"Chcieliśmy w mieszkaniu złote góry, i co? I właśnie to dostaliśmy". Metamorfoza mieszkania we Wrzeszczu
To 50-m mieszkanie w Gdańsku aż prosiło się o remont! Jego wnętrze niedawno przeszło spektakularną metamorfozę. Klientka zgłosiła się do pracowni Bueno z prośbą o coś więcej niż tylko lifting – potrzebowała przestrzeni, która realnie odpowie na potrzeby czteroosobowej rodziny i dwóch energicznych czworonogów. Architektki wnętrz Martyna Szulist i Klaudia Paradowska-Załużna z pracowni Bueno postanowiły pójść na całość: zburzyć to, co zbędne, i stworzyć mieszkanie od nowa – z sensem, kolorem i wygodą.
Autor: Martyna Szulist (Pracownia Bueno)
Spis treści
- Funkcjonalność to podstawa!
- Neutralna baza i moc kolorów!
- Przytulne sypialnie: królestwo snu
- Złote góry: chcieli i mają!
- Metamorfoza mieszkania we Wrzeszczu. Zdjęcia przed i po
Funkcjonalność to podstawa!
Pierwszy krok? Reorganizacja układu. Ścianka między kuchnią a salonem zniknęła, podobnie jak fragment muru między łazienką a kuchnią. W ten sposób powstała przestrzeń dzienna z aneksem kuchennym i otwartym, lekkim charakterem.
Łazienka zyskała dużą wnękę prysznicową zamiast ciasnej wanny, a pralnia – ku zaskoczeniu samych właścicieli – znalazła swoje miejsce w estetycznie zamaskowanej szafie w strefie wspólnej.
Neutralna baza i moc kolorów!
Projektanci nie bali się odważnych decyzji! Mimo że trendy wnętrzarskie ostatnio skłaniają się ku minimalizmowi i neutralnym paletom barw, w tym mieszkaniu króluje indywidualność. Biel i ciepłe drewno stanowią spokojne tło, ale to granat, butelkowa zieleń i pudrowy róż nadają mu charakteru.
Motyw lastriko pojawia się konsekwentnie w różnych częściach mieszkania.
– Marzeniem klientki było użycie motywu lastriko, więc pojawia się on w łazience na gresie oraz w pokoju córek w postaci tapety. Również do kuchni przemyciłam ten wzór w delikatnej formie na blacie oraz płytkach podłogowych
– wyjaśnia Martyna Szulist z pracowni Bueno.

Przytulne sypialnie: królestwo snu
Najmniejszy pokój, czyli sypialnia rodziców, zyskał drzwi przesuwne w kolorze ściany – wcześniej w ogóle ich nie miał! Łóżko ubrano w rattanowy zagłówek nadający tej przestrzeni przytulności.
Pokój córek to królestwo bieli, ale i funkcjonalności – piętrowe łóżko, pojemna szafa i spokojna paleta barw, która wprowadza porządek i harmonię.

Złote góry: chcieli i mają!
Efekt? Właściciele nie kryją zachwytu. Choć metraż nie uległ zmianie, sposób jego wykorzystania sprawia, że mieszkanie wydaje się większe i znacznie bardziej komfortowe. Każdy zakamarek został zaplanowany z myślą o codzienności – tej zwykłej, domowej.
W tej realizacji 50 m kw. udowadnia, że nie trzeba więcej, by mieszkać pięknie i wygodnie. Trzeba tylko wiedzieć, jak to zaprojektować.
– Zadanie nie było proste, mieszkania nie da się rozciągnąć. 50 m kw. to zawsze będzie 50m kw., a my chcieliśmy w mieszkaniu złote góry, i co? I właśnie to dostaliśmy. Optycznie powiększoną przestrzeń, miejsce do przechowywania w każdym zakamarku. Pięknie zaaranżowana przestrzeń
– mówią inwestorzy.
Metamorfoza mieszkania we Wrzeszczu. Zdjęcia przed i po
Autor: Martyna Szulist (Pracownia Bueno)
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Niesztampowe mieszkanie w Krakowie. Zachwyca kolorem i niebanalnym stylem!
Autor: Projekt: Ewa Tarapata, fot. Katarzyna Wrona