Diana zaprosiła nas do swojego eklektycznego mieszkania. Zobaczcie jak urządziła się w Małym Wiedniu
W centrum Bielska-Białej spełniłam pierwsze ze swoich „dużych” marzeń: urządziłam mieszkanie właśnie tak, jak chciałam – mówi Diana, która w muzyce i wnętrzach lubi improwizację.
Znudzona bezskutecznymi poszukiwaniami wymarzonego M w swoich ulubionych rewirach miasta, poszłam w Aleje Sułkowskiego – wspomina Diana. Jest to ciche, zielone, modernistyczne osiedle zbudowane w miejscu historycznych ogrodów zamkowych w samym sercu Bielska-Białej, zwanym też Małym Wiedniem.
Chociaż na początku wnętrze nie prezentowało się za dobrze, uwagę przykuwał piękny parkiet oraz wszędobylskie światło. – Już podczas pierwszych oględzin przyszło mi do głowy, że ścianę w salonie trzeba będzie wyburzyć, żeby wyeksponować słońce i korony drzew za oknami – mówi. Z sypialni widok jest jeszcze bardziej spektakularny – widać z nich Beskid Śląski…
I tak Diana stała się właścicielką 60 m² do remontu. Wyburzanie ściany i kucie starych kafelków, a potem projektowanie i wykańczanie każdego z pomieszczeń zajęło całkiem sporo czasu i energii. – Zanim zaczęłam wybierać meble i dodatki, spędziłam wiele godzin na wyszukiwaniu inspiracji. Później, na tej podstawie, wynajdowałam w sklepach konkretne produkty.
Współczesna góralka
Biel i drewno to neutralna baza, którą właścicielka wybrała świadomie po to, by na takim tle łatwiej było łączyć różne konwencje. Bo choć większość mebli i dodatków ma w nowoczesnym stylu, to jednak są tu też elementy rustykalne jak klinkier, retro jak lodówka, a nawet mocno historyczne jak barokowa witryna przywieziona z Francji – miłość od pierwszego wejrzenia.
Są i elementy industrialne. – Po wyburzeniu ściany powstała w podłodze dziura, którą zalałam betonem – wyjaśnia Diana. Temu akcentowi wtóruje między innymi szara podłoga w kuchni czy lampy z żarówkami typu edisonowskiego. – Chociaż za dnia kocham słońce, to gdy zapadnie wieczór, bardzo lubię nastrojowy półmrok. Dlatego właśnie takie oświetlenie panuje w moim mieszkaniu – dodaje.
Najbardziej charakterystycznym elementem wystroju wnętrza stały się drewniane belki, zamontowane w miejscu wyburzonej ściany. – Ten świetny pomysł podsunął mi mąż przyjaciółki, gdy podczas wspólnego obiadu opowiadałam o swojej wizji wykończenia wnętrza – opowiada. Nie tylko nadają wyrazistość całej przestrzeni, ale też dzielą ją optycznie na część salonową oraz jadalnianą. Dzięki nim, moim zdaniem, mieszkanie wydaje się jeszcze przytulniejsze.
– Nieodzowną częścią wnętrza są dla mnie rośliny doniczkowe i kwiaty. Musi ich być dużo! Zastawiam nimi podłogi, parapety, meble. Kiedy na stole nie stoi wazon z kwiatami, mam wrażenie, że czegoś brakuje – dodaje Diana.
W salonie
Palety zamieniły się w stolik kawowy dzięki pomocy kolegów z pracy. Diana ma go ponad pięć lat i ciągle nie ma ochoty zastąpić go niczym innym. Krzesło to prezent od przyjaciółki na nowe mieszkanie.
Wszystkie ściany pomalowałam na biało po to tylko, by móc zaszaleć z kolorami i wzorami w dodatkach, takich jak akcesoria kuchenne, poduchy, narzuty czy… efektowna błękitna lodówka
W strefie jadalni
Okrągłemu stołowi z IKEA towarzyszą tapicerowane krzesła znalezione na fajnekrzesla.pl. Błękitna wolnostojąca lodówka to nawiązujący do wzornictwa lat 50. XX wieku model marki Amica. Na półkach przy wejściu do kuchni widać naczynia ceramiczne, które Diana przywozi z licznych podróży.
- Pomaluj ściany na biało. Będą odbijać promienie słońca, rozświetlając całe pomieszczenie. Dobrze sprawdzają się w tej roli także białe błyszczące powierzchnie mebli oraz lustra.
- Pozbądź się zasłon. Jeśli nie możesz z nich całkiem zrezygnować, zastąp je białymi roletami.
- Skonsultuj się z architektem. Być może wyburzenie nawet niewielkiej części ściany lub np. powiększenie otworów drzwiowych doda wnętrzu światła. U mnie wyburzone zostały ściany: stojąca w miejscu belek oraz dzieląca kuchnię i jadalnię.
Cegła w roli głównej
Wizję kuchni miałam od dawna, bo odkąd pamiętam, marzyła mi się w niej cegła – mówi Diana. Zestawiła klinkier z białymi meblami (na zamówienie), drewnem oraz szarymi wielkoformatowymi płytkami na podłodze (castorama.pl). – Jestem dumna z wykorzystania pozornie bezużytecznej przestrzeni pod parapetem, gdzie znalazły się półki na kieliszki – dodaje.
Kupowanie dodatków to sama przyjemność, ale niektóre decyzje były trudne, np. wybór uchwytów do mebli zajął mi wiele czasu.
Barokowa witryna...
...stojąca przy wejściu do salonu jest, jak mówi właścicielka, gwoździem programu. Wspaniały kształt i proporcje, połączenie dwóch rodzajów drewna, doskonały stan, a przede wszystkim głos serca przekonały ją do kupna i przetransportowania mebla z Francji do Polski. Pani domu z dumą eksponuje w nim kolekcję ceramicznych naczyń. Z meblem szczególnie dobrze komponuje się odnowiony dębowy parkiet w jodełkę. Umieszczone w przejściu do sypialni duże lustro odbija widok z salonu, powiększając wizualnie przestrzeń.
Bez kawy dzień się nie zacznie!
Ekspres to must have w kuchni Diany. Kubki i filiżanki zmieniają się w zależności od humoru. W aneksie nie ma wielu ozdób, by nie konkurowały z wyrazistymi ścianami. Geometryczny kosz na owoce, dwie metalowe tabliczki ze starannie wybranymi motywacyjnymi napisami (pakamera.pl) mają za towarzyszy doniczkowe kwiaty – tak liczne w tym domu.
Sypialnia z balkonem od południowej strony bardzo mi się spodobała. Lubię słońce, więc mi nie przeszkadzało, że będzie jasno. Z okien tego pokoju mam widok na moje ukochane góry – Beskid Śląski.
Wzory w sypialni
Sypialnia urządzona jest prosto, meblami i dodatkami pochodzącymi głównie z IKEA. Szara tapeta (leroymerlin.pl) koresponduje z pościelą, a ta przetykana jest barwnymi motywami. Czerwieni towarzyszy kolor musztardowy.
Kącik do pracy
Poza sypialnianą pokój pełni funkcję garderoby oraz pracowni. Diana jest amatorką starannie wyselekcjonowanych pięknych ubrań, a niektóre z nich eksponuje na odsłoniętym wieszaku. Sypialnia jest intensywnie doświetlona południowym światłem. To, zdaniem gospodyni, wielka zaleta, ale też powód do powieszenia grubej zasłony (allegro.pl). Biurko pochodzi z pakamera.pl, a patchworkowe krzesło z hile.pl. Lustro i regał z IKEA.
W łazience
Podświetlona girlandą (decostyl.pl) czarna dekoracja to pomysł Diany na wykorzystanie… istniejącej rury, której nie udało się schować. Maleńkiej toalecie loftowego charakteru dodają płytki Metro marki Vives i czarna armatura z Castoramy. Ścianę zdobi też grafika z paprocią (pakamera.pl), ulubioną rośliną pani domu, oraz lustro typu kapitańskiego.
W stylu loftowym
Główna łazienka ma podobną kolorystykę i industrialny charakter. Diana słusznie uznała, że powtarzalność to sposób, by mieszkanie zachowało spójność, mimo że łączy wiele konwencji. Stąd staranny dobór czarnych akcentów, które pojawiają się w armaturze, na grzejniku i w kabinie prysznicowej.
Dookoła umywalki
Strefa umywalkowa w tej łazience wyposażona jest w duże okrągłe lustro (IKEA) i doświetlona wiszącymi lampami (hurtelektryczny.pl). Płytkiej umywalce towarzyszy czarna armatura (castorama.pl). W dobieraniu detali Diana była tak staranna, że dopasowała uchwyty mebli (moremadam.pl) do koszyków.
