Metamorfoza mieszkania na Żoliborzu. 6 lat temu urządzili je sami, teraz chcieli sporo zmienić
Magda i Michał 6 lat temu samodzielnie urządzili swoje 90-metrowe mieszkanie w apartamentowcu na warszawskim Żoliborzu. Pandemia udowodniła im, że potrzebują pomocy architekta, bo kiedy obydwoje pracują w domu, wchodzą sobie w drogę, a wcale niemała przestrzeń, zdaje się być dużo mniejsza niż kiedyś i nie spełnia już swojej funkcji.
Autor: Projekt: Ola Dąbrówka, GOOD VIBES Interiors
Sypialnia
Kiedy Magda miała calla w kuchni, Michał przychodził robić sobie herbatę. Jemu po prostu chciało się pić, a ją mogło to rozpraszać. Zgodzili się, że coś trzeba z tym zrobić i wezwali na pomoc Olę Dąbrówkę, twórczynię studia GOOD VIBES Interiors.
Mieszkanie musiało przejść totalną metamorfozę, ale jednak bez prac budowlanych i generalnego remontu. Ta trwała kilka miesięcy, jednak właścicielom to nie przeszkadzało.
– Na dobre rzeczy warto czekać! Jest po prostu pięknie! – cieszą się Magda i Michał.
Duży salon, mało ścian
Najbardziej problematyczna była główna ściana mieszkania, na której znajdowało się dwoje drzwi. Jedne z nich prowadziły do łazienki (jednej z dwóch), drugie natomiast do sypialni. Salon o powierzchni 35 m kw. był całkowicie nieustawny, ponieważ na każdej ze ścian były albo okna, albo drzwi, albo wejście do przedpokoju. Przez to najdłuższa pełna ściana miała tylko 3 m!
Zadaniem Oli Dąbrówki było maksymalne wykorzystanie tej przestrzeni, stworzenie dla Magdy miejsca, gdzie mogłaby pracować, dla Michała miejsca na szafę na garnitury, oddzielenie kuchni od salonu i zrobienie czegoś z drzwiami!
Celem było wykreowanie nowej, ale spójnej i sprzyjającej relaksowi przestrzeni. Przy okazji projektantka musiała maksymalnie wykorzystać jej atuty, by odzyskać funkcjonalność mieszkania.
Przestrzeń dzienna w odcieniach szarości i mięty
Największą metamorfozę przeszła ściana, na której znajdowało się dwoje drzwi. Te zostały zabudowane. Otoczyła je spora biblioteczka i miejsce na bibeloty. Wypełnienie tej ściany nadało temu wnętrzu też przytulności i domowego charakteru, ale przy okazji zmieniło jego proporcje.
Salon i kuchnia z kolei stały się osobnymi pomieszczeniami, ponieważ zamontowano między nimi przeszklenie.
Część dzienną utrzymano w stonowanych kolorach. Białe ściany połączono z szarymi i miętowymi akcentami. Szare są kanapa i stół, miętowe natomiast fotel i krzesła. Wszystko spaja ciekawy, robiony na zamówienie obraz Siena Paloma, stworzony techniką punch needle, który zawisł w części jadalnej.
Nowe spojrzenie na sypialnię
Chociaż w sypialni metamorfoza była mniejsza, przynajmniej jeśli chodzi o wykonane prace, to efekt dużo bardziej spektakularny! Magda i Michał mieli swoje wizje, jak ma wyglądać to pomieszczenie. Michał marzył, by było “trochę królewsko”, z kolei Magda chciała kobiecego różu. Szczęśliwie udało się to wszystko połączyć tak, aby wszyscy byli zadowoleni.
Projektantka zdecydowała, że należy wymienić tekstylia, lampy (postawiono na Jenna Grace z manufaktury Małgorzaty Jasińskiej) i okładziny ścienne. Królewskości temu wnętrzu nadała przepiękna tapeta firmy Rebel Walls, która stworzyła efekt, jakby za łóżkiem znajdowała się barokowa, gipsowa rozeta.
Naprzeciwko łóżka, na życzenie Magdy, zawisła kolekcja plakatów. Spełniono także życzenia Michała. W sypialni udało się zmieścić też szafę na garnitury.
- Projekt: Ola Dąbrówka, studio GOOD VIBES Interiors
Przeczytaj również:
Kolorowe mieszkanie we Wrocławiu. Połączenie nieoczywistych barw dało spektakularny efekt
Autor: Projekt wnętrza: Finch Studio - Magdalena Kwoczka, Iga Koperska, zdjęcia i stylizacja: Aleksandra Dermont
Salon.