Jak samodzielnie odnowić fotel 366 Chierowskiego? DIY krok po kroku

2024-07-26 11:36

– Jestem niczym detektyw, nieustannie na tropie unikatowych mebli i przedmiotów – mówi Marta z Myszkowa, autorka bloga Cozamebel.pl. – A potem poddaję je renowacji – podkreśla. Nam pokazuje, jak samodzielnie odnowić słynny fotel 366 projektu Józefa Chierowskiego, ceniony i kochany klasyk PRL-u.

Jak odnowić fotel 366?
Autor: Michał Skorupski, styl. Agnieszka Wrodarczyk/HAPPY PLACE W pokoju Lenki króluje artystyczny miszmasz. Jej prace (wyeksponowane na półkach nad biurkiem) przeplatają się z moimi. Każdy mebel jest z innej bajki, ale łączy je jedna cecha – wszystkie podobają się Lence. Jej ostatnią miłością jest odnowiony przeze mnie fotel proj. Chierowskiego. Pluszowa tkanina w pięknych barwach pudrowego różu i butelkowej zieleni dosłownie skradła jej serce!

Spis treści

  1. Talent odziedziczony po rodzicach
  2. Pasje Marty
  3. Renowacja fotela 366 Chierowskiego krok po kroku. Zdjęcia

Talent odziedziczony po rodzicach

Miałam szczęście wychowywać się w domu pełnym pasji oraz szacunku dla pracy i kreatywności. Moja mama ma wielki talent do szycia, spod jej igły wychodzą wspaniałe poszewki na poduszki, kapy i zasłony. Z kolei tata, który dziś jest już na emeryturze, zawodowo zajmował się wykańczaniem wnętrz. Wrażliwi na piękno, z alergią na wszystko, co pospolite, stworzyli dom eklektyczny, pełen staroci, porcelany, własnoręcznie uszytych dekoracji i samodzielnie skonstruowanych mebli.

Mam duszę artystki!
Autor: Michał Skorupski, styl. Agnieszka Wrodarczyk/HAPPY PLACE Wraz z mężem Darkiem mamy sentyment do staroci. U niego przejawia się on przede wszystkim poprzez miłość do starych motocykli (jego oczkiem w głowie jest 21-letni Harley), mnie zamiłowaniem do rzeczy z czasów PRL-u. Nie potrafię długo siedzieć z założonymi rękami. Jeśli akurat nie przerabiam mebli, szyję lub maluję na płótnie. Pomagają mi w tym umiejętności wyniesione z domu rodzinnego oraz wykształcenie – jestem technikiem architektem oraz inżynierem materiałowym. Swoją twórczą pasją zaraziłam już nawet naszą 7-letnią córeczkę Lenkę, która bardzo lubi tworzyć coś z niczego i chętnie sama dekoruje swój pokój.

Pasje Marty

Nic dziwnego, że i ja dość szybko zapałałam miłością do szycia i majsterkowania. Pokochałam też płótno i farby. Choć od dzieciństwa towarzyszyłam rodzicom w ich twórczej pracy, sama zaczęłam działać dopiero w liceum. Wtedy to wzięłam na warsztat PRL-owską komodę oraz regał na książki.

Pod ręką miałam jedynie resztki materiałów, których tata nie wykorzystał w pracy. Tym sposobem fronty komody przyozdobiłam kawałkami potłuczonej glazury, a regał pomalowałam farbą do ścian.

Wkrótce zaczęłam szyć i malować, a z czasem żonglowałam już z wprawą różnymi technikami. Malunki pojawiały się nie tylko na płótnie, lecz także na meblach. A igła z nitką przydały się zarówno przy szyciu poduszek, jak i podczas tapicerowania krzeseł oraz foteli. Mam świadomość, że dziś wszystko można kupić w sklepie.

Mimo to lubię „tracić” czas i nerwy, aby powstał mebel jedyny w swoim rodzaju. Gdy mam przed sobą sfatygowany przedmiot, oczami wyobraźni widzę, jak dzięki odrobinie wysiłku, farbie i pięknej tkaninie może się przeobrazić w unikat. W coś wyjątkowego, czego się nie dostanie za żadne pieniądze.

Renowacja fotela 366 Chierowskiego krok po kroku. Zdjęcia

W galerii pokazujemy, krok po kroku, jak odnowić słynny fotel z PRL-u.

Zrób to sam: obrazek one line art – łatwa i efektowna dekoracja DIY
Nasi Partnerzy polecają