Kolory wnętrz. Kolory i znaczenie: jak malować ściany
Źle dobrane kolory ścian będą sprawiały przykrość do następnego malowania. Pamiętajmy, że skojarzenia wywołane przez kolory wpływają na nasz nastrój. Dlatego niektóre kolory wnętrz sprawiają nam przyjemność, a innych unikamy... Dobór koloru jest kluczem do pięknego wnętrza, ale im więcej kolorów, tym trudniej poradzić sobie z nimi podczas aranżacji wnętrz. Wielobarwna kompozycja wymaga naprawdę dobrego smaku i wyczucia.
Autor: Marcin Czechowicz
Stonowane szarości ścian tworzą piękne tło dla mebli, ram drzwi czy dodatków. W spokoju i ciepło-chłodnej równowadze klasycznego wnętrza jest też miejsce dla ożywiających akcentów (Meble Vox).
Dobór koloru do wnętrza to sprawa bardzo osobista. Jedni lubią kolory ścian delikatne, inni uważają je za mdłe i monotonne. Podobnie żywe kolory wnętrz mogą zarówno zachwycać, jak i zniechęcać krzykliwością. Podczas urządzania salonu zmierzymy się z problemami, które w innych pomieszczeniach są łatwiejsze do rozwiązania. W salonie spędzamy dużo czasu, przeważnie nie sami. Zatem wyposażenie i kolory ścian powinny odzwierciedlać upodobania wszystkich domowników. Trzeba wziąć pod uwagę także te elementy, których nie chcemy lub nie możemy zmienić, np. meble, ale też warunki świetlne mogące zniweczyć naszą koncepcję kolorystyczną.
Dobór koloru: jak sobie z tym poradzić
W wyborze kolorów kierujemy się indywidualnymi upodobaniami. To rzecz gustu i temperamentu, czy wolimy barwy chłodne, czy ciepłe, zestawienia harmonijne, czy kontrastowe, kolory stonowane, czy żywe i intensywne. Wiedza o tym, że nie ma kolorów brzydkich, są tylko kolory źle zestawione, pomoże ci oswoić każde wnętrze. Odrobina teorii pomoże uniknąć błędu podczas malowania ścian. Wiedz, że barwy ciepłe, czyli żółcienie, oranże i czerwienie im bardziej są nasycone, tym bardziej zbliżają się do nas. Tym samym zmniejszają wnętrze. Biel, zimne błękity, zielenie i fiolety oddalają się od naszych oczu, dając wrażenie przestronności. Sprawdzaj w świetle. Nie wybieraj koloru wnętrza wbrew naturalnym warunkom świetlnym. W jasnych pokojach każdy kolor wygląda dobrze, w ciemnych unikaj zimnych kolorów (niebieskich, fioletowych, zielonych). Nawet jeśli zastosujesz jasne odcienie, pokój będzie trochę ponury. Projektuj sama dobór koloru do wnętrza. Postaraj się o próbki wybranych przez ciebie farb, tkanin, a także koloru podłogi i mebli. Poszukaj ich w pismach wnętrzarskich, reklamowych gazetkach i... pudełku z farbkami. Przyklej wszystkie na białym kartonie. Na takiej karcie kolorów zobaczysz, czy nic nie „zgrzyta” w twoim salonie.
Kolory ścian: salon
Wnętrze salonu nie powinno być miejscem przypadkowego spotkania kolorów. Warunkiem harmonii jest przemyślana kompozycja. A w kompozycji nie ma obojętnych czy nieważnych elementów. Pamiętajmy, że zaczynamy ją tworzyć od pierwszej decyzji. Na przykład wybierając materiał posadzki w salonie... Łatwiej zestroić harmonijne wnętrze, poruszając się w jednej tonacji, na przykład w gamie beżów lub bieli, niż stosując kontrastowe zestawienia. Żaden kolor we wnętrzu nie istnieje sam dla siebie, wszystkie zmieniają się w relacjach z innymi. Kolory ścian są zwykle ściśle związane ze stylem wnętrza. Ten element kompozycji stosunkowo łatwo zmienić. Warto więc trochę poeksperymentować, szukając odpowiedniego odcienia ścian.
Kolory wnętrz: porady projektanta
Pamiętaj o dopasowaniu kolorów do stylu wnętrza. Ostre, czyste barwy nie będą na swoim miejscu w wiejskim domu, w którym dominują neutralne odcienie drewna. Sprawdzą się w nowoczesnych wnętrzach. Wrażenie, jakie robi na nas jakiś kolor zależy od tego, w jakim świetle jest oglądany. Ściana naprzeciw okna zawsze wydaje się o kilka tonów jaśniejsza od tej, na której znajduje się okno. Nie ufaj kolorom przedmiotów oglądanych w sklepie. W domu mogą okazać się zupełnie inne. Wybrane kolory koniecznie obejrzyj w sztucznym oświetleniu. Zwykła żarówka rozświetla ciepłe, a przytłumia zimne barwy. Świetlówka wzmacnia tonacje zimne, a osłabia ciepłe.
Użycie jednego koloru podstawowego i jego wielu odcieni da efekt spokoju i jednorodności. Dążąc do większego urozmaicenia, dobrze jest zachować dyscyplinę i ograniczyć kompozycję do dwóch lub trzech wybranych barw. Są kolory, które „nie mają sobie nic do powiedzenia” i zestawione ze sobą wyglądają przypadkowo. Jeśli coś takiego mogłoby się wydarzyć, dobrze jest poszukać trzeciej barwy, która je połączy w zgodny akord.