Mieszkanie skąpane w beżach. Miało być klasycznie, z umiarem i... jest!
Jeśli zależy ci na tym, by twój dom był ponadczasowy, urządź go w beżach! Ten kolor to idealna baza, którą możesz dowolnie modyfikować za pomocą dodatków, jeśli zamarzy ci się jakakolwiek zmiana. Dowodem niech będzie to 65-m mieszkanie na krakowskich Bronowicach, które jest azylem dla pary.
Autor: Projekt: Grupa NONO, zdjęcia: ONI Studio
Spis treści
- Beżowe mieszkanie inspirowane klasyką i minimalizmem
- Jak urządzić beżowy salon?
- Biało-beżowa kuchnia
- Dekometryzm w sypialni. W środku ściany pokryte gliną
- Kolor w łazience. Mariaż koloru i faktury
- Beżowe mieszkanie w Krakowie. Zdjęcia
Beżowe mieszkanie inspirowane klasyką i minimalizmem
Właściciele tego mieszkania od samego początku wiedzieli, jak chcieliby mieszkać. Marzyły im się jasne kolory i wnętrza o klasycznym sznycie, które szłyby w kierunku minimalizmu.
— To nasz najjaśniejszy projekt wnętrz w całym portfolio. Zamiłowanie klientów do bieli, złamanych jej odcieni czy beżu, było dla nas sporym wyzwaniem kolorystycznym. Stawiamy na wnętrza wyraziste, charakterne, wyróżniające się, w czym najczęściej towarzyszy nam praca z mocniejszym kolorem. Jednak nie mniej ważna dla nas jest osobowość klienta, którą chcemy wyeksponować zastosowanymi rozwiązaniami, dlatego z ciekawością podeszliśmy do propozycji kolorystycznej. Docelowo jasną bazę zestawiliśmy z dużą ilością drewna, a na bardziej znaczący kolor pozwoliliśmy sobie w łazience, sięgając po przybrudzoną wersję fioletu — mówi Karolina Szyszka — architektka i założycielka GRUPY NONO.
Inspirowali się klasyką, ale chcieli iść w bardziej minimalistycznym kierunku.
Jak urządzić beżowy salon?
65-m mieszkanie składa się ze strefy dziennej, w której salon połączono z jadalnią i kuchnią, biura, sypialni i łazienki.
W salonie stanął jasny narożnik. Jej splot nawiązuje do splotu zasłon. Jego uzupełnieniem jest minimalistyczny, bardzo prosty drewniany stolik. Ścianę telewizyjną, położoną naprzeciwko wypoczynku, pokryto glinianym tynkiem. Po obu stronach telewizora znalazły się drewniane, otwarte regały, a pod nimi robiona na wymiar szafka RTV.
Biało-beżowa kuchnia
Plecy wypoczynku stanowią granicę między częścią salonową i jadalną. Bezpośrednio za nim znajduje się drewniany stół, który przylega do wyspy. Wyspę kuchenną i przestrzeń między szafkami wyłożono imitującym kamień materiałem. Miał on szansę wybrzmieć, ponieważ postawiono na prostą zabudowę kuchenną. Z kolei elegancji samej wyspie nadały jeszcze półokrągłe lamele, którymi wyłożono ich front.
Dekometryzm w sypialni. W środku ściany pokryte gliną
Ścianę w sypialni wyłożono również tynkiem z gliny. To ciekawy zabieg, biorąc pod uwagę klasyczne elementy w tym pomieszczeniu, takie jak np. sztukateria. Glina kojarzy się z pewną prostotą i zdecydowanie przełamuje klasyczną elegancję. Tutaj zestawiono ją z drewnem.
Drewno powtórzono na ścianie naprzeciwko łóżka, gdzie zawisł telewizor. Pod nim znalazła się niewielka szafka, która może pełnić funkcję biurka lub toaletki.
Przeczytaj również: Dekometria - co to jest? Czym się charakteryzuje ten styl?
Kolor w łazience. Mariaż koloru i faktury
Łazienka, choć stonowana, jest pomieszczeniem nieco z innej bajki. Tu kolor łączy się z fakturą. Szafka pod umywalkę w kolorze stonowanego, brudnego fioletu pięknie komponuje się z płytkami-cegiełkami w kolorze pudrowego różu. Należy zwrócić uwagę również na ich kształt. Nie są bowiem idealnie płaskie, a wklęsłe. Oczu nie można oderwać też od kabiny. Ryflowane szkło połączono ze złotymi relingami.
Beżowe mieszkanie w Krakowie. Zdjęcia
Autor: Projekt: Grupa NONO, zdjęcia: ONI Studio
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak mieszka Magda Jagnicka! Mariaż stylu retro z japandi
Autor: Materiał prasowy/Cosentino
Właśnie w takim stanie zastała je Magda, kiedy je kupiła. Poza całkowitą zmianą wystroju zdecydowała się również na zmiany w układzie przestrzennym. Dzięki wyburzeniu ściany między salonem a kuchnią, strefa dzienna stała się nie tylko bardziej przestrzenna, ale też lepiej doświetlona. — Nigdy wcześniej nie miałam otwartej kuchni, zawsze to było oddzielne pomieszczenie. Nie mogłam wyobrazić sobie lepszego miejsca, by komfortowo gotować i spotykać się ze znajomym — mówi Magda.