Niezwykłe poddasze w Oświęcimiu. Kiedyś mieszkały tu tylko gołębie
Nie da się ukryć, że właścicielka tego poddasza w kamienicy jest otwarta na nowoczesne i niebanalne rozwiązania. Dla architektek urządzanie jej mieszkania było przygodą. Ponury, zaniedbany strych zamienił się w awangardowy, lekki i bardzo efektowny apartament. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze niedawno jedynymi lokatorami strychu były gołębie.
Autor: Mariusz Bykowski, stylizacja: Karolina Klepacka. Projekt wnętrza: Dagmara Dela, Anna Bartman/DelaBartman
Krokwie wyeksponowano, malując je różową farbą. Stojący pośrodku komin udało się wykorzystać do zawieszenia telewizora. Kuchnia dyskretnie ukryła się pod skosem. Widoczna nad nią antresola wkrótce zyska schody (wzdłuż ściany wyłożonej płytkami 3D).
Spis treści
- Niezwykłe poddasze w kamienicy
- Jedna wielka otwarta przestrzeń
- Na biało i różowo
- Pomysł na szklany stół
- Tymczasowa sypialnia na antresoli
- Szara łazienka z prysznicem walk-in
Niezwykłe poddasze w kamienicy
Poddasze w kamienicy w Oświęcimiu zamieszkałe było dotąd przez gołębie. – Nieużywane od czasów okupacji, zachowało starą stolarkę okienną i dwa krzesła – mówi właścicielka. Jako osoba zawodowo zajmująca się hotelarstwem i nieruchomościami Patrycja miała okazję urządzać już wnętrza w różnych stylach.
Tym razem nie myślała jednak o naśladowaniu trendów, ale o spełnieniu własnych marzeń. Była gotowa na wprowadzenie odważnych rozwiązań. Zdecydowała się otoczyć ulubionym zestawem kolorów: delikatnym różem, elegancką szarością i świetlistą bielą. Do urządzania zaprosiła krakowskie projektantki z pracowni DelaBartman, Anię i Dagmarę.
Jedna wielka otwarta przestrzeń
– Pod jednym ze skosów umieściłyśmy łazienkę i sypialnię, reszta pozostała otwarta, by oddać jak najwięcej przestrzeni salonowi. U góry zaplanowałyśmy antresolę, która w przyszłości będzie sypialnią – mówią projektantki. Kiedy ściany zostały wyrównane i wymalowane na biało, a na podłodze zastygła szara żywica, po dawnym strychu został tylko komin oraz drewniane podpory.
Pomysł na przemalowanie belek, które zwykle pozostawia się surowe, wywołał entuzjazm u Patrycji. Trudno uwierzyć, że samodzielnie pomalowała je bladoróżową farbą. Jak dosięgnęła wysokości ponad pięć metrów? Zwyczajnie, weszła po rusztowaniu. Fragment więźby dachowej przy kuchni posłużył za podporę szklanego stołu.
W świetle dnia można się tu poczuć jak na planie futurystycznego filmu. Meble i ściany zanurzone są w bieli, a barwne dodatki stają się punktami orientacyjnymi w niemal nieograniczonej przestrzeni.

Na biało i różowo
– Zabudowę kuchni zaprojektowałyśmy tak, by bardziej przypominała jeden z mebli niż miejsce do pracy – tłumaczą projektantki. Uzyskały ten efekt, tworząc z szafek białą „ramę” dla różowego prostokąta (szkła chroniącego ścianę nad blatem).
Zabudowa meblowa została wpasowana pod skośny sufit. Jest długa, zaczyna się tuż przy wejściu do mieszkania. Ścianę nad blatem z konglomeratu chroni lacobel. Takie szkło można zabarwić na dowolny kolor, wystarczyło więc starannie dobrać odcień do koloru krokwi.
Pozostałe meble są białe, proste, pozwalają skierować uwagę na ciekawe detale, formy lamp czy krzeseł. – Wchodząc tu, od razu znajduję się w innej rzeczywistości, uporządkowanej i radosnej. To dodaje mi energii – śmieje się właścicielka.
Pomysł na szklany stół
Fragment podpory dachu wystający ponad posadzkę był wręcz „stworzony” do podtrzymania ciężkiego blatu z hartowanego szkła. Dzięki niemu powstał bardzo solidny, przejrzysty mebel, który może pomieścić 4–6 osób.
Goście chwalą pomysł, podziwiają kontrast spękanego drewna i gładkiej szyby. Stół uzupełniają faliste formy krzeseł Pantone. Od strony wejścia do mieszkania w drogę „wchodzi” nam komin, zamaskowany lustrem (w którym widać odbicie kuchni).

Unikanie zbędnych mebli i przedmiotów ma swoje konsekwencje. – W takim mieszkaniu potrzebna jest dyscyplina – przyznaje Patrycja. – Trzeba natychmiast odkładać rzeczy na miejsce, a przede wszystkim ich nie gromadzić.
Tymczasowa sypialnia na antresoli
Zanim Patrycja urządzi sobie sypialnię na antresoli, jej obecne miejsce do spania znajduje się w niewielkim pokoju gościnnym. Za białą wysoką ścianką kryje się minigarderoba. Proste łóżko (z szeroką ramą i zagłówkiem) to najważniejszy mebel w pomieszczeniu.
Jeśli nie jesteś pewien, jak urządzić miejsce do spania, postaw na sprawdzone rozwiązania – proste meble i neutralny kolor ścian. Dzięki nim stworzysz bazę dla przyszłych dekoracji i akcesoriów sypialnianych.
1. Różne tkaniny. Sypialnia jest świątynią tekstyliów. Warto posiadać zestaw kołder, narzut i poduszek przynajmniej na dwa sezony: letni i zimowy. Często wykonane są z tkanin odpowiednio chłodzących lub ogrzewających. Mają grubość i fakturę dostosowane do temperatury w domu, nawiązujące do pory roku.
2. Wzór z pościeli. Wybierając komplety pościeli, postaw na kilka kolorów i stylów. Do każdego z nich dopasuj drobne dodatki, które stworzą pełną aranżację. Jeśli lubisz wyłącznie białą pościel – możesz ją odmienić poduszkami i narzutą.
3. Co na ścianę? Wolne ściany w sypialni to świetne miejsce na sztukę, niekoniecznie drogą. Duży obraz natychmiast doda wnętrzu charakteru, a żeby go zawiesić, wystarczy jeden gwóźdź.
Szara łazienka z prysznicem walk-in
Zamiast tradycyjnej kabiny prysznicowej – tafla hartowanego szkła, z drążkiem mogącym służyć też za wieszak na ręcznik. Odpływ liniowy jest bardzo dyskretny (cienki i umiejscowiony blisko ściany).
Dzięki jednolitej posadzce, szkłu, bateriom w kolorze gresu ściennego – prysznic wtapia się w przestrzeń łazienki. Perfekcyjnie ułożone płytki to zasługa taty Patrycji, który mocno zaangażował się remont.
Wyposażenie łazienki składa się z obszernej szafy wnękowej, pralki, transparentnej kabiny prysznicowej oraz wolnostojącej umywalki. Gdzie kosmetyki? Trzeba je wyjąć z szafy.


Jednolita posadzka, obejmująca wszystkie pomieszczenia, to sposób na stworzenie wrażenia przestronności oraz optycznego połączenia wnętrz. Materiał wybrany do tego zadania musi mieć specjalne parametry odporności na wilgoć, ścieranie i zabrudzenia (tak by nadawał się i do łazienki, i do przedpokoju). Żywica epoksydowa spełnia te warunki, a ponadto nadaje się do stosowania na ogrzewanie podłogowe. Daje duże możliwości kolorystyczne, gdyż masę można zabarwić na wszystkie odcienie z palety RAL. Dodatkowe efekty można otrzymać przez zatopienie w przezroczystej warstwie żywicy grafiki czy fototapety. Poza walorami estetycznymi i wysokimi parametrami wytrzymałości dużą zaletą jest cena. Wylanie takiej podłogi kosztuje 160–200 zł/m², może więc konkurować z tradycyjnym drewnem i płytkami. Na posadzkę w mieszkaniu Patrycji wybrałyśmy rozbielony szary odcień żywicy, który świetnie komponuje się z bielą ścian i mebli.
Autor: Mariusz Bykowski, stylizacja: Karolina Klepacka. Projekt wnętrza: Dagmara Dela, Anna Bartman/DelaBartman
Krokwie wyeksponowano, malując je różową farbą. Stojący pośrodku komin udało się wykorzystać do zawieszenia telewizora. Kuchnia dyskretnie ukryła się pod skosem. Widoczna nad nią antresola wkrótce zyska schody (wzdłuż ściany wyłożonej płytkami 3D).