Jak urządzić wnętrza w stylu wabi-sabi? Poznaj najważniejsze zasady. Radzimy, jakie wybrać meble i dodatki
Wywodzący się z Japonii styl wabi-sabi odzwierciedla wyjątkowy sposób życia polegający na umiłowaniu natury, prostocie, godzeniu się z upływem czasu i przemijania. Ta filozofia znajduje swoje odbicie we wnętrzach. Wiekowe sprzęty, stare drewno i cegła, widoczne przetarcia, ślady użytkowania i uszkodzeń na meblach, dodatkach, naczyniach są traktowane ze spokojem, ba!, są dowodem kosmicznej harmonii i triumfem niedoskonałość!
Autor: Getty Images
Ściana w malownicze łaty, które mają podkreślać upływ czasu, nie potrzebuje obrazów i plakatów. Jest piękna, przywodzi na myśl mapy nieznanych światów. Na tym tle lekkie ażurowe wyposażenie (m.in. krzesło inspirowane ikonicznym projektem Pierre’a Jeannereta) jest jak graficzna dekoracja. Tylko czerń, biel i masyw drewna i plecionka...
Spis treści
- Wabi-sabi – co to znaczy?
- Wabi-sabi to ekologiczny trend współgrający z ideą zero waste
- Główne założenia filozofii i stylu wabi-sabi
- Jak urządzić wnętrze w stylu wabi-sabi?
Wabi-sabi – co to znaczy?
Wabi-sabi to japońskie określenie. Wabi oznacza prostotę, pokorę i życie w zgodzie z naturą, sabi – dotyczy akceptacji naturalnych procesów starzenia się i przemijania. Wabi-sabi to pewna filozofia życia, która polega na życiu w harmonii z otaczającym światem, w umiłowaniu natury i akceptacji jej praw, w tym przemijania, w dostrzeganiu piękna w niedoskonałości.
Wabi-sabi to ekologiczny trend współgrający z ideą zero waste
Wabi-sabi jest kontrpropozycją wobec rozbuchanego konsumpcjonizmu. Po co kupować ciągle nowe rzeczy (śmieci zasypują Ziemię!), jak stare jest jeszcze dobre lub da się naprawić? Czerp przyjemność z tego, co masz, zamiast łaknąć ciągle nowości. Według Japończyków ślady wieloletniego użytkowania dodają przedmiotom szlachetności, a prostota nie jest wyrazem biedy, lecz najwyższego wyrafinowania.
Wystarczy popatrzeć na japońskie wnętrza, by poczuć, że oni praktykują wabi-sabi na co dzień. Wabi-sabi mówi, by nie wyrzucać, nie marnować, dawać rzeczom drugie życie, a przede wszystkim – ograniczyć liczbę przedmiotów, którymi się otaczamy.
Główne założenia filozofii i stylu wabi-sabi
- Najważniejsza zasada mówi, że wnętrze urządzasz dla siebie i rodziny tak, by było wam wygodnie i miło, a nie na pokaz czy zgodnie z trendami albo dla prestiżu.
- Ogranicz kupowanie rzeczy nowych do maksimum. Jeśli już coś kupujesz, sprawdź, czy ową rzecz można nabyć z drugiej ręki.
- Im więcej masz wyposażenia po dziadkach i pradziadkach albo po prostu z historią, tym lepiej.
- Doceń rzeczy, które już masz i lubisz.
- Ząb czasu widoczny na ścianach, podłodze, drzwiach, meblach i pozostałym wyposażeniu to powód do dumy. Zaciek na ścianie, wytarty dywan czy porysowany i spękany blat niech nie spędzają ci snu z powiek. Polub to! Nie wstydź się także zacerowanego spranego obrusa czy sklejonego talerza. To są te cudowne niedoskonałości, które niesie codzienność. To tak, jak przyznanie sobie prawa do popełnienia błędu. Takie jest życie!
- Nie śledź najnowszych trendów, by natychmiast przenieść je do swojego domu. Przestrzeń, w której mieszkasz, wypełnij rzeczami, które mają dla ciebie znaczenie, doceń je i odkryj ukryte w nich piękno. Niedoskonałość przedmiotów użytkowanych od dawna sprawi ci przyjemność. Napraw zepsute, ale nie odnawiaj wszystkiego, by było jak nowe. Liczy się autentyczność przedmiotów.
- Staraj się w zgodzie z naturą i blisko niej. Akceptuj zmiany. To da ci spokój i harmonię. Niech twój dom odzwierciedla twój stan ducha.
Jak urządzić wnętrze w stylu wabi-sabi?
Postaw na prostotę sprzętów i rozwiązań sprzyjające utrzymaniu porządku estetycznego. Wyposaż dom tylko w potrzebne rzeczy. Skromne drewniane meble, naturalne tkaniny (len, płótno, surowy jedwab) i subtelne kolory ziemi uczynią go przyjaznym i ponadczasowym. Przedmioty użytkowe są także dekoracją, bo wabi-sabi nie uznaje bibelotów. Ładne jest to, co służyło nam od lat, oraz to, co nosi ślady ręcznej obróbki. Trzeba żyć w zgodzie z naturą i akceptować jej przejawy, a takie podejście (nie tylko w dekoratorstwie) da nam lepsze samopoczucie fizyczne.
Szlachetne materiały wspaniale się starzeją. Zwróć uwagę na stare drewno, np. porozbiórkowe. Wysmagane wiatrem i deszczem deski ze starej stodoły można ponownie wykorzystać do zrobienia pięknego stołu albo podłogi. Ich kolor i faktura są nie do podrobienia.
Także stare tkaniny są godne uwagi. Sprany len i płótno nabierają cudownej miękkości, a wyblakłe wzory mają niebywały wdzięk i lekkość. W sklepach (np. Komfort.pl) kupisz dywany od nowości wyglądające, jakby miały sto lat. Naprawdę ładne! By nie marnować dobrego materiału, ze sfilcowanych wełnianych swetrów zrób poszewki na poduszki albo patchworkowy pled.
Autor: Getty Images
Ściana w malownicze łaty, które mają podkreślać upływ czasu, nie potrzebuje obrazów i plakatów. Jest piękna, przywodzi na myśl mapy nieznanych światów. Na tym tle lekkie ażurowe wyposażenie (m.in. krzesło inspirowane ikonicznym projektem Pierre’a Jeannereta) jest jak graficzna dekoracja. Tylko czerń, biel i masyw drewna i plecionka...