Bajeczne wnętrza w stylu belle époque. Elegancka, zamknięta kuchnia zachwyca!

2024-11-12 11:36

Elegancja pełna wyrafinowania i spokoju – tak można opisać wnętrza warszawskiej kamienicy przy ul. Foksal 13/15, uznawanej za architektoniczną perłę miasta. Projekt został zrealizowany przez architektki z pracowni MOW.design. Odkryj zjawiskowy apartament w stylu belle époque!

130 m apartament w Warszawie w stylu belle epoque

Zobacz galerię 17 zdjęć

Autor: Projekt MOW.desig, Zdjęcia: Martyna Rudnicka

Spis treści

Wnętrza w XIX-wiecznej kamienicy
Apartament w stylu belle époque. Nowoczesność spleciono z klasyką
Sztukateria i wysokie sufity
Apartament w Warszawie w stylu belle époque. Zdjęcia

Wnętrza w XIX-wiecznej kamienicy

Kamienica na ul. Foksal została poddana rewitalizacji. Zachwyca nie tylko jej eklektyczna fasada, ale również odnowione wnętrza, w których udało zachować się XIX-wieczne detale: posadzki z białego marmuru, portale zdobiące klatki schodowe, ręcznie kute balustrady czy rzeźbione supraporty. Wchodząc do środka, szybko przenosimy się w czasie do belle époque!

Apartament w stylu belle époque. Nowoczesność spleciono z klasyką

Znalezienie balansu dla projektu wnętrza znajdującego się w takim historycznym budynku nie jest łatwe. Wymaga pewnego polotu, ale i wiedzy. Apartament, który pod swoje skrzydła wzięły Weronika Król i Marta Żebrowska-Wojczuk, wpisał się w przedwojenne dziedzictwo kamienicy, ale z drugiej strony nie zabrakło w nim nowoczesnych akcentów.

Mieszkanie o powierzchni 130 mkw. jest ponadprzeciętnie wysokie! Sufity znajdują się na wysokości 4,2 m. W jego centralnej części mieści się salon, z którego można wyjść do prywatnego ogródka. Bezpośrednio z części wypoczynkowej przechodzi się do osobnej, dużej kuchni połączonej z jadalnią. Poza tym w mieszkaniu w kamienicy są jeszcze dwie sypialnie z łazienkami i toaleta dla gości.

130 m apartament w Warszawie — Autor: Projekt MOW.desig, Zdjęcia: Martyna Rudnicka

Sztukateria i wysokie sufity

Baza mieszkania była wręcz idealna. Wystawa południowa gwarantowała sporo światła, sufity zwieńczono przepiękną, bardzo zdobną sztukaterią, która została odtworzona w czasie renowacji budynku. Można powiedzieć, że w pewien sposób wyznaczyła ona kierunek, w którym poszedł projekt całego wnętrza.

Klasykę bowiem połączono z nowoczesnością w najlepszym wydaniu. Całość zwieńczono sztuką (m.in. Leona Tarasewicza, Jana Szancenbacha, Henryka Musiałowicza, Igora Dobrowolskiego, Justyny Jędrzejewskiej, Alfreda Lenicy i Aleksandry Kujawskiej) , bez której kamienice w przeszłości nie mogły wręcz istnieć.

Wspólnie z inwestorem architektki wybrały materiały, które stały się motywem przewodnim mieszkania: kwarcyt, dąb wędzony i naturalny kamień, a to wszystko w połączeniu z barwami ziemi: antracytem, przygaszoną zielenią i różnymi odcieniami beżu.

Dzięki temu udało się odtworzyć klimat eleganckiej kamienicy o dystyngowanym i wytwornym charakterze wzmocnionym jeszcze przez ciemne, pokryte fornirem meble.

Wnętrza poszczególnych pomieszczeń rozświetliły ogromne, przyciągające wzrok żyrandole wykonane ze szkła Murano według projektu Patrizii Volpat.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Hanna, która się uparła. Metamorfoza domu kostki w Bydgoszczy

— Misternie wypracowane detale współgrają ze sobą, tworząc niepowtarzalny i urzekający efekt. W każdym rogu tego apartamentu kryje się historia, złożona z precyzyjnie dobranych elementów, które razem tworzą harmonijną i intrygującą całość — opisują swój projekt jego autorki.