Małe mieszkanie z pomysłem. Tani i efektowny pomysł na aranżację 32 m2
Projektantka tego niewielkiego mieszkania w wieżowcu w Białymstoku postanowiła nawiązać do klimatu podlaskiej wsi, ale w sposób nowoczesny. Zamiast elementów rustykalnych zastosowała naturalne, własnoręcznie zrobione meble, stare drewno i przedmioty z odzysku.
Autor: Zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Karolina Klepacka
Projekt i meble: Przetwórnia Meblowa Białystok
Spis treści
- Małe mieszkanie z pomysłem
- Meble ręcznie robione
- Malowana podłoga w jodełkę
- Otwarta część dzienna
- Wiejska sypialnia
- Biało-czarna łazienka
- Klimat białostockiej wsi w 32-metrowej kawalerce. Zdjęcia
Małe mieszkanie z pomysłem
Pierwsze wspólne mieszkanie Joanny i Karola jest malutkie, ale wyjątkowe. Swój charakter zawdzięcza zapałowi i pomysłowości Karoliny Maksimowicz, którą fascynują „stare graty” i stolarka. We wsi Horodnianka mieści się jej Przetwórnia Meblowa Białystok, gdzie tworzy nowe meble, odnawia lub przerabia znaleziska z rynku wtórnego. Właściciele bez wahania powierzyli projektantce urządzenie wnętrz w oryginalny, a przy tym niskobudżetowy sposób.
Meble ręcznie robione
Karolowi zależało na tym, by wnętrze było naturalne, pozbawione „plastiku”, MDF-u i nadmiaru kolorów. I tak w 32-metrowym mieszkaniu w ogóle nie ma zwykłych, sklepowych mebli, tylko „egzemplarze z odzysku” oraz własnoręczne dzieła Karoliny. Jej pomysł na przestrzeń to próba uzyskania miejskiego, współczesnego odpowiednika starych domów na Podlasiu, gdzie wszystko zrobione jest ręcznie, z drewna. – Dąb, sosna, sklejka liściasta to materiały, które nawet po latach są piękne, ładnie się starzeją i można je łatwo odrestaurować – mówi projektantka.
– Stal, którą wykorzystałam, robiąc stół, stolik i półkę RTV, pasuje do surowego drewna, unowocześnia je. Ponieważ przy meblowaniu ważna była kwestia finansowa, wiele przedmiotów pochodzi z rynku wtórnego. W ten sposób mieszkanie uzupełniły elementy vintage (przemalowane krzesła, odrestaurowany fotel z lat 60.) oraz rzeczy poddane upcyklingowi (skrzynie służące za podstawę łóżka i stolik nocny).
Największe jednak wrażenie na właścicielach wywarły zbite z desek przesuwne drzwi sypialni. Konsekwentna kolorystyka ograniczona do bieli, brązu, szarości i czerni pozwala docenić naturalną urodę drewna, głównego bohatera aranżacji.
Jeśli mieszkasz na niedużej przestrzeni, rozważ montaż drzwi przesuwnych. Takie drzwi sprawdzają się lepiej, zwłaszcza w małym wnętrzu, niż tradycyjne drzwi uchylne.
1. Więcej miejsca. Zwyczajne drzwi zabierają przestrzeń użytkową podczas otwierania. Poza tym otwierane skrzydła blokują komunikację. W ciasnym mieszkaniu utrudniają swobodne przemieszczanie się, mogą nawet stać się (np. w korytarzu) przyczyną guza. Ponadto często kolidują ze stojącymi przy wejściach meblami albo uniemożliwiają ich wstawienie.
2. Możliwość połączenia przestrzeni. Nie zawsze zamykamy wszystkie drzwi w mieszkaniu. Drzwi do przedpokoju, kuchni, pokoju dziecka często pozostają otwarte – by swobodnie poruszać się po domu, dla wrażenia większej przestrzeni oraz dlatego, że lubimy być razem. Tradycyjne drzwi w takim wypadku przeszkadzają i wyglądają mniej estetycznie niż przesuwne.
Malowana podłoga w jodełkę
Malowane klepki parkietu tworzą ciekawy efekt dekoracyjny i znaczą strefę aneksu kuchennego. Belki nad stołem są współczesną wersją wiejskiego stropu. Wiszące pod nimi lampy to rękodzieło – ceramika wypalana metodą raku (ich autorką jest Paulina Horba).
Otwarta część dzienna
W otwartej dziennej przestrzeni znajduje się aneks kuchenny, kącik jadalniany oraz miejsce, by wypocząć, porozmawiać, pooglądać telewizję. Oprócz skórzanej kanapy z komisu stanął tu odnowiony fotel z lat 60. Lakier ze stelaża został zeszlifowany, odsłaniając surowe drewno, a siedzisko zyskało nową tapicerkę z tkaniny w pepitkę.
Do stworzenia zabudowy kuchennej potrzebna była pomoc zaprzyjaźnionych stolarzy. Wykonana na wymiar ma korpusy z płyty laminowanej, a fronty ze sklejki brzozowej, która została oszlifowana i zaimpregnowana matowym lakierem. Cieniutki blat powstał z delikatnie oszlifowanej i zaolejowanej płyty CDF – odpornego materiału drewnopochodnego. Płytki typu metro przypominają tradycyjne kafle.
Wiejska sypialnia
Sosnowa szafa w sypialni ma ponad 100 lat. Oszlifowana stanowi zgraną parę z przesuwnymi drzwiami, które projektantka osobiście wykonała ze starych sosnowych desek i zamontowała na szynie. – Nawiązują do stylistyki drzwi do wiejskich budynków gospodarczych. W tak niewielkim mieszkaniu ich zaletą jest m.in. to, że zabierają mniej miejsca niż te otwierane tradycyjnie – mówi Karolina Maksimowicz.
Zamiast ramy łóżka pod materacem umieszczone zostały wojskowe skrzynie po amunicji, oszlifowane i pomalowane na biało. „Słomiana” pościel została wybrana nieprzypadkowo, jej zadaniem jest dopełnić rustykalną aranżację.
Stara szafa, deski, skrzynie, kufry mogą w ciekawy sposób dopełnić wnętrze, wcześniej trzeba je jednak zabezpieczyć. Po oszlifowaniu i oczyszczeniu należy pozbyć się wszelkich zamieszkujących je szkodników. Są to przeważnie spuszczele lub kołatki (prawdziwe korniki wolą żywe drewno). Obecność intruzów zdradzają otworki na powierzchni drewna, a także odgłosy żerowania. Drewno staje się lżejsze i szybciej butwieje. Naturalne metody „odkorniczania” to nastrzykiwanie naftą, terpentyną, spirytusem oraz podgrzewanie. Na rynku dostępne są preparaty chemiczne usuwające owady. Najlepsze skutki przynosi ostrzykiwanie otworów specjalnym preparatem, owinięcie mebla folią i pozostawienie na ok. 24 godziny. Taki mebel nadaje się do późniejszej impregnacji i zdobienia, np. poprzez woskowanie, olejowanie czy też położenie lakieru, farby, politury.
Biało-czarna łazienka
W łazience pojawiły się tylko dwa kolory, ale dzięki wzorzystym płytkom jest wyrazista. Choć jest niewielka, wyposażona została w umywalkę, wc, prysznic z odpływem liniowym, pralkę i szafkę (również z odzysku).
Klimat białostockiej wsi w 32-metrowej kawalerce. Zdjęcia
Autor: Zdjęcia: Monika Filipiuk-Obałek, stylizacja: Karolina Klepacka
Projekt i meble: Przetwórnia Meblowa Białystok