Matka i córka kupiły XVI-wieczny klasztor. "Wciąż czuć tu magię tego miejsca"
Holly Lueders i Venetia Sacret Young zamieniły XVI-wieczny, włoski klasztor w elegancką rezydencję. Przez wiele lat nieruchomość znajdująca się na 10,5 ha działce stała opuszczona i niszczała. Od czasu gdy w 2006 r. została zakupiona przez ten duet tworzony przez matkę i córkę, zyskała nowe życie
Lueders i Sacret Young zanim stały się właścicielkami tego klasztoru, przez trzy lata poszukiwały domu we Włoszech, który mogłyby kupić. Kiedy w 2016 r. odwiedziły Toskanię i udały się do Pitigliano, by oglądnąć ten budynek, od razu dostrzegły jego potencjał.
- Wciąż było czuć tam magię tego miejsca. Nigdy wcześniej go nie remontowano, ani nie odnawiano - powiedziała w rozmowie z Insiderem Holly Lueders.
Wkrótce zaczęły odkrywać jego historię. Okazało się, że klasztor został zbudowany według projektu żyjącego na przełomie XV i XVI w. renesansowego architekta Antonia de Sangallo Młodszego, który kierował m.in. budową bazyliki św. Piotra. Artysta jest uznawany za jednego z najbardziej wpływowych architektów swoich czasów!
Matka i córka postanowiły dowiedzieć się nieco więcej na temat przeszłości budynku, który kupiły. W archiwach Galerii Uffizi we Florencji udało im się znaleźć nawet rysunku Sangalla przedstawiające klasztor.
Ustaliły, że klasztor został zbudowany w 1522 r., a Franciszkanie mieszkali w nim do 1910 r. W 1911 r. piorun uderzył w pobliski kościół i spowodował pożar. Ogień przeniósł się do klasztoru i dokonał wielkich zniszczeń. Przez dziesięciolecia budynek stał opuszczony i zapomniany.
Remontu doczekał się dopiero prawie 100 lat później. Matka i córka chciały wprowadzać jak najmniej zmian, bo zależało im, by zachować magiczną powagę tego miejsca. Renowacja budynku trwała aż 10 lat, co było związane chociażby z włoską biurokracją i uzyskaniem mnóstwa zgód i pozwoleń na odnowienie tak starego i zabytkowego budynku.
Poziom papierologii zaskoczył nawet nowe właścicielki klasztoru, które przyznały, że potrzeba było sporo czasu i cierpliwości, aby to wszystko załatwić i doprowadzić remont do końca.
Nie czekały jednak z założonymi rękami i kiedy prace nie mogły postępować w środku, one uwijały się na zewnątrz, tworząc dziki, romantyczny ogród, który przyszli mieszkańcy domu będą mogli podziwiać przez duże okna.
Dzisiaj dom o 10 sypialniach, 8 łazienkach i 18-metrowym basenie jest już po generalnym remoncie i został wystawiony na sprzedaż za 5 milionów dolarów, czyli ponad 20 milionów złotych. Jak już wspomniano znajduje się na 10,5 hektarach ziemi. Połowę terenów zajmują lasy. Jedną z ciekawszych cech klasztoru jest znajdująca się dwa piętra pod ziemią kantyna, gdzie mnisi przechowywali wino.
Przeczytaj również:
- W krakowskim kościele powstanie bar. Mieszkańcy oburzeni, ale na zachodzie to norma
- Kiedyś był tu klasztor, teraz luksusowe mieszkanie. Właściciel zapłacił za nie 15 mln zł
- W tych kościołach ludzie już się nie modlą. Zrobiono z nich fantastyczne hotele
Źródło: insider.com