Dom z lat 30. XX w. przeszedł metamorfozę w stylu vitage. Wypełniły go przedmioty z duszą
To była nietypowa metamorfoza! Rewitalizacji poddano nie tylko dom z lat. 30 ubiegłego wieku, ale również… meble, które się w nim znajdowały. Nowoczesne, proste i minimalistyczne wnętrza wypełniły przedmioty z duszą, np. fotele z czechosłowackiej ambasady w Szwecji!
Autor: Karolina Bąk
Oryginalne fotele wykorzystane w projekcie salonu stanowiły dawniej część wyposażenia ambasady Czechosłowacji w Sztokholmie.
Spis treści
- Granatowe kanapy w salonie
- Biała kuchnia bez górnych szafek
- Jak ożywić minimalistyczne wnętrze? W sypialni wystarczył dywan
- Surowa łazienka: prościej się nie da
Zbudowany w 1935 r., dom, który przeszedł spory remont, znajduje się w Szczecinie. Ten, jakby nie patrzeć, zabytek posiadał starą, cenną stolarkę, której nie wymieniono, ale poddano renowacji. Z kolei piętro budynku zostało unowocześnione i tam powstała stalowo-szklana zabudowa.
Po rewitalizacji wnętrza domu wypełniły nie tylko stare meble (pochodzące z Danii, Polski, Włoch i Czech oryginalne oświetlenie, dywany czy oświetlenie, trzeba było poddać renowacji), ale również nowe, zaprojektowane przez pracownię: od stolików kawowych, przez stół kuchenny, komody (również łazienkowe) po garderobę.
— W projekcie między innymi, wykorzystane zostały klasyczne meble i lampy autorstwa: Apolinarego Gałeckiego, Klausa Uredata, Roba Parry’ego, Asger Bay Christiansen, Miroslava Navratial, Giancarlo Piretti’ego, Lappalainen Limari — wyjaśniają właściciele pracowni Loft Kolasiński.
Granatowe kanapy w salonie
Wszystkie wnętrza są raczej minimalistyczne, nieprzeładowane dekoracjami. Sporo w nich dębowego drewna, dla którego tłem są jasne barwy. Surowość salonu podbija nagi beton, który niczym portal wieńczy wejście do pokoju.
Z kolei tę prostotę przełamują mocne kolory pikowanych kanap i dwa plakaty filmowe autorstwa Ewy Bajek powstałe do filmów Krzysztofa Kieślowskiego: Dekalog 3 i Dekalog 6.
Dla właścicieli domu perełkami są dwa czterdziestoletnie fotele, które przybyły tu z czechosłowackiej ambasady w Sztokholmie! Powstały w 1972 r., a ich autorem jest czeski architekt Jan Bocan. Ich unikalność polega na tym, że nigdy nie trafiły do produkcji masowej.
Ustawiono je w głębi salonu, blisko okna. Ich nietypowy kształt świetnie komponuje się z granatową tapicerką i równie ciekawym stolikiem kawowym, którego kształt nóg nawiązuje do krzywizn fotela.
Biała kuchnia bez górnych szafek
Kuchnia dzięki swojej prostocie jest nie tylko jasna, ale również “czysta”. Białe ściany, biała, maksymalnie prosta zabudowa bez zbędnych zdobień spotęgowały wrażenie przestronności, wręcz pustki. Inwestorzy zrezygnowali z górnej zabudowy kuchennej, podkreślając tym duże okno, przez które wpada tu sporo naturalnego światła.
Unikatowe meble, które stanęły w części jadalnej, oraz znajdujące się nad nimi oświetlenie w stylu vintage poddano renowacji.
Jak ożywić minimalistyczne wnętrze? W sypialni wystarczył dywan
Biała sypialnia została zdominowana przez drewniane, ale uzupełnione tapicerowanymi, szarymi elementami łóżko wykonane według projektu pracowni. Zabieg, który znamy już z salonu, został tu powtórzony. Aby przełamać drewniano-białą bazę wystarczyło wprowadzić nieco koloru. Tutaj postawiono na kolorowy dywan w stylu vintage.
Surowa łazienka: prościej się nie da
Tu biel ścian oraz drewno, które pojawiło się w postaci drewnianej komody, uzupełniono szarym, przypominającym beton gresem. Nad umywalką zawisła prostokątna tafla lustra bez żadnych ram, a nad nią minimalistyczna lampa.
Projekt: Loft Kolasiński
Autor: Karolina Bąk
Oryginalne fotele wykorzystane w projekcie salonu stanowiły dawniej część wyposażenia ambasady Czechosłowacji w Sztokholmie.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Wnętrza w hiszpańskim stylu. Jasną bazę wzbogacono bordo i charakterystycznym wzornictwem
Autor: Projekt: Hola Design