Niewielkie mieszkanie w czerni i bieli. Uroku wnętrzu dodają kropki
Brak kątów prostych Magda zniwelowała... tapetą w czarne grochy. Niepozorna kawalerka od razu nabrała wyrazu! A dzięki sofie w kolorze słońca w mieszkaniu zawsze jest pogodnie.
Autor: Projekt: Magda Paszek, Gaba Kliś, zdjęcia: Rita Lorenc, stylizacja: Gaba Kliś
W niewielkiej zabudowie kuchennej musiała zmieścić się zmywarka – była dla Magdy priorytetem. Dlatego część „zaplecza” kuchennego została umieszczona w wielkiej szafie (obok wejścia). Jest w niej też garderoba i schowki na sprzęty gospodarcze. We wnętrzu nie ma innych szaf, dlatego jest ono uporządkowane, przejrzyste.
Historia tego mieszkania jest jak opowieść o Kopciuszku – nikt nie wierzył, że może kogokolwiek uwieść. Nawet deweloper obniżył cenę, żeby się go wreszcie pozbyć. Z okazji skorzystała Magda i w kilka miesięcy ciemną (jedno narożne okno!) i nieforemną kawalerkę zmieniła w wesołe, funkcjonalne lokum. Pomogła jej w tym przyjaciółka, projektantka Gaba Kliś.
Przede wszystkim należało uspokoić „rozedrganą” przestrzeń: brak kątów prostych we wnętrzu oznaczał nie tylko kłopoty aranżacyjne, ale i wywoływał niepokój. – Zniwelowałyśmy to wrażenie, stawiając na środku ściankę w kształcie litery „L”, która oddziela sypialnię od strefy wejściowej i częściowo od salonu – mówi projektantka. Dlaczego tylko częściowo? – Nie mogłyśmy zrobić pełnej ściany z drzwiami, bo wtedy nie docierałoby tu światło dzienne – tłumaczy właścicielka.
Wzory w sypialni
W mikroskopijnej sypialni zmieściły się łóżko o szerokości 140 cm, nocny stolik i mała komoda. Kolejny etap inwestycji: osiągnięcie niewielkim kosztem spektakularnego efektu! – Biel w małym mieszkaniu była oczywistym wyborem. Ale pozostawiona bez towarzystwa byłaby nudna, więc zapadła decyzja: wprowadzamy akcenty kolorystyczne! Gaba znalazła w Leroy Merlin tapetę w czarne grochy, rewelacyjna! Wzór nadał wnętrzu ton, dodatkowo odwraca uwagę od nieregularnego kształtu mieszkanie.
Nawet na skromnej powierzchni można zaaranżować łazienkę w stylu spa.
1. Funkcjonalnie. Zasada najważniejsza: mniej znaczy więcej! Liczy się przede wszystkim ergonomia. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że jest to miejsce, gdzie trzeba się rozebrać, ubrać, a po kąpieli wytrzeć. Podłoga nie może być śliska – to ważne w wyborze kafli.
2. Szklane drzwi. Nie są aż tak ciężkie, by trzeba było wzmacniać ściany, jeśli są do niej montowane. W tym mieszkaniu – to po prostu integralna część kabiny prysznicowej. Często reklamowane jest szkło z powłoką chroniącą przed osadzaniem się mydlin, piany, pary, często jednak oprócz wyższej ceny niewiele wnoszą.
3. Odpływy. Warto zainstalować liniowe – są estetyczne, niewyczuwalne pod stopami, świetnie spełniają swoją funkcję. Występują w formie listwy ze stali nierdzewnej bądź listwy do uzupełnienia kafelkiem lub mozaiką.