O kolorystyce tego wnętrza zdecydowały obrazy. Mariola wprowadziła się do swojego domu w trzy miesiące od zakupu

2025-01-13 14:31

Mariola potrzebowała zaledwie trzech miesięcy, by urządzić swój nowy dom marzeń. Kluczową inspiracją stały się jej ulubione obrazy oraz wymarzone marokańskie płytki, które nadały wnętrzom wyjątkowy charakter i stały się ich centralnym punktem. Zobaczcie, jak się urządziła.

Aranżacja małego domu w Gdańsku-Oliwie

Mariola już miała kupić mieszkanie w centrum miasta, kiedy usłyszała od swojej mamy, że w jej ukochanej dzielnicy Gdańska powstaje nowa inwestycja. Czym prędzej udała się na miejsce i po pięciu dniach stała się posiadaczką niewielkiego domu z ogródkiem w bliskiej jej sercu Oliwie. O mieszkaniu w centrum zapomniała.

O kolorystyce wnętrza zdecydowały obrazy

Jeszcze nie powstał pomysł na wystrój. Miała jedynie kilka mebli z poprzedniego domu, obrazy, które zawsze przenosi w nowe miejsce, oraz marzenie o wzorzystych i bajecznie kolorowych marokańskich płytkach.

Od początku było dla niej jasne, że to właśnie obrazy i podłogi zdecydują o kolorystyce wnętrza, ale nadal brakowało jej koncepcji wykończenia domu.

I tu z pomocą przyszła przyjaciółka, architektka Anna Serafin, która wsłuchała się w jej potrzeby i znalazła dla nich gustowny wspólny mianownik.

Najpierw stworzyła koncepcję, potem szczegółowy projekt wnętrza, a na koniec zorganizowała też utalentowanego stolarza, który zrealizował pomysły obu pań i tym samym pomógł stworzyć nietuzinkowe wnętrze uszyte na miarę.

Błyskawiczna przeprowadzka

– Z Anią znamy się nie od dziś, rozumiemy się w pół słowa. Mamy też podobny gust, dlatego nasza współpraca przebiegała miło i sprawnie. Do tego trafiłam na doskonałe ekipy remontowe! Po trzech miesiącach od momentu zakupu domu mogliśmy się do niego wprowadzić! – mówi z uśmiechem Mariola. 

I dodaje, że pierwszy raz w życiu ma dom, który jest nie tylko bardzo ładny, lecz także niezwykle wygodny.