Metamorfoza 30-m mieszkania. W życiu nie poznałbyś, że w kuchni są meble z Ikei! Zdjęcia przed i po
Zlokalizowane w samym sercu Warszawy niewielkie mieszkanie o powierzchni wynoszącej nieco ponad 30 m kw. przeszło spektakularną metamorfozę. Łatwo nie było, bo nie dość, że w budynku z lat 60. ubiegłego wieku znajdowały się stare instalacji, to sam lokal miał bardzo niepraktyczny układ. Mimo wszystko jego właścicielka – zapalona podróżniczka – postanowiła tchnąć w to miejsce nowe życie. Oto efekt!
Autor: Materiały prasowe/Sylwia Szcześniak
Spis treści
- Zaczęło się od burzenia
- Jak urządzić małą kuchnię? Bazą były meble z IKEA
- Minimalizm w łazience – przestronny prysznic zamiast wanny
- Elegancki salon z kanapą w kolorze cegły
- Metamorfoza mieszkania na ul. Hożej w Warszawie. Zdjęcia przed i po
Zaczęło się od burzenia
Za przemianę tego mieszkania odpowiada Sylwia Szcześniak, właścicielka pracowni Mariposa i inicjatorka konceptu Wnętrze to Sztuka.
Metamorfoza rozpoczęła się od odważnego kroku: wyburzenia wszystkich ścian działowych. Dzięki temu możliwe było stworzenie zupełnie nowego układu wnętrza.
W efekcie powstała funkcjonalna otwarta na salon kuchnia, przestronna łazienka, korytarz oraz osobna sypialnia wydzielona z części dziennej.
— Stare kafle, wymagająca wymiany kuchnia oraz instalacje wodno-kanalizacyjne musiały zostać całkowicie zmodernizowane
— opowiada autorka projektu.
Jak urządzić małą kuchnię? Bazą były meble z IKEA
Choć kuchnia jest naprawdę niewielka, to jednak nie można odmówić jej ani estetyki, ani funkcjonalności. Bazę stanowiły meble z Ikei, jednak dzięki pomysłowym dodatkom nabrały one indywidualnego charakteru.
Zamówione u szklarza lustra powiększyły optycznie wnętrze, a oryginalne uchwyty oraz stylowe fronty sprawiły, że kuchnia wyróżnia się na tle standardowych aranżacji.
Minimalizm w łazience – przestronny prysznic zamiast wanny
Decyzja o rezygnacji z wanny na rzecz dużego prysznica zaowocowała oszczędnością przestrzeni. Wygodna kabina, pralka i elegancka ceramika tworzą łazienkę, która jest jednocześnie praktyczna i estetyczna.
Dzięki prostym liniom i jasnym kolorom pomieszczenie wydaje się większe, niż jest w rzeczywistości.
Elegancki salon z kanapą w kolorze cegły
Cała strefa dzienna składa się z kuchni, jadalni oraz salonu.
— Mini salon został połączony z kuchnią, tworząc otwartą strefę dzienną, natomiast część sypialna została wydzielona za pomocą przeszklonej ściany. To rozwiązanie pozwoliło zachować intymność sypialni, jednocześnie nie ograniczając przestrzeni
— mówi Sylwia Szcześniak.
Sypialnia, kiedy to konieczne, można zostać ukryta za białą kotarą. Chcąc optycznie powiększyć przestrzeń w salonie, wystarczy ją odsunąć!
W centralnym punkcie salonu umieszczono kanapkę w pięknym ceglanym kolorze. Zestawiono ją z jasnym dywanem i czarnymi stoliczkami kawowymi. Za kanapą ułożono sztukaterię, w którą wpisano designerski kinkiet i duży obraz.
Mimo naprawdę niewielkiego metrażu i braku szafki RTV udało się znaleźć także sposób na telewizor. Zawisł on na ścianie w części jadalnej mieszkania. Specjalny stelaż umożliwia jego wysunięcie, gdy właścicielka ma ochotę zrelaksować się na kanapie.
— Efektem tej gruntownej przebudowy jest funkcjonalne i estetyczne mieszkanie, które spełnia wszystkie potrzeby klientki. Udało się stworzyć przestrzeń maksymalnie wykorzystującą każdy centymetr powierzchni, jednocześnie zachowując przytulny i niepowtarzalny charakter
— podsumowuje.
Metamorfoza mieszkania na ul. Hożej w Warszawie. Zdjęcia przed i po
Autor: Materiały prasowe/Sylwia Szcześniak
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Metamorfoza jednopokojowego mieszkania w Warszawie. Sprytnie ukryto sypialnię! Zdjęcia PRZED i PO
Autor: Materiały prasowe/Wnętrze To Sztuka