Eleganckie mieszkanie w stylu wielkomiejskiej kamienicy. Świetne połączenie klasyki z nowoczesnością. GALERIA ZDJĘĆ
Jednym z wyraźniejszych ostatnio trendów wnętrzarskich jest powrót do przeszłości. Prezentowane mieszkanie, choć nowo wybudowane, przypomina to w starej kamienicy. Widać w nim nawiązania do eleganckiego, przedwojennego, stylu lat 20. i 30. Naturalne materiały, zaokrąglone kształty, błysk złota, drewniane lamperie, przeszklenia nad drzwiami... Wszystko to sprawia, że czujemy się tu wyjątkowo. Dla kontrastu zastosowano nowoczesne akcenty. Dzięki nim efekt jest jeszcze bardziej spektakularny.
– Długo szukaliśmy mieszkania o trochę niestandardowym planie, w ciekawym budynku, z elewacją, która będzie się dobrze starzeć, oraz oczywiście w dobrej lokalizacji. Port Praski wyróżnia się bardzo ładną i nietypową architekturą, wpisującą się w charakter warszawskiej Pragi, teraz pięknie restaurowanej – opowiadają właściciele. Remont trwał rok. Trochę długo? Ale to z tego względu, że zawiodła pierwsza ekipa. – Z drugą już poszło gładko – śmieje się pani domu. – Przestawialiśmy chyba wszystkie ściany. Powiększyliśmy salon i zmieniliśmy układ łazienek. Powstał też długi korytarz wiodący z salonu na taras. Otwarty układ i przestrzeń były głównym założeniem projektu. – Aranżację wypracowaliśmy wspólnie z Joanną Kiryłowicz, naszą projektantką – wyjaśniają gospodarze. – Stawialiśmy na prostotę, dobrej jakości naturalne materiały, stąd dużo drewna, kamień. Mieliśmy sporo własnych wyobrażeń i pomysłów, w jakim mieszkaniu chcemy mieszkać, zderzaliśmy to z pomysłami i doświadczeniem Joanny. Efekt to rezultat tej współpracy.
Autor: Celestyna Król
DOBRY WYBÓR Meble i dodatki w mieszkaniu są starannie dobrane. – Lampę PH5 znalazłam na wyprzedaży – mówi pani domu – od początku chcieliśmy właśnie ten klasyk designu. A krzesła pochodzą z firmy Fameg, kultowej fabryki mebli giętych. Szafki i szafy (według projektu Joanny) to dzieło wspaniałego stolarza – do dziś z nim współpracujemy, gdy pojawia się jakaś nowa potrzeba w mieszkaniu. GDZIE KUPIĆ: stół Fortis – Signu; krzesła A1411 i BST-1411 – Fameg; lampa PH5 Louis Poulsen – Designzoo; królik, sofa – FlexHouse
Warto rozważyć jej budowę w kuchni otwartej na salon. Przyniesie wiele korzyści. Ale potrzebuje też miejsca.
1. Dobra organizacja. Dzięki wyspie zyskamy dodatkowy blat, schowki, możemy też wmontować w nią AGD, np. piekarnik i chłodziarkę na wina albo zmywarkę i zlewozmywak. Ułatwia pracę – skraca drogę, jaką musimy pokonywać, poruszając się pomiędzy sprzętami.
2. Zachowaj odstępy. Wyspa nie może być przeszkodą. Musi być zaprojektowana tak, żeby dostęp z każdej strony był do niej swobodny. By można równocześnie otworzyć np. piekarnik i zmywarkę umieszczoną w ciągu szafek naprzeciwko (zalecana minimalna odległość to 90 cm). Ważne, żeby otwarte szuflady czy drzwiczki nie blokowały przejścia. Nie może też być usytuowana za blisko drzwi czy wyjścia na balkon – bo utrudni komunikację.
W moich projektach często rezygnuję z nadproży bądź przesuwam je maksymalnie wysoko, by optycznie podwyższyć sufit, dać poczucie większej przestrzeni. Albo, tak jak w tym mieszkaniu, stosuję nadświetla.To efektowne elementy konstrukcyjne, które dodają wnętrzom lekkości i elegancji. Ich wykonanie nie jest łatwe, zwykle buduje się naświetla o osobnych ramach, które łączy się z ościeżnicą. Podobnie było w tym projekcie, dla lepszego efektu skontrastowano je z ościeżnicami i pomalowano na czarno. Dekorują wnętrze i doświetlają garderobę i łazienkę światłem z salonu.