Niesamowita metamorfoza mieszkania w kamienicy. Były "kraty w oknach, boazeria na ścianie", a teraz?
Remont mieszkania w kamienicy to nie lada wyzwanie. Podjęła się go Katarzyna Burak, współzałożycielka pracowni FUGA Architektura Wnętrz, aranżując swoje wnętrze na poddaszu kamienicy na warszawskim Starym Mokowie. Zobaczcie, jak projektantka urządziła swoje własne mieszkanie.
Autor: Projekt: Katarzyna Burak, Antonina Sadurska – FUGA Architektura Wnętrz Zdjęcia: Aleksandra Dermont
Tak dziś mieszka Katarzyna Burak, współzałożycielka pracowni FUGA Architektura Wnętrz.
Spis treści
- Mieszkanie architektki na poddaszu kamienicy
- Kraty w oknach, boazeria na ścianie
- Kolorowe wnętrze w stylu vintage, pełne klasyków designu
- Meble z historią
- Mieszkanie architektki Katarzyny Burak. Zdjęcia
Mieszkanie architektki na poddaszu kamienicy
Projektowanie własnej przestrzeni po latach tworzenia projektów dla innych to wyjątkowe doświadczenie, które łączy w sobie ekscytację, radość i spełnienie, ale również dużą presję. Katarzyna Burak, czyli współzałożycielka pracowni FUGA Architektura Wnętrz wspomina, że realizacja własnej wizji była trudna z powodu konieczności gruntownego remontu i modernizacji przestarzałych instalacji.
Problemy takie jak brak ciepłej wody w kuchni czy konieczność wymiany całej instalacji grzewczej były tylko niektórymi z wyzwań. Nietypowe skosy dodatkowo utrudniały dobór odpowiedniego oświetlenia, stąd brak lamp sufitowych w jej mieszkaniu.
Kraty w oknach, boazeria na ścianie
Wnętrze przed remontem było pokryte boazerią, w oknach znajdowały się kraty, a łazienka była urządzona w butelkowej zieleni z podwyższonym sedesem. Katarzyna zachowała jedynie parkiet z litego drewna z hajnowskich zakładów. Reszta mieszkania przeszła totalną metamorfozę, a w kulminacyjnym punkcie prac rozbiórkowych nie było ani jednej ściany działowej.
— Bardzo cenimy naturalne materiały i z dużym szacunkiem podchodzimy do ekologii dlatego było jasne, że parkiet zostanie. Oprócz niego i drewnianych słupów konstrukcyjnych, mieszkanie zostało dosłownie zrównane z ziemią — wyjaśnia architekta.
Kolorowe wnętrze w stylu vintage, pełne klasyków designu
Katarzyna Burak wykorzystała 115-m przestrzeń, aby zrealizować swoje marzenia. Wnętrza wypełniła kolorami, przedmiotami vintage i klasykami designu. Styl lat 90., które kojarzą się jej z dzieciństwem, był inspiracją do projektu. Na przykład, wzór płytek w łazience przypomina lastryko, z którego były wykonane parapety w jej rodzinnym domu.
— Wiedziałam, że chcę wnętrza, które będzie kolorowe, wesołe, wypełnione przedmiotami vintage, mającymi dla nas wartość sentymentalną i klasykami designu, które będą się pięknie starzały. Chociaż kamienica pochodzi z okresu powojennego, samo poddasze zostało zaadaptowane do użytku dopiero na początku lat 90-tych, na które przypada też moje dzieciństwo. Postanowiłam połączyć te fakty, wykorzystując stylistykę tamtych lat jako inspirację do projektu — mówi.
Meble z historią
Każdy mebel w mieszkaniu ma swoją historię. Błękitne krzesła przy stole pochodzą z domu babci Katarzyny Burak, fotele Zetki zostały odnowione przez zaprzyjaźnionego lakiernika, a szyfoniera w sypialni przywieziona z Danii pamięta czasy eleganckich bieliźniarek.
Przeszklona witryna na książki w gabinecie to z kolei ponad 70-letni mebel z domu dziadków. Poza tym mieszkanie wypełniono również ponadczasowym designem, który zyska na wartości z biegiem lat.
Architektka wykazała się odwagą w łączeniu kolorów i materiałów. Wnętrze ożywia m.in. oranżowa lodówka i liliowa szafka w łazience. Ulubionym elementem architektki jest wyspa kuchenna, która jest centrum życia towarzyskiego.
— Lubię w niej dosłownie wszystko: kształt – przypominający parostatek płynący w siną dal, różowy nieoczywisty kolor, marmurową nogę z kamienia, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia, ale przede wszystkim jej multifunkcjonalność! Jest idealna do pracy, przyrządzania posiłków, ale też spotkań przy kawie czy lampce wina. Ma bardzo pojemne szafki – od strony kuchni sześć szuflad, w których mieści się zastawa, sztućce i suche zapasy, a od strony salonu barek z selekcją alkoholi i szkła. To jest element naszego domu, przy którym zawsze kręci się mnóstwo osób – wyznaje współzałożycielka pracowni FUGA.
Pozostałe pomieszczenia, jak sypialnia w klimacie zen czy gabinet pana domu nazywany szklarnią, również są dopracowane pod względem wizualnym. Gabinet pani domu z kolei pełni także funkcję pokoju gościnnego, a mieszkanie uzupełniają duża garderoba i łazienka. Katarzyna Burak podkreśla, że unika szarości, stawiając na kolorowe wnętrza, które poprawiają nastrój.
— Za dużo szarości jest na co dzień w życiu, żeby skazywać się na nudne wnętrza — mówi.
Mieszkanie architektki Katarzyny Burak. Zdjęcia
Autor: Projekt: Katarzyna Burak, Antonina Sadurska – FUGA Architektura Wnętrz Zdjęcia: Aleksandra Dermont
Tak dziś mieszka Katarzyna Burak, współzałożycielka pracowni FUGA Architektura Wnętrz.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Przepiękne wnętrze w stylu belle époque z zamkniętą kuchnią. Tak teraz mieszkałaby arystokracja!
Autor: Projekt MOW.desig, Zdjęcia: Martyna Rudnicka