocistym odcieniem naturalnego drewna. Wyjątkową staranność widać też w doborze dodatków, choćby ręczników w kratę, która powtarza rysunek jasnych płytek z ciemną fugą. Dzięki tego rodzaju precyzji prostota wnętrza uwypukla całą swą szlachetność.