Gdy jej syn się wyprowadził, nie wiedziała, co zrobić z jego pokojem. Spełniła więc jedno z marzeń

2023-08-07 13:23

Kiedy dziecko wyfruwa z gniazda, wszystko się zmienia. Pojawia się też nowa przestrzeń, z którą rodzice niekiedy nie wiedzą, co mają zrobić. W tym przypadku z pomocą przyszła im architektka Malwina Morelowska, która przeprowadziła transformację nie tylko tego pokoju, ale i całego mieszkania znajdującego się na warszawskich Kabatach.

Wszystko zaczęło się od tego, że syn inwestorów się wyprowadził. Jego niewielki pokój stał pusty, więc jego rodzice, a właściwie pani domu, zaczęła zastanawiać się, jak wykorzystać tę przestrzeń i jaką funkcję jej nadać. Myśląc o remoncie pokoju syna, poszła o krok dalej i postanowiła zmienić całe 110-metrowe mieszkanie. 

Remont i metamorfoza nie były jednak niewinne. Ponieważ zamarzył się jej nowy układ domu, trzeba było sporo burzyć. 

– Kuchnia, sypialnia i gabinet pozostały na swoich miejscach, jednak układ funkcjonalny całości uległ istotnym zmianom. Wykonaliśmy dość duże wyburzenia. Aby w mieszkaniu mogła powstać duża, otwarta część dzienna, zniknęła ściana oddzielającą kuchnię od salonu. Ale nie tylko. Tam, gdzie dziś widać telewizor, pierwotnie znajdował się mały pokój, z wejściem z korytarza z drugiej strony – wspomina architektka.

Urządzając to mieszkanie, architektka wraz z inwestorami postawiła na klasyczny ponadczasowy i elegancki wystrój. Połączono wiec biele i szarości razem z naturalnym drewnem (np. nieco rustykalną, dębową podłogą). Aby dodać im nieco pazura, mocnym akcentem stał się antracyt. 

Salon, miejsce, gdzie można odpocząć

Salon został otwarty na kuchnię oraz przedpokój. Stał się przestrzenny i komfortowy. W jego głębi stanęły kanapa oraz fotele marki Sits. Obok nich ustawiono stolik kawowy (Mater). Bezpośrednio za kanapą urządzono jadalnię. Tworzą ją lekkie, drewniane meble (Bruunmunch) w stylu skandynawskim.

Najbardziej charakterystycznym punktem tego mieszkania jest ściana telewizyjna, która zapewnia rozrywkę nie tylko dwunożnym właścicielom mieszkania, ale również ich puchatemu czworonogowi. Powstał tam prawdziwy, designerski plac zabaw (Cosy and dosy) oraz miejsce, gdzie może wypocząć. 

Metamorfoza mieszkania na Kabatach
Autor: Projekt wnętrza: Malwina Morelewska, zdjęcia : Yassen Hristov, stylizacja Malwina Morelewska

Architektka, urządzając to wnętrze, musiała brać pod uwagę kocie upodobanie.

– Przy wyborze tkanin na obicia mebli wypoczynkowych czy zasłony sięgałam po sploty o podwyższonej odporności na pazury. Wyraźnie usłojone, a przede wszystkim mocno szczotkowane deski podłogowe, które już od nowości nie mają idealnie gładkiej powierzchni, zaproponowałam również z myślą o tym, by nieuniknione ryski nie były bardzo widoczne – mówi Morelowska.

Minimalistyczna kuchnia

Minimalistycznej białej kuchni o szarych blatach ciepła dodał fornir na wiszących szafkach. Pazur z kolei został wprowadzony przez stojące przy wyspie czarne hokery. 

Kuchnia, chociaż stanowi część strefy dziennej, została od niej wyraźnie oddzielona za pomocą podłogi. Zamiast drewna, ułożono bowiem tam gres. 

Metamorfoza mieszkania na Kabatach
Autor: Projekt wnętrza: Malwina Morelewska, zdjęcia : Yassen Hristov, stylizacja Malwina Morelewska

Aby nie przytłoczyć tego wnętrza, architektka zrezygnowała z dużej ilości szafek wiszących. Miejsc do przechowywania jest jednak aż pod dostatkiem. Zapewnia je nie tylko obszerna wyspa czy pojemna lodówka, ale też spiżarnia. To wielofunkcyjne pomieszczenie zamieniło się też pralnię, dzięki czemu w łazience udało się odzyskać sporo przestrzeni, którą wcześniej zajmowała pralka.

Łazienka marzeń

Jeśli jesteśmy przy łazience, to jej metamorfoza była marzeniem klientki. Udało się również urządzić w niej niewielką saunę. 

– To marzenie udało się zrealizować, gdy po zmianach w układzie mieszkania w obręb łazienki mógł wejść fragment korytarza przy sypialni. Ale i tak nie wystarczyłoby tu miejsca na piec. Zaproponowałam więc minisaunę na podczerwień, prostszą w instalacji – zwłaszcza w budynku wielorodzinnym. Wiem od klientki, że sprawdza się znakomicie – mówi architektka.

Metamorfoza mieszkania na Kabatach
Autor: Projekt wnętrza: Malwina Morelewska, zdjęcia : Yassen Hristov, stylizacja Malwina Morelewska

Poza sauną w łazience udało się stworzyć też kolejną strefę do przechowywania. Wcześniej jej brakowało, głównie ze względu na obecność pralki. Kiedy ta stamtąd zniknęła, w jej miejscu stanęła głęboka zabudowa. 

Wystrój łazienki, choć powściągliwy i dyskretny, widoczny jest, kiedy zwróci się uwagę na detale. Posadzka, choć szara, to w zależności od oświetlenia mieni się. Architektka postawiła też na fakturę i delikatny wzór.

Gabinet trochę po staremu, trochę po nowemu

Chociaż w gabinecie nie zmieniło się zbyt wiele, bo pozostawiono dotychczasową zabudowę meblową, nadano mu nowego charakteru. Nowym meblem, który tam się znalazł, jest chociażby rozkładana kanapa. Gdyby syn właścicielki chciał kiedyś u niej przenocować, będzie mógł to zrobić. 

Za kanapą ułożono tapetę z motywem mostu Brooklińskiego, która niewielkiemu pomieszczeniu nadała głębi.

 – W związku z funkcją tego pomieszczenia, wraz z klientką szukałyśmy motywów technicznych. Na wątek słynnego mostu trafiłyśmy jednak za sprawą klienta. Pan domu lubi atmosferę starych zdjęć i lubi Nowy Jork. On poddał nam ten kierunek – wspomina Malwina Morelewska.

  • Projekt wnętrza: Malwina Morelewska
  • Zdjęcia: Yassen Hristov, stylizacja Malwina Morelewska

Przeczytaj również:

Totalna metamorfoza mieszkania w bloku z wielkiej płyty. Wystrój to ukłon w stronę PRL