Mieszkanie w stuletniej kamienicy przeszło metamorfozę. Zrobiono z niego trzy mikroapartamenty
Mieszkanie o powierzchni 53 metrów usytuowane w jednej z zabytkowych gdańskich kamienic przeszło spektakularną metamorfozę. Właściciel postanowił zamienić jeden lokal w trzy mniejsze mikroapartamenty. Jak wyszło? Zaskakująco dobrze, a niewielki metraż mieszkań wcale nie przytłacza!
Autor: Michał Bidziuch/serwis prasowy marki Komandor
Dzielone na trzy
Każde z mieszkań ma inny metraż i urządzone jest nieco inaczej. Dwa z lokali zaaranżowano w stylu loft i soft loft. Trzeci to przytulna przestrzeń w stylu boho. Uroku każdemu z mikroapartamentów dodają historyczne elementy zabudowy odsłonięte (i zabezpieczone) podczas remontu: stuletnie ceglane ściany czy drewniane legary pod sufitem.
Mogłoby się wydawać, że powstałe z 53-metrowego mieszkania mikroapartamenty będą klaustrofobicznymi „klitkami”, w których trzeba będzie się przeciskać przez wąskie korytarze. Nic bardziej mylnego!
Ponieważ oryginalny lokal znajduje się w starej kamienicy, jest bardzo wysoki. Każdy z mikroapartamentów ma ponad 3 metry wysokości, co wykorzystali architekci projektujący każdy z mini-apartamentów, przenosząc sypialnie na wygodne antresole.
W efekcie najmniejsze mieszkanie ma nie 9, a 18 metrów kwadratowych! Tu sypialnię dodatkowo wysunięto na zewnętrzny korytarz. W części wspólnej natomiast sufit obniżono, co pozwoliło na zaaranżowanie funkcjonalnej wnęki do sypialni. Całość oczywiście wygłuszono dla maksymalnego komfortu lokatorów.
Pozostałe mieszkania po zmianach mają 24 (z bazowych 17) i 25 (z 18) metrów kwadratowych. W efekcie metraż całej przestrzeni udało się powiększyć o niemal połowę!
Wszystkie trzy mikroapartamenty mają własne liczniki, prywatne łazienki i piony kanalizacyjne. Jak zapewnia inwestor, drzwi do mieszkań są wygłuszone, a nowe ściany grube, by każdy z lokatorów mógł mieszkać komfortowo i wygodnie.
Wspólne dla mieszkańców mikrokawalerek są tylko pralnia z pralką i suszarką ulokowanymi w zabudowie na wymiar w korytarzu, a także strefa relaksu znajdująca się w piwnicy budynku. Czternastometrowe pomieszczenie właściciel wyposażył w wygodną sofę, barek, a nawet stolik z piłkarzykami. To miejsce, gdzie mieszkańcy mogą spędzić czas wolny albo spotkać się ze znajomymi.
Skrojone na miarę
Wszystkie meble w mikroapartamentach to modele zamawiane na wymiar (Komandor). Podobnie jak balustrady na antresoli i przeszklona ścianka oddzielająca korytarz z łazienką.
Charakter każdego wnętrza budują detale i funkcjonalne rozwiązania. To szczególnie istotne w przypadku mikroapartamentów, gdzie każdy, nawet najmniejszy element wyposażenia musi być bardzo dobrze przemyślany.
W najmniejszym z apartamentów warto zwrócić uwagę na przykład na zabudowę kuchenną w typie L, która daje pokaźne możliwości magazynowania. Przestrzeń robocza jest na tyle duża, że bez problemu wystarczy dla jednej osoby do codziennej, kuchennej pracy.
Natomiast w jednym z większych mieszkań efektywnie wykorzystano naturalne oświetlenie. Wysokie okno ulokowane jest tam, gdzie kuchnia oraz znajdująca się nad nią sypialnia na antresoli. Dzięki odpowiedniemu wcięciu, okno doświetla słonecznym światłem oba pomieszczenia jednocześnie.
Ciekawym rozwiązaniem są również szafy i schowki umieszczone pod schodami prowadzącymi na antresole w dwóch większych apartamentach. Ulokowane pod stopniami światła LED są dodatkowym oświetleniem ambientowym w mieszkaniu.
Na antresolach udało się również wstawić szafy przesuwne (Komandor), które doskonale odnajdują się w małych przestrzeniach.
Nie można nie wspomnieć także o łazienkach, które mimo ograniczeń metrażowych udało się zaaranżować tak, by były wygodne i funkcjonalne. W najmniejszym apartamencie przestrzeń kąpielowa jest ukryta za szklanymi ścianami. Ryflowane szkło dodaje industrialnego sznytu kompozycji i jednocześnie zapewnia intymność użytkownikom.
Ponadto, w każdej łazience znalazła się wygodna kabina prysznicowa, toaleta, pojemna, wkomponowana we wnękę szafa z szufladami pod umywalką i szafka wisząca z lustrem.
Mikroapartamenty kojarzą się nam z ciasnymi, klaustrofobicznymi i nieumiejętnie urządzonymi wnętrzami. Ale wcale nie muszą takimi być! Przestrzeń, nawet najmniejszą, można wyposażyć w funkcjonalne i praktyczne rozwiązania, które sprawią, że mały metraż nie będzie przytłaczał.
Zobacz więcej zdjęć 3 mikroapartamentów:
Autor: Michał Bidziuch/serwis prasowy marki Komandor
