"Nasz Nowy Dom" odc. 292. Antoniówka. Zobacz, jak zmienił się dom sióstr, które straciły rodziców
W 292. odcinku programu "Nasz Nowy Dom" widzowie poznali historię dzielnych dziadków: Pani Mirosławy i pana Ryszarda, którzy są rodziną zastępczą dla swoich wnuczek – Amelki (13 lat) i Anity (15 lat). Rodzice dziewczynek zmarli, jedno po drugim, oboje chorowali na nowotwory. Ekipa odmieniła ich dom.
Autor: Tomasz Grześ, materiały promocyjne Polsat
Rodzice dziewczynek chorowali na nowotwory, niestety oboje zmarli.
Spis treści
- "Nasz Nowy Dom" - 21. sezon z nową prowadzącą
- "Nasz Nowy Dom 21" odc. 4. Antoniówka - remont domu nastolatek, które straciły rodziców
"Nasz Nowy Dom" - 21. sezon z nową prowadzącą
W 2023 roku z programem "Nasz Nowy Dom" pożegnała się Katarzyna Dowbor. 21. sezon uwielbianego przez widzów programu wystartował z nową prowadzącą - Ela Romanowską. Tym razem z remontami mierzy się znana już widzom drużyna architektów: Martyna Kupczyk, Marta Kołdej i Maciej Pertkiewicz oraz niezawodni kierownicy budowy: Przemysław Oślak i Wiesław Nowobilski.
Czytaj też: Niesamowita metamorfoza domu w Piasecznie. Na szafkach w kuchni namalował dzieła sztuki
"Nasz Nowy Dom 21" odc. 4. Antoniówka - remont domu nastolatek, które straciły rodziców
Choroby nowotworowe zabrały siostrom oboje rodziców. Dom bez łazienki i ciepłej wody przypominał im o tym trudnym czasie.
Mama chorowała prawie rok (przyp. zachorowała na raka piersi). Gdy mama zmarła, dosłownie po tygodniu dowiedzieliśmy się o chorobie taty. Nowotwór zaatakował jego płuco. Trafił do hospicjum – mówi Anita. - Po śmierci rodziców czułam się fatalnie, zagubiona, popadłam w depresję i nie było dnia, żebym go nie przepłakała – dodaje.
Czytaj też: Jej mieszkanie od lat nie było remontowane. Teraz przeszło wielką metamorfozę. Zobacz zdjęcia
Dziewczynki wraz z dziadkami zamieszkały u wujka. Nie były w stanie przebywać w swoim własnym, rodzinnym domu, bo wszystko przypominało im o tragedii. Ekipa programu musiała zmienić to miejsce całkowicie, stworzyć łazienkę i wymienić dziurawe pokrycie dachu. W domu nie było też ogrzewania – jedynym źródłem ciepła była „koza”. Martyna dostała też specjalną misję – stworzenie klimatycznej sypialnii dla Pani Mirosławy i pana Ryszarda, którzy obchodzili właśnie pięćdziesiątą rocznicę ślubu. "Chciałabym, żeby wróciła moja rodzina, moja mama, mój tata. Staram się nie użalać, stwierdziłam, że jak będę płakać, to nic to nie da" – powiedziała Amelka.
Ela, Martyna i Wiesiek ze swoją brygadą zrobili wszystko, by w nowym domu dziewczynki czuły się bezpiecznie i mogły zacząć budować nowe wspomnienia.
Autor: Tomasz Grześ, materiały promocyjne Polsat
Rodzice dziewczynek chorowali na nowotwory, niestety oboje zmarli.