Kupili wakacyjne mieszkanie w Sopocie. Chcieli się w nim czuć jak w luksusowym hotelu
To nie mieszkanie do życia, ale do odpoczynku i relaksu. Apartament w Sopocie to baza wypadowa i azyl dla kilku pokoleń, które uciekają tu, kiedy potrzebują oddechu od codzienności i widoku morza. Jest przytulny, nowoczesny i czuć tu wakacje!
Autor: Projekt wnętrza: Conceptownia, zdjęcia i stylizacja: Magda Łojewska, Vey Photography
Świetnie jest mieć takie miejsce, gdzie można odpocząć dokładnie tyle, ile się potrzebuje. Z 43-metrowego mieszkania w Sopocie korzystają nie tylko jego na co dzień mieszkający na południu Polski właściciele, ale i ich dzieci oraz wnuki.
Apartament znajduje się w nowym budownictwie, więc nie istnieje tam typowy podział na osobne salon i kuchnię. Tu w strefie dziennej oba pomieszczenia połączono w jedno. Poza tym mieszkanie składa się jeszcze z jednej sypialni, łazienki, ale też dużego tarasu, który latem pełni funkcję strefy wypoczynkowej, ale też jadalni pod gołym niebem.
Inaczej niż w domu
Aranżacją sopockiego mieszkania zajęła się pracownia architektoniczna Conceptownia.
– Mieszkanie trafiło do nas w stanie deweloperskim. Było niczym czyste płótno, na którym mogliśmy kreślić wizje. Inwestorzy obdarzyli nas bardzo dużym zaufaniem i praktycznie dali wolną rękę w kwestii kreacji przestrzeni. Przykazali jedynie, że efekt ma być nowoczesny, wygodny i przytulny. Chcieli, by pobyt w apartamencie dawał poczucie przebywania w luksusowym hotelu – opowiada właścicielka pracowni Katarzyna Jędruszczak.
Cel był jasny! Dom jest na południu Polski, a apartament na północy ma być zupełnie inny: jednoznacznie kojarzyć się z wakacjami, dawać namiastkę luksusowego hotelu, tam najważniejszy jest wypoczynek.
Architekci, tworząc tę przestrzeń, postawili na klasyczną, neutralną bazę, którą zestawili z czarnymi i ceglastymi kontrastami. Aby zachować jej metraż i optyczną przestrzenność, zastosowano dekoracyjny umiar.
Jeśli miał być luksus, mieszkania nie można było wyposażyć meblami i materiałami z sieciówek. Postawiono zatem na te najwyższej klasy. W salonie i sypialni podłogę wyłożono szczotkowanym i lakierowanym drewnem (Dekorian Home - Nobifloor 2115N selekt natura). Zestawiono ją z czarnymi listwami.
W kuchni i przedpokoju zrezygnowano z drewna na rzecz płytek marki Provenza z kolekcji UniqueTravertine. W łazience połączono je z ceramiką odcieniu cegły.
Większość ścian pokryto tapetą — chodziło nie tylko o poprawę akustyki, ale również uzyskanie efektu przytulności. Pojawiły się zatem w sypialni (grafika Glamora, wzór Classic But Poppy) i w salonie (tapeta Arte z kolekcji “Essentials Palette”).
Cała zabudowa, jaka pojawiła się w mieszkaniu, została wykonana przez włoską markę Lube przy współpracy z salonem Mebella Design. Za ich projekt odpowiadała Conceptownia. Z kolei meble wolnostojące to m.in. Gubi (krzesła), Zuiver (stół), Boli (stoliki kawowe), IWC Home (sofa), Tamo (stoliki nocne i szafla w sypialni).
- Projekt wnętrza: Conceptownia, Sylwia Tokarska, Agata Waszak,
- Zdjęcia i stylizacja: Magda Łojewska, Vey Photography
- Materiały prasowe: Dekornian Home
Przeczytaj również:
150-metrowy dom w Tarnowskich Górach. Czerń połączono z drewnem i naturalnym kamieniem
Autor: Projekt i realizacja: Katarzyna Szramek, projektantka wnętrz, zdjęcia: Kamil Gwóźdź